Reklama

Kiedy miał kilka tygodni, zawinięto go w kurtynę teatralną, co miało mu zagwarantować sukces w zawodzie. Jego rodzicami byli uznani aktorzy, Elżbieta Barszczewska i Marian Wyrzykowski, a zatem wróżono, że młody Juliusz aktorstwo wyssał z mlekiem matki. W wieku kilku lat zasłynął rolą Króla Maciusia I w ekranizacji książki Janusza Korczaka, ale do końca swoich dni żył w cieniu sławy swoich rodziców. Jak potoczyły się losy Juliusza Wyrzykowskiego?

Reklama

Ostatnia aktualizacja 22.12.2023 r.

Elżbieta Barszczewska i Marian Wyrzykowski historia miłości

Elżbieta Barszczewska przed wojną dała się poznać widzom jako prawdziwa piękność i wielki talent aktorski. Zagrała wówczas w 13 głośnych produkcjach, m.in. „Trędowata", „Znachor" i „Nad Niemnem". Gdy debiutowała w filmie "Co mój mąż robi w nocy?", Kazimierz Wierzyński pisał o niej: "Barszczewska upaja, oszałamia, uwodzi!".

Wzdychał do niej tłum mężczyzn, ale ona jeszcze w szkole teatralnej zainteresowała się Marianem Wyrzykowskim, starszym od niej o 9 lat aktorem. Miał już wtedy żonę i dziecko, a na koncie dyplom ze szkoły aktorskiej, ale w tamtym czasie postanowił rozpocząć studia na Wydziale Reżyserii. Elżbieta Barszczewska niewiele mówiła o swoim życiu prywatnym i sercowych rozterkach, ale wyręczyła ją w tym jej ciotka, Maria Dąbrowska, która w sierpniu 1938 r. pisała: "Elżunia zwierza mi się ze swoich kłopotów sentymentalnych. Kocha się w niej dwóch aktorów: Jan Kreczmar (żonaty z Justyną Florentyną Karpińską) i Marian Wyrzykowski (żonaty z aktorką Czesławą Szurszewską). I ona nie wie, którego z nich kocha naprawdę. I czy w ogóle? Lecz trzeba dokonać wyboru...".

Wybór pięknej aktorki padł ostatecznie na Mariana Wyrzykowskiego, ale dalsze plany zakochanych zburzył wybuch wojny. W tamtym czasie Barszczewska karierę aktorską zastąpiła pracą kelnerki w warszawskiej kawiarni „U Aktorek". Wyrzykowski dołączył do niej na jakiś czas, ale po brutalnym stłumieniu powstania przez nazistów, oboje trafili do obozu, skąd każde uciekło w innym kierunku. Ich drogi zeszły się dopiero po zakończeniu wojny. Wtedy Wyrzykowski rozwiódł się z żoną i w 1946 r. poślubił ukochaną.

Zobacz też: Ich więź jest wyjątkowa. Patrycja Markowska wiele zawdzięcza ukochanej mamie

Elżbieta Barszczewska

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Mariusz Wyrzykowski

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Złote dziecko znanych rodziców. Kim był Julian Wyrzykowski?

Jeszcze w tym samym roku, 6 czerwca, na świat przyszedł ich jedyny syn Juliusz, nazwany tak na cześć Słowackiego i Osterwy. Jest taka rodzinna anegdota w rodzinie aktorów, że kiedy chłopiec miał zaledwie kilka tygodni, zawinięto go w kurtynę teatralną — miało mu to przynieść szczęście i powodzenie w aktorstwie. Czy zadziałało? Niekoniecznie. Choć trzeba przyznać, że los Juliusza był zaplanowany przez jego rodziców, zanim chłopiec zdążył przyjść na świat. Barszczewska i Wyrzykowski byli zgodni co do tego, że Juliuszowi aktorstwo jest po prostu pisane, a talent na pewno wyssie z mlekiem matki.

Kariera aktorska chłopca rozpoczęła się bardzo wcześnie, miał 11 lat, kiedy pierwszy raz pojawił się przed kamerami. W 1957 r. wcielił się w tytułowego króla Maciusia I w kultowej ekranizacji powieści dla dzieci autorstwa Janusza Korczaka.

Czytaj również: Był późnym ojcem, ludzie brali go za dziadka – słynny bard Przemysław Gintrowski kochał życie rodzinne

Juliusz Wyrzykowski, kadr z filmu "Król Maciuś I" w reżyserii Wandy Jakubowskiej

archiwum Filmu / Forum

Juliusz Wyrzykowski: żył w cieniu sławy rodziców

Początek przygody z aktorstwem był dla Juliusza Wyrzykowskiego bardzo obiecujący, chłopiec dzięki roli Maciusia I stał się bardzo rozpoznawalny i zrobiło się o nim głośno w aktorskim świecie. Jednak kolejną rolę przyszło mu zagrać dopiero ponad dekadę później. Nie zdecydował się na występy aktorskie, aż do momentu uzyskania edukacji. Kolejny raz stanął przed kamerą w 1971 roku, gdy ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Można go było zobaczyć wówczas jeszcze w czterech produkcjach: "Bezkresne łąki", "Głód", "Stan strachu" i "Wszystko, co najważniejsze". Pojawił się też w kilku odcinkach popularnych seriali, a także na deskach teatralnych i w Teatrze Telewizji.

Te osiągnięcia nigdy jednak nie zapewniły mu drogi na szczyt. Juliusz Wyrzykowski próbował wydeptać własną ścieżkę, na zawsze jednak pozostając w cieniu sławnych rodziców. Jak podkreślił jego przyjaciel, Andrzej Józef Dąbrowski, Juliusz miał talent, ale zabrakło mu w tym zawodzie szczęścia.

"Mimo iż dobrze zagrał kilka ról, nie zrobił kariery aktorskiej. Może dlatego, że jest zbyt drobny fizycznie i kruchy psychicznie? Może dlatego, że nigdy nie był modnym typem współczesnego chłopaka? Może zabrakło mu jakiejś iskry wewnętrznej? Może wreszcie dlatego, że nie natrafił na swojego reżysera, czy dyrektora? - można było przeczytać w magazynie "Kurier Plus".

Do końca swojej kariery aktor nie uwolnił się spod ciężaru legendy otaczającej jego mamę i tatę, ostatni raz na ekranie pojawił się z niewielką rolą w serialu "Dom" w 1996 roku. Zmarł sześć lat później. Juliusz Wyrzykowski w dniu śmierci miał zaledwie 56 lat. Pochowano go na warszawskich Powązkach w grobie rodziny Szumskich, na tym samym cmentarzu spoczywają także jego rodzice. Marian Wyrzykowski i Elżbieta Barszczewska zostali pochowani w Alei Zasłużonych.

Zobacz też: Ewa i Czesław Petelscy: jedno z najbardziej wpływowych małżeństw PRL-owskiego kina. Ich związek trwał zaledwie kilka lat, ale nie wzięli rozwodu

Julian Wyrzykowski

East News/ Polfilm 1
Reklama

Źródła: kultura.onet.pl, swiatseriali.interia.pl

Reklama
Reklama
Reklama