Reklama

Największą sympatię telewidzów zyskała dzięki programowi — Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Poza pracą na planie słynnej produkcji spełnia się jako wokalistka jazzowa. Niestety podczas pandemii koronawirusa zmagała się z kilkoma problemami. I choć nie miała łatwo, udało jej się znaleźć rozwiązanie. Oto historia Agnieszki Hekiert.

Reklama

Agnieszka Hekiert — początki kariery, edukacja

Przyszła na świat 5 maja 1974 roku w Świnoujściu. Przygodę z muzyką zaczęła w wieku 6 lat. Rodzina bardzo ją wspierała i do samego końca wierzyła, że Agnieszka odniesie spektakularny sukces... Z tego powodu zapisano ją do szkoły muzycznej. „Właściwie zawsze pomagano mi w moim rodzinnym mieście. Mogłam ćwiczyć w wielkiej sali kinowej, przygotowując się na studia. Spędzałam tam naprawdę długie godziny. Jeździłam na festiwale. Pierwsze telewizyjne występy zaliczyłam już w wieku 17 lat, co na nasze czasy było naprawdę fantastyczną przygodą. Był to koncert nagrywany w Pęzinie, ja i moja gitara... Problem zaczął się na studiach, kiedy niejako zostałam oddzielona od gitary na rzecz samego śpiewania. (śmiech). Ale człowiek na szczęście to taka maszyna, która potrafi góry przenosić, jeśli tylko chce i trochę poćwiczy. Tym sposobem wraz z kolegami ze studiów założyłam zespół Take 5 i, oprócz ogromnej radości wspólnego tworzenia i muzykowania, wygraliśmy festiwal Piosenki Studenckiej w Krakowie. Później były debiuty w Opolu i nagranie koncertu kolęd w Izraelu ze wspaniałymi artystami", mówiła ulubienica widzów w Plejadzie.

Podkreśliła również, że na początku nie było łatwo. Przez długi czas szukała idealnego miejsca, aby zaprezentować swoje umiejętności wokalne. „Studiowałam na Akademii Jazzu na wydziale Muzyki Jazzowej i Rozrywkowej w Katowicach. W tamtych czasach po takiej uczelni z uczeniem nigdy nie było raczej problemu. Miałam nawet swoją Akademię Jazzu w Warszawie. Ale początki po studiach wokalnie były trudne. Najpierw nie było żadnej pracy, później był Teatr "Roma" i jakaś mini rola. Dopiero później zaczęłam jeździć z naszymi gwiazdami jako tzw. chórek, śpiewałam dla Natalii Kukulskiej czy Norbiego. W końcu stanęłam na swoich własnych nogach i scenach. Śpiewam jazz głównie w klubach i na festiwalach w Polsce i na świecie. A następnie wydałam własne płyty: "Night & Day Swing", "Stories", a w 2019 r. - "Soulnation", opowiadała w tej samej rozmowie. Nie każdy też wie, że w 2009 roku Agnieszka Hekiert miała możliwość współpracy ze światowej sławy wokalistą — Bobbym McFerrinem.

W telewizji zadebiutowała w „Fabryce Gwiazd". Później wróciła ze zdwojoną siłą. Od 2014 roku jest trenerką wokalną w programie - „Twoja Twarz Brzmi Znajomo", który do dzisiaj emitowany jest w antenie Polsatu. A jak trenerka wokalna mówi o swojej pracy? „Bardzo wymagająca, nie da się tu nie ćwiczyć. Uczestnicy mają zajęcia non stop, ja nagrywam im ćwiczenia, które później w domu muszą po prostu przerobić i wbić w instrument głosowy. Czasami robimy rzeczy kompletnie odwrotne do typowej emisji głosu i np. bell canto. Początki to były spore poszukiwania i analizy, a że lubię matematykę, to ogromnie mnie takie analizowanie danego artysty "wkręcało". Teraz już dokładnie wiem, który artysta pasuje do którego uczestnika. Wiem, jak w danym głosie "włączyć nos", "kermitowość", albo nauczyć trudnych ozdobników i barwowych wygibasów. Wokalnie mamy kilka grup barwowych, najtrudniejsze są te bez manier, takie po prostu pięknie śpiewające (jak np. Zbigniew Wodecki), gdzie potrzebna jest pewna kompatybilność głosowa oraz wspaniała technika. A jak je uzyskuję? To już moja słodka, wypracowana tajemnica", przyznała w Plejadzie.

CZYTAJ TEŻ: Kończy 50 lat, córka jest jego największą dumą. Michał Figurski o wyjątkowej relacji z Sonią

Agnieszka Hekiert, 30.03.2023 rok

Radosław NAWROCKI / Forum

Agnieszka Hekiert — życie prywatne, mąż, dzieci, instagram

Jakiś czas temu Agnieszka Heiert wyszła za mąż za Roberta. Lekarz pochodzi z Chorwacji. Co więcej, ma austriackie, węgierskie oraz polskie korzenie. Nie każdy też wie, że podczas pandemii trenerka zamieszkała z ukochanym w Bawarii. Do dzisiaj przemieszczają się między Polską a Niemcami. A czy artystka ma dzieci? Tego nie wiemy, nigdy publicznie nie zabierała głosu w tej sprawie.

Przyznała jednak, że podczas pandemii nie miała lekko. Na szczęście udało jej się rozwiązać wszytskie problemy. „Po przerwaniu prac przy „Twojej twarzy..." nagle miałam wolne. Pierwszy tydzień to było kłębowisko myśli: "Co będzie? Co się dzieje? Co się stanie? Co robić?". I na te pytania przyszła odpowiedź już w następnym tygodniu: nie dałam się! Postawiłam na kontakt z ludźmi "online". I w ten sposób powstała seria spotkań na moim Instagramie z byłymi uczestnikami poprzednich edycji programu "Twojej twarzy...". Serię nazwałam "Wokalne witaminy". W jej trakcie rozmawialiśmy, wspominaliśmy, podpowiadaliśmy, co robić, żeby się nie dać smutkom i depresji. Później stworzyłam swój pierwszy kurs wokalny online - był wspaniały! Chciałam też podzielić się wiedzą dotyczącą motywacji, gdyż od dwóch lat uczę się i rozwijam pod okiem wspaniałych coachów rozwoju osobistego. A do tego tworzyłam codziennie nowe utwory, pisałam teksty, wybuchłam twórczo jak nigdy wcześniej. Odkryłam, że to, co robię w domu podczas pandemii, może być też ogromną radością, wartością i pożywką dla mnie samej", opowiadała.

Agnieszce Hekiert oraz jej najbliższym życzymy wszystkiego, co najlepsze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Omenaa Mensah: „Dzięki pomaganiu poznałam mojego męża. A to, że teraz robimy to razem, jest dla mnie znakiem, że wybrałam dobrą drogę”

Agnieszka Hekiert, 2020 rok

Andrzej Hulimka / Forum
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama