Ich miłość była bezgraniczna. Hannę Mikuć i Piotra Sobocińskiego rozdzieliła wstrząsająca tragedia
Zabrakło im czasu...

Wspierali się nawzajem, trwali przy sobie i cieszyli z osiągnięć. Dla obojga najważniejsza była rodzina. Hanna Mikuć i Piotr Sobociński stanowili idealny duet, razem doczekali się trojga wspaniałych dzieci. Niestety, nie było im dane kontynuować budowy szczęśliwej przyszłości. Ich miłość została przerwana przez śmierć...
Hanna Mikuć i Piotr Sobociński – historia miłości
Ich drogi przecięły się podczas pracy nad filmem Nieciekawa historia w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa. Był początek lat 80. Hanna Mikuć kontynuowała swoją aktorską karierę, a Piotr Sobociński rozwijał się jako operator filmowy. Ona grała jedną z głównych ról, a on patrzył na wszystko przez obiektyw kamery. Już wtedy dostrzegli się nawzajem… Ich wspólna pasja i plany na przyszłość szybko zbliżyły ich do siebie. Między nimi od razu zaiskrzyło.
Hanna Mikuć wychowywała się w artystycznej rodzinie. Jej rodzice, Wanda Chwiałkowska i Bohdan Mikuć, związani byli ze światem teatru. Od najmłodszych lat była świadkiem ich pracy, a scena stała się jej drugim domem. Widzowie podziwiali jej talent w takich produkcjach jak Pensja pani Latter, Nieciekawa historia, Widziadło czy Kobieta w kapeluszu. Jednak największą popularność przyniosła jej rola strażniczki Lindy w kultowej Seksmisji.
Z kolei Piotr Sobociński był synem Witolda, jednego z najlepszych operatorów filmowych w Polsce. Talent i wiedzę odziedziczył po ojcu i poszedł w jego ślady. Twórcy cenili jego wprawne „oko”. Nic dziwnego, że współpracował z najlepszymi, a w końcu kontynuował karierę w Hollywood. „Czuję się tutaj bardziej technikiem niż artystą [...] Szczerze mówiąc, wyjazd do Ameryki nigdy nie był moim życiowym celem. Nie byłem pewien, czy to jest mój świat, czy się w nim odnajdę”, opowiadał potem.
Tak wyglądało małżeństwo Hanny Mikuć i Piotra Sobocińskiego
Tworzyli zgrany duet, pielęgnowali łączące ich uczucie. Hanna Mikuć i Piotr Sobociński doczekali się trójki dzieci. W 1983 roku na świat przyszedł ich pierwszy syn Piotr junior. Aktorka miała wyrzuty sumienia, ponieważ czuła, że poświęca dziecku za mało swojej uwagi. Z drugiej strony spełniała się na scenie, była doceniana przez widzów i krytyków. Jednak coraz trudniej było jej łączyć karierę z macierzyństwem. Postanowiła usunąć się w cień, poświęcając całą siebie życiu rodziny. W 1987 roku para doczekała się drugiego dziecka, syna Michała, a w 1994 roku dołączyła do nich córeczka Maria.
W tym samym czasie Piotr Sobociński osiągał coraz większe sukcesy na międzynarodowej scenie. Operator współtworzył film Dekalog, a później otrzymał nominację do Oscara za film Trzy kolory. Czerwony. Hanna Mikuć postawiła karierę męża ponad własną, z dumą śledząc jego osiągnięcia. W pewnym momencie cała rodzina przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, choć nie planowali tam osiedlić się na stałe – mieli inne plany.
„Mąż pracował na całym świecie, a my jeździliśmy razem z nim. Dzieci chodziły do szkoły za granicą, co było męczące, bo program amerykańskich szkół jest inny niż polskich. Plusem było to, że świetnie nauczyły się mówić po angielsku”, mówiła [cytat za Świat i Ludzie].
Hanna Mikuć straciła męża i przyjaciela
Piotr Sobociński i Hanna Mikuć zamierzali wrócić do Polski. Planowali, że będą wieść spokojne życie w swoim domu na Mokotowie. Los chciał inaczej… Marzec 2001 roku przyniósł rodzinie potężny cios. Operator pracował intensywnie na planie filmu 24 godziny w Vancouver w Kandzie. Był zmęczony i zestresowany.... Kiedy wrócił do domu, źle się poczuł. Następnego dnia nigdzie nie wychodził. Piotr Sobociński odszedł 26 marca. Zmarł we śnie na atak serca, miał zaledwie 43 lata…
„Stres związany z pracą przyczynił się do śmierci mojego męża. Nasze życie stało się gonitwą. Ciągle szukaliśmy czegoś więcej. I to jest strasznie niebezpieczne. Kariera wcale nie przyniosła nam szczęścia ani spełnienia”, mówiła Hanna Mikuć w rozmowie z Rewią. W tym trudnym czasie dla aktorki największym wsparciem były dzieci i praca, która pomogła jej odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości. Po powrocie do Polski zaczęła pojawiać się w filmach i serialach. Widzowie pokochali ją za rolę Krystyny w serialu M jak miłość. „W moim zawodzie potrzebne jest pewne wewnętrzne otwarcie. A ja, po tym co przeżyłam, na pewno nie mam teraz ochoty się. Ale, mimo wszystko: w powrocie do normalnego życia najbardziej pomaga ucieczka w pracę. Im pracy więcej, tym lepiej. Poczucie obowiązku, świadomość, że jestem za tak wiele rzeczy odpowiedzialna, właściwie tylko to pozwoliło mi jakoś przetrwać najtrudniejsze miesiące”, zwierzała się w jednym z wywiadów. Później nigdy nie związała się z żadnym innym mężczyzną. Piotr Sobociński był jej jedyną, największą miłością.

Hanna Mikuć jest dumna ze swoich dzieci. Synowie poszli w ślady ojca oraz dziadka, zaczęli tworzyć i dziś są operatorami filmowymi. Z kolei córka została aktorką. „Moim marzeniem było, żeby dzieci wybrały mniej stresogenne zawody. Ale mleko się rozlało. Moja teoria jest taka, że jednak pewne zdolności dostajemy w genach. […] Może ich losy zawodowe potoczyłyby się inaczej, gdyby Piotr, mój mąż, był jeszcze z nami? Myślę, że jego odejście zdeterminowało ich losy: chcą być jak tata”, opowiadała Hanna Mikuć w Show.

Źródło: Wikipedia, Pomponik.pl, Film.wp.pl Kobieta Interia, Świat Seriali Interia
Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12
Akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 17
Fale, tafla, zwiększona objętość. Air Wand to domowy stylista włosów!
Współpraca reklamowa