Reklama

Hanna Rek-Wyrobek zasłynęła wykonem utworów Augustowskie noce czy Gdy mi ciebie zabraknie. Wokalistka zmarła w 2020 roku w wieku 83 lat. Jak wyglądało jej życie? Było pełne dramatu i cierpienia. Hanna Rek-Wyrobek straciła wszystkich, których kochała. Chociaż mogła występować na scenie, to nie potrafiła odnaleźć w sobie radości tworzenia...

Reklama

Hanna Rek-Wyrobek: dorastanie, początki kariery

Artystka przyszła na świat 8 maja 1937 roku w Warszawie. Ojciec Hanny Rek-Wyrobek zginął w trakcie niemieckiej okupacji. Rodzinie trudno było ustalić, co się z nim stało. „Nie ma grobu, nie wiemy, co się z nim stało”, mówiła wokalistka na łamach książki „Piosenkarki PRL-u”. Jeden z jej braci został aresztowany przez Niemców. Na szczęście po kilku tygodniach chłopakowi udało się odzyskać wolność.

Z kolei 8-letnia Hania cudem uniknęła śmierci podczas Powstania Warszawskiego. Wraz z mamą schroniła się w kamienicy przy ul. Ceglanej. Nagle konstrukcja się zawaliła i gdyby nie pomoc innych osób, Hanna Rek-Wyrobek nigdy nie pojawiłaby się potem na scenie.

„Nie wiem, jakim cudem powstańcy wydobyli nas z tych gruzów. Dusiliśmy się już, jeszcze pół godziny i pewnie by nas nie wykopali żywych. Ale AK-owcy nas wyciągnęli”, relacjonowała.

Po zakończeniu wojny, Hanna Rek-Wyrobek rozpoczęła naukę na Akademii Medycznej w Warszawie. Wokalistka studiowała farmację, a w tym samym czasie robiła to, co kochała najbardziej… Śpiewała. Artystka występowała w chórze i na scenie Studenckiego Teatru Satyryków, a potem w Kabarecie Pineska.

Sprawdź też: „Przepraszam, nie chciałem tak żyć”... Dramatyczna historia śmierci Mirosława Breguły z zespołu „Universe”

PAP/Marek Langda

Hanna Rek-Wyrobek w 1961 roku

„Równolegle ze studiami na Akademii Medycznej, na wydziale farmacji zaczęłam występować w chórze, grałam w teatrze „Kleks”, kabarecie „Pineska” i słynnym STS-ie, gdzie wykonałam swoją pierwszą piosenkę, wtedy z repertuaru Marty Mirskiej- „Biała Mewo”. Od tamtej pory koledzy z STS-u nazwali ją ‘mewa”, a starzy przyjaciele zwracają się do mnie tak do dziś”, zwierzała się w jednym z wywiadów Teresie Gałczyńskiej.

Ale tak naprawdę, gdyby nie zorganizowany w 1957 roku konkurs Polskiego Radia i wygrane przez nią drugie miejsce, nigdy nie odważyłaby się związać ze sceną. Pierwsze miejsce skradła jej wtedy Sława Przybylska.

Hanna Rek-Wyrobek postanowiła, że równolegle z farmacją będzie kontynuowała naukę w 2-letnim Studium Piosenkarskim Polskiego Radia, prowadzonym przez Hannę Skarżankę i Aleksandra Bardiniego.

„Szkolili nas tam znakomici profesorowie: Aleksander Bardini, Hanna Skarżanka, Aniela Świderska-Pawlik. Uczyliśmy się dykcji, interpretacji, solfeżu, harmonii. Pełna, trwająca rok edukacja. W międzyczasie mieliśmy jeszcze zajęcia praktyczne, takie jak śpiewanie na żywo w radio i koncerty. Właśnie wtedy miałam swój pierwszy koncert – w Sali Kongresowej”, mówiła.

Artystka połknęła bakcyla artystycznego i marzyła o tym, by dalej kształcić się w kierunku muzycznym. Teksty pisała dla niej Agnieszka Osiecka, pojawiały się pierwsze płyty. Hanna Rek-Wyrobek współpracowała również z Teatrem „7.15” w Łodzi i „Buffo” w Warszawie. Pojawiała się w Teatrze Piosenki w Hotelu Bristol w Warszawie. W latach 60. największą popularność przyniosły jej utwory: Złoty pierścionek, Znów minął lata jeden dzień czy Augustowskie noce. Nie było osoby, która nie zachwyciłaby się jej głosem, a gwiazda pojawiała się na festiwalach w Opolu i Sopocie. „Co tu dużo gadać, lubiłam występować. Lubiłam śpiewać, lubiłam duże sale, lubiłam ludzi”, wspominała [cytat za pogodanażycie.pl].

Z uwielbianym przez słuchaczy przebojem – Gdy mi ciebie zabraknie jest związana interesująca historia, o której gwiazda estrady opowiadała w wywiadach: „Nagrałam Gdy mi ciebie zabraknie w radio, to był pierwszy polski slow-rock. Po miesiącu, kiedy puszczano tę piosenkę naprawdę dziesięć razy dziennie, usłyszałam rozmowę murarzy tynkujących kamienicę, w której mieszkałam: „Stary, ty znasz tę bajkę o dymach?”. „Nie”. „No jak to nie? Dymy ciebie zabraaaknieee”.

