Justyn II był najdziwniejszym władcą świata. Rzucał się z okien pałacu, miał zjeść poddanych...
Jego choroby psychiczne nasilały się po przegranych bitwach
Był rok 565, gdy Justyn II – którego nazywano też Flavius Iustinus Iunior Augustus – przejął władzę po swoim poprzedniku. Następca Cesarza Justyniana I Wielkiego miał przed sobą trudne zadanie, bo przed nim cesarz bizantyjski miał - według poddanych - na koncie wiele sukcesów. Niestety presja i seria porażek militarnych sprawiła, że Justyn II (zwany też Młodszym) postradał zmysły.
Jak radził sobie Justyn II jako cesarz?
Justyn II to syn Wigilancji i siostrzeciec cesarza bizantyjskiego Justyniana I. Urodzony około 520 roku, już 31 lat później przejął władzę po wuju. Ten długo zastanawiał się, kogo wybrać na swojego następcę, ale przesądziła przychylność przełożonego cesarskiej sypialni oraz dowódcy pałacowej straży. W ten oto sposób kilka godzin po śmierci bezdzietnego Justyniana I Wielkiego koronowany został Justyn II.
Cesarz rozpoczął swoje rządy od tragicznych zdarzeń. Wiedząc, kto konkurował z nim w drodze do zostania koronowanym, polecił wygnać tę osobę do Egiptu. Tam prawdopodobnie zlecił morderstwo. Nieugiętość i twardość, o której pisali kronikarze, widać było też w postawie władcy do całego ludu. Gdy północne plemiona zażądały zapłaty za to, że zapewnią wszystkim bezpieczeństwo, bo nie będą najeżdżać na cesarstwo, Justyn II odmówił. Zasłaniał się słabą sytuacją finansową swojego skarbca. To wywołało zamieszki w państwie oraz zachęciło nieprzyjazne armie do ataku.
CZYTAJ TAKŻE: Katarzyna Medycejska chciała śmierci własnej córki. Mroczne oblicze królowej Francji
Wkrótce Justyn II stracił Mezopotamię, Syrię i Italię. Cesarz nie chciał tak jak jego poprzednik ogołocić skarbca przez płacenie wrogom haraczy. To co prawda zapewniało Justynianowi I Wielkiemu dobrą sławę i świetny wizerunek, ale sprawiło, że państwo mocno zbiedniało.
Cesarstwo Bizantyjskie broniło się zaciekle, ale ostatecznie w roku 573 wspomniani Persi zdobyli twierdzę Darę. Odebranie kluczowego miasta w Syrii Justyna II załamało kompletnie. Od tego czasu był innym człowiekiem.
Szaleńcze rządy i pomysły Justyna II
Nadszedł czas, w którym cesarz bizantyjski musiał odchorować porażki na polach bitwy. Od razu wykryto u niego bóle kończyn, mięśni i układu moczowego. Nasiliły się też u niego widoczne już wcześniej ataki paniki, agresji, widzenie demonów i słyszenie głosów. Dziś podejrzewa się, że Justyn II był między innymi schizofrenikiem.
Wśród pomysłów, od których można dostać ciarek, znalazły się według historyków między innymi: pobicie zięcia, próby rzucania się z okiem pałacu (które powstrzymywała jego żona Zofia), bieganie po komnatach i wczołgiwanie się pod łóżko lub w wtulanie się stertę poduszek. Ostatecznie, by zapobiec tym niebezpiecznym sytuacjom ukochana cesarza nakazała wyznaczyć dobrze zbudowanych mężczyzn do pilnowania męża, a okna w pałacu nakazała zabić deskami.
Służący Justyna II nie mieli jednak łatwego życia. Szaleniec miał kilku z nich mocno pogryźć w przypływie emocji. Według przekazanej ludowi pogłoski dwóch z mężczyzn miało z kolei zostać przez władcę zjedzonych żywcem. Jan z Efezu zapisał też w swoich notatkach, że mąż Zofii strasznie krzyczał, nie umiał poradzić sobie z lękami i myślami, które miał w głowie oraz często - przez to wszystko - był przywiązywany do mebli. Uspokajała go tylko muzyka organowa.
Czytaj także: To był największy romans w polskiej monarchii. Historia miłości króla Jana III Sobieskiego i królowej Marysieńki
Ostatecznie Justyn II – z pomocą żony, która wzięła sprawy w swoje ręce – abdykował w 578 roku. Przez ostatnie 4 lata rządów większość spraw i tak załatwiała ukochana Zofia wraz z wybranym do pomocy generałem Tyberiuszem. Jesienią 578 roku Justyn II zmarł z powodu powikłań po operacji pęcherza.
W historii zapisał się jako jeden z najbardziej szalonych władców…