Krystyna Czubówna ze swoim partnerem zdecydowała się na dziecko, ale nie na ślub
Bogusława poznała w pracy, był jedynym mężczyzną, z którym związała się na dłużej
O Krystynie Czubównie ktoś napisał, że gdyby miał nadejść koniec świata, chciałby, żeby to ona przeczytała jego zapowiedź. Wszyscy byliby spokojniejsi. Ona mówi, że sama na siebie działa kojąco. Jej głęboki, spokojny, ciepły głos znają i kochają kolejne pokolenia. Ludzie pamiętają ją z radiowych „Sygnałów dnia”, z „Lata z Radiem”, gdzie przygotowywała „Kącik złamanych serc”, z telewizyjnej „Panoramy”. Ale też z mnóstwa filmów przyrodniczych, których jest idealną narratorką, z audiobooków.
Dzięki wspaniałej dykcji została Polskim Mistrzem Wymowy. Ostatnio jej głos słyszeliśmy w polskim zwiastunie do hitu „Barbie” i aplikacji, która prowadzi po krainie mazurskich jezior. Krystyna Czubówna jest znana, nigdy jednak nie była chętna, by opowiadać o swoich związkach. Jak potoczyło się życie uczuciowe popularnej spikerki, lektorki i dziennikarki?
[Ostatnia publikacja na VUŻu: 02.08.2024 rok]
Krystyna Czubówna - góralka z Nowego Sącza
Tak naprawdę nazywa się Krystyna Grażyna Czub, urodziła się 2 sierpnia 1954 roku, jest góralką z Nowego Sącza. Już jako mała dziewczyna świetnie recytowała wiersze, w przedszkolu Sióstr Niepokalanek występowała w teatrzykach, grała główne role - Kopciuszka, Śpiącą królewnę. Jako młoda dziewczyna przez chwilę myślała nawet, żeby zostać aktorką. Ale na prośbę mamy zdawała na poważny i najbardziej oblężony kiedyś wydział, czyli handel zagraniczny na SGPiS, nie dostała się.
Wtedy jej mama znalazła informację, że Radiokomitet organizuje konkurs na hostessę, warunkiem była znajomość języków obcych. Pomyślała, ze córka w wolnym czasie mogłaby czymś się zająć. Krystyna zgłosiła się, spośród tysięcy dziewczyn wybrano kilkanaście, znalazła się wśród nich. Zwrócono od razu uwagę na barwę jej głosu. Pracę w Polskim Radiu, w Trójce zaczęła w 1974 roku. W radiu poznała i zakochała się w Bogusławie, ona była wtedy spikerką, kimś w rodzaju gospodarza programu. On inżynierem i radiowym realizatorem, który dbał o jakość i ciągłość nadawanego programu.
Zobacz też: Magdalena Piekorz wyszła z ciężkiej choroby. Teraz została szefową Agencji Kreacji Filmu i serialu w TVP
Krystyna Czubówna historia miłości
Krystyna Czubówna nigdy nie wzięła ślubu. Z Bogusławem zdecydowała się na nieformalny związek, co było w dawnych czasach PRL-u odważne, bo źle patrzono na konkubinaty, czy tzw. związki na kocią łapę. Również rodzice Krystyny Czubówny nie byli zachwyceni tym, że córka nie do końca się ustatkowała. Dlaczego nie wzięła ślubu? To wie tylko ona, może nie czuła się w tym związku na tyle pewnie. A może nie miała potrzeby bycia żoną.
Długo zastanawiała się, czy chce zamieszkać z partnerem w jednym mieszkaniu. „W końcu dałam się namówić i klamka zapadła” wspominała. Na szczęście mężczyzna, z którym się związała, imponował jej pod niemal każdym względem. „Kochana Krysiu, z miłością jest tak: na początku poezja, później niestety proza. Żeby uniknąć rozczarowań, zacznijmy od razu od prozy”, powiedział jej półżartem, gdy razem zamieszkali. Ale proza życia szybko dała się we znaki.
W 1980 roku Krystyna Czubówna urodziła córkę Agnieszkę. Jej partnera często nie było w domu. Krystyna Czubówna wychowywała dziecko praktycznie sama. Wiadomo było, że ten związek nie ma przyszłości. Ale do rozstania z Bogusławem Krystyna Czubówna dojrzewała długo.
Próbowała walczyć dla dobra córki, żeby wychowała się w pełnej rodzinie. Ale stwierdziła, że to nie ma sensu... „To bzdura, że warto podtrzymywać kaleczący całą rodzinę związek. Działając rzekomo w interesie dziecka, wyrządza się mu krzywdę. Dziecko jest szczęśliwe w szczęśliwej rodzinie!”, mówiła po latach.
Zobacz też: Jerzy Turek i jego żona Lisia przeżyli razem blisko 50 lat. Nigdy się sobą nie znudzili
Rozstanie? Kobieto, to najmądrzejsza rzecz, jaką zrobiłaś - mówiła sobie dziennikarka
W końcu nie chciała dłużej podtrzymywać fikcji. Wspominała: "Rozstaliśmy się w czasie wakacji. Wydawało mi się, że ojca na tyle mało było w domu, że Aga tego nie odczuje. Zmieni się tylko to, że nie będzie zostawał na noc. Żeby przykryć problem, zarządziłam kapitalny remont mieszkania. Potem żałowałam rozstania, ale zaraz pojawiała się druga myśl: kobieto, to jest najmądrzejsza rzecz, jaką zrobiłaś w życiu. Strasznie się biłam z myślami”, mówiła w rozmowie z Krystyną Pytlakowską dla "Vivy!". O szczegółach tego rozstania nigdy nie opowiadała. Krystyna Czubówna zawsze była bardzo dyskretna, co można jedynie uszanować.
Zobacz też: Była gwiazdą TVN, potem związała się z TVP. Klaudia Carlos zostanie nową prowadzącą Pytania na śniadanie?
Nie było jej łatwo pogodzić obowiązki zawodowe z macierzyństwem. Jej córka, Agnieszka wiele czasu spędziła na nagraniach i dyżurach z mamą w Polskim Radio. Na szczęście była pojętnym, rozumnym dzieckiem. Zdarzały się też problemy finansowe, choć Krystyna Czubówna pracowała po kilkanaście godzin dziennie. Przyjęła zasadę trzech S, że będzie samodzielna, samorządna, samofinansująca się. Nie zawsze było łatwo. Mieszkały z córką w maleńkim mieszkaniu, bez telefonu.
„Moja samodzielność była przemyślaną decyzją. Uprawiałam zawód, który kochałam, który dawał mi spełnienie, satysfakcję. Dla mnie to była służba, byłam dyspozycyjna 24 godziny na dobę. W takich sytuacjach niezwykle trudno jest pogodzić kobiecie trzy role: żony, matki i dobrego pracownika. Bycie matką było dla mnie priorytetem, praca była drugą pasją i na trzecią nogę już nie było miejsca”, opowiadała w rozmowie dla "Vivy" pytana, czy nie tęskni za silnym, opiekuńczym mężczyzną. Mówiła też: Kocham ludzi, ale im nie ufam. Wspominała, że miała strasznie serio życie, „bardziej smutne niż wesołe”, mimo wielkich zawodowych sukcesów.
"Mężczyzna to ważna osoba w życiu kobiety, ale bez przesady"
Po rozstaniu z Bogusławem Krystyna Czubówna była w innych związkach, ale żaden nie przetrwał. „Kiedy poznawałam kogoś, zawsze wydawało mi się, że to ten jeden jedyny na całe życie. Kilka razy przekonałam się, jak bardzo się mylę...”. Krystyna Czubówna jest bardzo związana z córką, Agnieszką Barjasz, która także jest lektorką, PR-owcem, razem z mamą prowadzi firmę "Literaton".
I podobnie jak mama sama wychowuje dzieci. Krystyna Czubówna doskonale czuje się w roli babci dwóch wnuczek: Zosi i Helenki. Mówi, że mężczyzna to ważna osoba w życiu kobiety. Ale bez przesady! "Bez niego też można zrobić karierę, wychować dziecko, wyremontować dom. Jestem tego przykładem"