Reklama

Jean Paul Gaultier wyreżyserował spektakl w legendarnym paryskim kabarecie Folies Bergère. Kultowy francuski projektant już jako dziecko był zafascynowany teatrem. Ale długo nie miał okazji w nim pracować. Stworzył wprawdzie kostiumy do kilku filmów, w tym Kiki Pedro Almodovara czy Piątego elementu Luca Bessona, lecz dawne marzenia nie dawały mu spokoju. W końcu nadarzyła się okazja. Dwa lata temu Jean Paul Gaultier z entuzjazmem przyjął zaproszenie od berlińskiego Friedrichstadt-Palast i zaprojektował kostiumy do spektaklu The One. Teraz zaś całkowicie samodzielnie przygotował przedstawienie Fashion Freak Show. I to w swoim ukochanym Folies Bergère! A trzeba wiedzieć, że jako dziewięciolatek przebierała swojego misia o imieniu Nana za tancerki z tej sławnej, paryskiej rewii. W jego show nie zabrakło więc niedźwiedzi, piór oraz słynnych gorsetów ze spiczastymi miseczkami. Akcja nie ma znaczenia. Chodzi by oszołomić widzów sporą dawką niczym nie skrępowanego wizualnego szaleństwa.

Reklama

Jean Paul Gaultier o pokazach: Dawny urok wyparował

Ale Jean Paul Gaultier zdecydował się przyjąć zlecenia od Friedrichstadt-Palast i Folies Bergère nie tylko ze względów sentymentalnych. Po prostu odkąd przestał przygotowywać kolekcje prêt-à-porter ma dużo więcej czasu. „Należę do starej gwardii kreatorów – Azzedin Alaïa, Mugler, Montana”, wspomina JPG. „Kiedy debiutowaliśmy, moda była zabawą, a nie maszynką do robienia kasy. Pamiętam moje pierwsze pokazy. Na sali byli przyjaciele, chłopaki modelek, ludzie, którzy uwielbiali modę. Bawiliśmy się doskonale i nie przeszkadzało nam to pracować. Dzisiaj na pokazy przychodzą głównie dziennikarze modowi, kupcy i celebryci. Dawny urok wyparował”. Miejmy nadzieję, że w Folies Bergère udało mu się odnaleźć chociaż przez chwilę dawną atmosferę…

RAYMOND DELALANDE RAYMOND/SIPA/SIPA/East News
ALAIN JOCARD/AFP/East News
ALAIN JOCARD/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama