Dzięki roli w kultowej już dziś „Niani” zdobyła wielką popularność i sympatię widzów. Wcielała się w Jolkę – najlepszą, ale także szaloną przyjaciółkę głównej bohaterki. Mimo sympatii opinii publicznej, Iwona Wszołkówna nie odniosła spektakularnego sukcesu po zakończeniu zdjęć do produkcji. Duże zainteresowanie wzbudzało również jej życie osobiste. Prywatnie jest związana z o 25 lat starszym reżyserem, mimo że wiele osób ostrzegało ją przed tym mężczyzną... Jakie tajemnice skrywa aktorka? Co dziś u niej słychać? Zobacz, jak się zmieniła.

Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie 03.09.2024 r.]

Iwona Wszołkówna — początki kariery i kontrowersyjna miłość

Przyszła na świat 13 kwietnia 1975 roku jako Iwona Wszołek. 25 lat później została absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. I niemal od razu przeniosła się do stolicy, dostała bowiem angaż w stołecznym Teatrze Współczesnym. Ale to miał być dopiero początek jej kariery... Czuła bowiem, że o wiele lepiej wypada i czuje się przed kamerą – dlatego skupiła się na tym, by dostrzegli ją producenci filmów i seriali. Była odważna, wiedziała, czego chce. Choć nie było jej łatwo, w swojej niedoli na szczęście nie była osamotniona... „Początki były fatalne. — przyznała w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” — Przyjaźniłam się wówczas z Tomkiem Kotem. Oboje, jak to krakusy, z małymi walizeczkami ruszyliśmy na podbój Warszawy. Przez półtora roku walczyliśmy o pracę, próbowaliśmy się zaaklimatyzować", dodała.

CZYTAJ TAKŻE: Emilia Stachurska zasłynęła z roli w serialu ''Niania''. Nagle zniknęła, wiemy dlaczego

W końcu udało się jej dostać rolę Asi w serialu Camera Cafe. „W ten sposób ja, aktorka dotąd dramatyczna, wylądowałam w serialu komediowym. I rzeczywiście mnie to bawiło", podsumowała Iwona Wszołkówna. Pierwsze zawodowe sukcesy szły w parze z rozwojem wielkiego uczucia, którym gwiazda obdarzyła 25 lat starszego reżysera Jerzego Bogajewicza.

Zobacz także

Iwona Wszołkówna i Agnieszka Dygant na planie serialu "Niania", 21.05.2008

imgN0Agdq-e95284d
Krzysztof Jarosz / Forum

Zapałali do siebie miłością tak intensywną, że filmowiec porzucił dla niej nawet ofertę pracy za oceanem, w Stanach Zjednoczonych. Z kolei młodziutka aktorka zostawiła swojego męża, nie bacząc na kontrowersje oraz zarzuty zszokowanej części widowni... A niepochlebnych komentarzy na temat ich związku nie brakowało. Niektórzy sugerowali, że Iwona Wszołkówna nie jest z Bogajewiczem z miłości, a dla własnych korzyści. Wbijano również szpilę samemu reżyserowi, wytykając mu niestałość w uczuciach...

Tymczasem oni trwali razem przeciwko całemu światu oraz złośliwościom, z którymi niespodziewanie przyszło im się zmierzyć. Opłaciło się. Ich uczucie okazało się szczere i silne. Para wciąż tworzy piękny i szczęśliwy związek. Jak potoczyło się życie pięknej aktorki? To dla wielu widzów może być sporym zaskoczeniem...

Iwona Wszołkówna, Jerzy Bogajewicz, 12.05.2008

scena z: Ilona Wszo³kówna, Jurek Bogajewicz SK: , , , , , , , , fot. Wojtalewicz Jaros³aw/AKPA
Wojtalewicz Jarosław / AKPA

Iwona Wszołkówna porzuciła karierę dla rodziny

W późniejszych latach aktorka przez dłuższy czas związana była z serialem Niania, który przyniósł jej ogromną popularność. Początkowo ubiegała się o główną rolę. Ta przypadła jednak Agnieszce Dygant, a jej koleżanka musiała zadowolić się drugoplanową rolą Jolki. Cieszyła się jednak z tego obrotu spraw: „To była pomyłka. Pomysł producentki. Spróbowałam i wypadło strasznie", przyznała w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”.

Choć wielu wróżyło jej ogromny sukces, po zakończeniu zdjęć Iwona Wszołkówna zagrała w zaledwie paru produkcjach, aby następnie usunąć się w cień. Nianię wspomina z ogromnym sentymentem. „To piękny kawał mojego życia, czas wspaniałej zabawy z niesamowitą ekipą, do którego wracam z sentymentem. Na planie urodziłam i wychowałam dwoje dzieci, wspólnie świętowaliśmy, a potem rodzić zaczęły wszystkie moje koleżanki. Od samego rana wszyscy dbaliśmy o to, żeby podczas zdjęć towarzyszył nam ciepły nastrój" — zwierzała się w wywiadzie.

Czytaj także: Gest Colina Farrella doprowadził Alicję Bachledę-Curuś do łez. To zrobił dla swojego syna

Iwona Wszołkówna na planie serialu "Niania", Warszawa, 28.06.2007

n.z. Iwona Wszolkowna. Nagranie serialu "Niania". 28 czerwca 2007 Warszawa.,Image: 429655941, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Marcin Dlawichowski / Forum
Marcin Dlawichowski / Forum

Po raz ostatni pojawiła się na ekranie w 2017 roku (serial „Kruk”, etiuda filmowa „Zacisze”, wraz z Piotrem Cyrwusem). Wcześniej zagrała jeszcze w hitach „Żyć nie umierać” oraz „Pod Mocnym Aniołem”. Później Iwona Wszołkówna zniknęła a według niektórych wycofała się z show-biznesu.

Z pewnością priorytetem stała się dla niej rodzina, o której od zawsze marzyła. Razem z Jerzym Bogajewiczem wychowuje dwójkę pociech — syna Antoniego (urodzonego w 2005 roku) oraz córkę Tinę (przyszła na świat dwa lata po swoim bracie). Dla nich zrezygnowała z kariery aktorskiej.

Swój czas wolę poświęcać dzieciom, a nie... scenariuszom
mówiła w jednej z rozmów

Jak dziś wygląda życie Iwony Wszołkówny?

W tym roku skończyła 49 lat. Iwona Wszołkówna przez długi czas nie pojawiała się na branżowym imprezach, unika blasku fleszy. Nie posiada też konta w mediach społecznościowych. Niedawno Agnieszka Dygant zamieściła wspólne zdjęcie z Iwoną Wszołkówną. Po wielu latach aktorki nadal mają ze sobą kontakt. Obie panie udowadniają, że przyjaźń w show-biznesie jest możliwa i nie potrzebuje rozgłosu. „Czasem przyjaźń przechodzi przez ekran i trwa”, pisała serialowa Franciszka Maj.

Za sprawą zdjęcia, które pojawiło się na Instgaramie aktorki widzowie mogli zobaczyć Iwonę Wszołkównę po raz pierwszy od tak dawna. Fani zapamiętali jej rozbrajający uśmiech i błysk w oku. Wciąż zaraża pozytywną energią. Zmianie uległa jedynie fryzura aktorki. Iwona Wszołkówna nie jest już blondynką!

Czy jeszcze kiedyś wróci na ekrany? My życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!

Czytaj też: Poruszające wyznanie Anny Polony: "Mam dość tego świata"

Źródło: Kobieta.wp.pl, Eska.pl, Instagram

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ 24.05.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama