Reklama

Byli ze sobą przez pół wieku, stanowiąc doskonały przykład prawdziwej miłości. Dla Haliny Rowickiej i jej męża rodzina zawsze była priorytetem. Niestety w 2018 roku u Krzysztofa Kalczyńskiego zdiagnozowano nowotwór płuc... Szybko okazało się, że nie ma dla niego ratunku i jest za słaby na leczenie. Aktorka nie zdradziła mu jednak całej prawdy. Do końca zapewniała ukochanego, że wyzdrowieje, by nie odbierać mu nadziei i pozwolić spokojnie odejść.

Reklama

Halina Rowicka i Krzysztof Kalczyński – spędzili razem pół wieku

Krzysztof Kalczyński był starszy od swojej przyszłej żony o 14 lat. Poznali się w Olsztynku, na obozie studenckim, kiedy Halina Rowicka była studentką drugiego roku warszawskiej szkoły teatralnej, a on pełnił funkcję instruktora. „Zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia”, wspominała aktorka. Po powrocie do Warszawy jej ukochany miał zorganizować imprezę, na której nie tylko wziął ją do tańca, ale także... poprosił o rękę.

Zakochani w 1973 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Uważani byli za wzorowe małżeństwo, a także doskonałych rodziców. Wspólnie doczekali się trzech pociech: córek Anny i Marii oraz syna Filipa. Halina Rowicka i Krzysztof Kalczyński spędzili razem pół wieku, a rodzina zawsze była dla nich najważniejsza.

Czytaj też: Gdy mąż Justyny Steczkowskiej zachorował, ona wiernie przy nim trwała. Zrobiła wszystko, by walczył o życie

Podsiebierska/AKPA

Halina Rowicka, Kwiaty dla Babci i Dziadka, 21.01.2013 rok

PIOTR FOTEK/REPORTER

Krzysztof Kalczyński i Halina Rowicka

Krzysztof Kalczyński: choroba, śmierć. Halina Rowicka okłamywała męża

W 2018 roku na rodzinę spadła tragiczna wiadomość... U Krzysztofa Kalczyńskiego zdiagnozowano nowotwór płuc. Początkowo aktorka była przekonana, że dzięki odpowiedniemu leczeniu jej ukochany pokona chorobę i wróci do zdrowia. Niestety, szybko okazało się, że się myliła... „Lekarz poinformował mnie, że nie ma żadnej opcji leczenia. Nie można podać chemii, bo Krzysztof był za słaby, nie zalecano radioterapii, ponieważ miał wodę w płucach. Trzeciej drogi nie było”, wyznała Halina Rowicka w rozmowie z Dobrym Tygodniem.

Aktorka postanowiła więc poszukać ratunku za oceanem. Skontaktowała się ze swoim przyjacielem - naukowcem, który mieszka w Stanach Zjednoczonych, a jego zespół pracował nad lekiem na raka i przesłała mu dokumentację męża. Niestety i tutaj spotkało ją spore rozczarowanie. Okazało się, że Krzysztof Kalczyński nie spełniał warunków, które kwalifikowałyby go do poddania terapii eksperymentalnej. „Zrozumiałam, że nie ma dla niego ratunku”, wyznała aktorka. Halina Rowicka wprost przyznaje, że okłamywała ukochanego męża. Nie mówiła mu całej prawdy o stanie jego zdrowia, bo nie chciała odbierać mu nadziei.

Zapewniała więc Krzysztofa Kalczyńskiego, że wyzdrowieje. „Nie wiedział wszystkiego. Mówił, że nie wie, czy doczeka narodzin naszej najmłodszej wnuczki, Wandeczki. Powiedziałam mu, że na pewno doczeka. Płakałam do poduszki, ukrywając przed nim łzy, ponieważ miałam świadomość, że to nasz ostatni czas. Wandeczka przyszła na świat pół roku po jego śmierci”, opowiadała aktorka [cytat za pomponik.pl]. Halina Rowicka nadal nie pogodziła się z odejściem ukochanego męża... „Ciągle wydaje mi się, że zaraz zejdzie po schodach. Wszystko mi się z nim kojarzy... Nie ma dnia, żebym nie myślała o Krzysztofie. Nigdy nie pogodzę się z jego odejściem”, wyznała [cytat za pomponik.pl].

Zobacz także: Dwa lata temu Ewa Szykulska straciła męża. Po ponad czterech dekadach wspólnego życia rozdzieliła ich śmierć

Kurnikowski/AKPA

Halina Rowicka, Krzysztof Kalczyński, "Jak na wulkanie" - premiera spektaklu, 2014 rok

Krzemiński Jordan/AKPA
Reklama

Halina Rowicka, Krzysztof Kalczyński, Niespodzianka - premiera +10-lecie Teatru Kamienica, 2019 rok

Reklama
Reklama
Reklama