W 1964 roku wyjechała wraz z mężem, gitarzystą i wokalistą Bogusławem Wyrobkiem do Skandynawii. Tworzyli wspólnie zespół Hanna Rek Band, który przez kilkanaście lat podbijał scenę w Szwecji, Finlandii czy Norwegii. Powrócili do Polski dopiero w 1985 roku.

W 2005 r. została odznaczona Brązowym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

Zobacz też: Katarzyna Sobczyk była jedną z największych gwiazd lat 60. Dlaczego potem przepadła?

Hanna Rek i Bogusław Wyrobek: historia miłości

Była wspaniałą, ciepłą i życzliwą kobietą. Wszystkich potrafiła obdzielić swoją energią. Nic dziwnego, że sama przyciągał do siebie ludzi. Swojego męża poznała w 1962 roku. Łączyła ich wspólna pasja i miłość do muzyki. Bogusław Wyrobek był pierwszym polskim rockandrollowym wokalistą.

„Z przyjaciółmi wybrałam się na koncert wówczas pierwszego, polskiego zespołu rockowego „Rytm and Blues”- prowadzonego przez słynnego Franciszka Walickiego. Solistą zespołu był młody student ekonomii - Bogusław Wyrobek, którego wcześniej widywałam w programie „Zgaduj -Zgadula” Był uznawany za polskiego Presley’a. Sala szalała, dziewczyny darły na sobie sukienki, krzyczały, piszczały na jego koncercie”, opowiadała w rozmowie z Teresą Gałczyńską. On zwrócił uwagę tylko na nią. „…choć serce waliło mi, jak młotem. (śmiech) Zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia, więc postanowiliśmy pracować razem”, dodawała.

PAP/Krzysztof Świderski

W 1966 roku Hanna Rek i Bogusław Wyrobek stanęli na ślubnym kobiercu. Kilka lat później ich rodzina się powiększyła. W Laponii urodził się ich jedyny syn, Maciej. Gdy rodzice koncertowali, chłopiec pozostawał pod opieką obcych osób. „Śpiewałam nocami i z drżeniem zostawiałam go pod opieką młodego, swoją drogą przesympatycznego, małżeństwa”, mówiła Hanna Rek-Wyrobek. Gdy malec miał roczek, artystka postanowiła, że nie zniesie już żadnej rozłąki z pociechą. Od tamtej pory zawsze zabierali chłopca ze sobą. Chłopak wychowywał się na zachodzie i tam też osiadł w dorosłym życiu.

Rodzina wiodła szczęśliwe życie. W pewnym momencie artystka odebrała od losu serię ciosów. Najpierw mocno przeżyła śmierć braci, a następnie odejście ukochanej matki. W latach 90. straciła miłość swojego życia, mężczyznę, który był jej największym wsparciem. Bogusław Wyrobek ciężko chorował… Dla wokalistki praca była najlepszą terapią, by przeżyć żałobę. Uczyła śpiewu, stworzyła Salonik Artystyczny w Bielańskim Ośrodku Kultury. Mogła liczyć także na wsparcie syna. Maciej był dumą rodziców. Mężczyzna poszedł w ich ślady i związał się ze sceną.

Sprawdź też: Halina Wyrodek-Dziędziel była gwiazdą kabaretu „Piwnica pod Baranami”. Prywatnie zmagała się z chorobą alkoholową

Andrzej WRZESINSKI/East News

W branży był rozpoznawalny pod pseudonimem DJ Maceo Wyro. „Pracował w USA, ale po śmierci ojca w 1997 r. postanowił wrócić do kraju i został już tu ze mną”, mówiła gwiazda w jednym z wywiadów. Niestety na Hannę Rek-Wyrobek spadł kolejny cios.

W 2014 roku jej ukochany syn niespodziewanie odszedł. 42-latek zmarł z powodu pęknięcia tętniaka, który wywołał wylew krwi do mózgu. To dla wokalistki było zbyt wiele… Przestała śpiewać, nie była w stanie dalej dzielić się z ludźmi swoim talentem. Straciła całą radość życia. „Z głosu nic mi nie ubyło, ale ja już nie chcę śpiewać. W gardle noszę kamień, traumę po śmierci syna”, mówiła.

Hanna Rek-Wyrobek zmarła w 2020 roku

Informację o śmierci artystki przekazał Związek Artystów Scen Polskich. „Zasłużony członek ZASP, gwiazda estrady, Teatru STS i Kabaretu Pineska, absolwentka Studium Piosenkarskiego Hanny Skarżanki i Aleksandra Bardiniego. Artystka zasłynęła piosenką 'Gdy mi ciebie zabraknie', od dziś także Jej będzie nam brakowało...”.

Hanna Rek-Wyrobek zmarła 17 września 2020 roku. Miała 83 lata. Artystka została pochowana na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie obok ukochanego syna.

Źródło: Plotek, Pomponik, świat-tessy.com, Super Express, Fakt, pogodanazycie.pl

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama