Reklama

Nie była jej pisana ani wielka sława, ani szczęście rodzinne i spełnienie. Elżbieta Góralczyk gorzko stwierdziła w jednej z ostatnich rozmów, że urodziła się pod niewłaściwą gwiazdą. Rola w „Wojnie domowej”, z którą dziś jest kojarzona, tak naprawdę zamknęła jej drzwi do kariery. Zaś poznany w Wiedniu mężczyzna, wysoko postawiony, majętny prawnik, okazał się opresyjnym tyranem. Zostawił ją z niczym i sprawił, że nie miała nawet szansy utrzymywać kontaktu z własnym dzieckiem. Córka Dominika (tworząca pod pseudonimem Anik Kadinski) po rozwodzie rodziców odwróciła się od matki. Nie chciała mieć z nią nic wspólnego, nawet wówczas, gdy ta zmagała się ze śmiertelną chorobą...

Reklama

[Ostatnia aktualizacja treści na VUŻ 29.03.2024 r.]

Elżbieta Góralczyk: kariera, nieszczęśliwe małżeństwo

Nie zrobiła wielkiej kariery aktorskiej. Mimo że serial „Wojna domowa” w reżyserii Jerzego Gruzy ze znakomity kreacjami Kazimierza Rudzkiego, Ireny Kwiatkowskiej i Aliny Janowskiej do dziś cieszy się dużą popularnością, zdjęto go po zaledwie jednym sezonie. Wszystko za sprawą niezadowolenia wysoko postawionych komunistycznych urzędników. Dla Elżbiety Góralczyk miała być to trampolina do sukcesu, ale szybko okazało się, że rola była właściwie pocałunkiem śmierci. Telefon milczał, ona pojawiła się co prawda w jeszcze dwóch innych produkcjach, ale role były marginalne, mało znaczące.

Modeling również nie był tym, co zapewniło jej stabilizację. Podjęła więc decyzję, że zda maturę i pójdzie do szkoły charakteryzatorskiej. Tak tez zrobiła. Później zatrudniono ją w Telewizji Polskiej. Po jakimś czasie od swojego przyjaciela, który wystawiał swoje malarskie prace w Wiedniu, dostała zaproszenie do stolicy Austrii. Skorzystała z niego, bawiła się tam doskonale. I w końcu poznała mężczyznę, który okazał się tym jedynym. Nie wiedziała jeszcze wówczas, że zamiast spełnienia i spokoju, dozna od niego niewyobrażalnych krzywd...

Gdy wróciła do Polski, po dwóch miesiącach ją odwiedził. Zabiegał o jej względy. Poznał rodzinę, jej znajomych, często razem wychodzili. Zauroczenie przerodziło się szybko w dosyć silne uczucie. Do tego stopnia, że przeprowadziła się dla niego do Wiednia. Wzięli ślub, zaś w 1975 roku powitali na świecie córkę Dominikę.

Ale życie rodzinne dalekie było od sielanki. Mąż Elżbiety Góralczyk, majętny prawnik, był tyranem. Wymagał od niej nieskazitelnej perfekcji, traktował jak służącą. Musiała za wszelką cenę godzić obowiązki zawodowe z życiem rodzinnym. Gotowała, sprzątała, prała, rzadko wychodziła, bo praktycznie ją zniewolił.

Teść twierdził, że ze zmywarki korzystają tylko leniwe kobiety. W czasach, kiedy nikt już sobie nie wyobrażał życia bez pralki, ja – żona bogatego prawnika – prałam pieluchy na tarze. Byłam wtedy świeżo po operacji, bo dziesięć dni po porodzie usunięto mi woreczek żółciowy”, relacjonowała gorzko w „Fakcie” Ewie Wąsikowskiej-Tomczyńskiej.

Mąż Elżbiety Góralczyk był człowiekiem nieustępliwym, skłonnym do awantur. Furiatem. Ona próbowała zapracować na jego miłość. Nauczyła się m.in. grać w tenisa – ten sport darzył wyjątkową sympatią. Ale i to nie wystarczyło – twierdził, że jest za słaba na korcie.

Toksyczny związek odcisnął bolesne piętno na jej zdrowiu. Najpierw psychicznym, bo popadła w głęboką depresję. A później długotrwały stres i szarpanina objawiły się problemami z nerkami, które z czasem przeszły w nowotwór. W końcu postanowiła odejść. Jej mąż stwierdził, że zostawi ją z niczym. I słowa dotrzymał...

Czytaj także: Wspomina się go jako wokalistę "tego pierwszego Papa Dance". Dlaczego Grzegorz Wawrzyszak musiał odejść z zespołu?

Andrzej Wiernicki / Forum

Aktorzy serialu „Wojna domowa”: Krzysztof Janczar (Paweł), Elżbieta Góralczyk (Anula), Warszawa, 1967 r.

Elżbieta Góralczyk po rozwodzie zaczęła od zera. Straciła kontakt z córką

W 1991 roku, gdy córka miała 16 lat, aktorka „Wojny domowej” podjęła decyzję o rozwodzie. Koszmar, który przeszła, w końcu miał dobiec końca. Ale wolność miała swoją realną, bardzo wysoką cenę. Majętny Austriak wpadł w szał, gdy dowiedział się, że jego żona odchodzi. Ona była jednak zdeterminowana. Wielka awantura, którą urządził, nie zmieniła jej decyzji. Chociaż wiedziała, że jego wpływy są niezwykle silne, zwłaszcza w środowisku prawniczym.

Rozwód oznaczał dla niej rozpoczęcie wszystkiego od zera. Była gotowa zapłacić tę cenę. „Powiedziałam, żeby wziął sobie wszystko, bo ja i tak poradzę sobie w życiu. Nie przewidziałam, że zachoruję”, oceniła smutno po latach.

Początkowo planowała wrócił z córką do ojczyzny, do Polski. Ale usłyszała od nastolatki, że ta czuje się Austriaczką i nie zamierza nigdzie się przeprowadzać. Dominika obwiniała matkę o rozpad rodziny, wybrała ojca. Została przy nim, zaś z Elżbietą Góralczyk postanowiła nie utrzymywać więcej kontaktu. Aktorka mimo tego pozostała w Wiedniu. Wynajęła tam mieszkanie, by być bliżej jedynego dziecka. Ale to w niczym nie pomogło. Córka nawet w obliczu choroby matki nie zdecydowała się z nią skontaktować.

Jestem matką, ale nikogo nie mam. Dominika wiedziała o mojej chorobie, ale ja jej nie interesuję. Nie mam jej tego za złe. O nic nie obwiniam. Studiowała dwa fakultety. To kosztuje, a ja jej tego nie mogłabym teraz zapewnić. Ojciec, owszem”, zapewniała w ostatnim wywiadzie.

Do końca miała nadzieję, że los się odwróci, że córka zmieni zdanie. Nigdy jednak nie powiedziała na nią złego słowa, kochała Dominikę bezwarunkowo. „Jestem z niej dumna. Kocham ją. Nie powiem o niej złego słowa i nikomu na to nie pozwolę”, deklarowała z mocą Elżbieta Góralczyk.

Zmarła 16 stycznia 2008 roku w zapomnieniu, całkowicie samotna, schorowana. Miała 57 lat. Jej szczątki spoczęły na wiedeńskim cmentarzu Sievering. A co dziś robi córka aktorki „Wojny domowej”?

Czytaj także: Był u szczytu popularności i zniknął. Nie miał szczęścia w miłości. Co słychać dziś u Krzysztofa Pieczyńskiego?

Andrzej Wiernicki / Forum

Elżbieta Góralczyk, aktorka znana z serialu telewizyjnego „Wojna domowa”, Warszawa 1968 rok

Aleksander Jalosinski / Forum

Elżbieta Góralczyk, wrzesień 1997 roku, 11 lat przed śmiercią. Ostatnie dostępne zdjęcie aktorki „Wojny domowej”

Córka Elżbiety Góralczyk, Dominika. Anik Kadinski miała szansę na Eurowizję

Podobno od najmłodszych lat wykazywała talent muzyczny, zaś w stronę tej sztuki pchnął ją ojciec. Dominika już w czasach szkolnych była wokalistką jednego z zespołów. Szlify zdobywała w Wiedeńskim Instytucie Muzycznym (kierunek śpiew jazzowy).

Początkowo tułała się po różnych kapelach, ale wszystko zmieniło się w 2000 roku, gdy poznała producenta i klawiszowca Floriana Glaszera. Rozpoczęła współpracę z nim, czego owocem był wydany dwa lata później debiutancki album „I Don't Mind”. Na jego potrzeby córka Elżbiety Góralczyk przybrała pseudonim Anik Kadinski. Nie odniósł jednak wielkiego sukcesu komercyjnego, mimo przychylności krytyków. W 2002 roku wzięła również udział w austriackich preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji. Z utworem „Be Somebody, Be Someone” zajęła wysokie, piąte miejsce (występ do obejrzenia poniżej). Ustąpiła Manuelowi Ortedze i jego utworowi „Say A Word”.

Dwa lata później światło dzienne ujrzał jej drugi album, „My Definition”. Pochodzi z niego bodaj najbardziej znany utwór w dorobku Anik Kadinski – „Another Goodbye”, który stosunkowo dobrze radził sobie na austriackich listach przebojów. Cztery lata później wydała natomiast trzeci krążek, „Playful” i jak do tej pory, jest to ostatnie wydawnictwo w jej dorobku. Z niego pochodzi singiel „Dance in the Moonlight”, który również był notowany na listach przebojów. Później – jak podaje „Fakt” – związała się z takimi formacjami, jak Fresh Splash czy Juno Grape. Wiadomo, że kontynuuje karierę muzyczną.

Poza wokalistyką córka Elżbiety Góralczyk ma talent lingwistyczny. Biegle zna angielski oraz polski, jest dyplomowaną tłumaczką. W kwietniu 2024 roku skończy 49 lat.

Czytaj także: Zmagał się z własnymi demonami, niemal stracił rodzinę. Zenon Laskowik za popularność zapłacił wysoką cenę

Źrodło: Fakt.pl, Plejada.pl, inf. własne

Materiały prasowe @Last.fm
Materiały prasowe @Last.fm

Dominika Kodrnja, tworząca pod pseudonimem Anik Kadinski, córka Elżbiety Góralczyk (między 2004 a 2008)

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama