Poznał Meryl Streep, zanim była wielką gwiazdą. Od lat łączy ich wyjątkowa przyjaźń
Daniel Olbrychski marzy, by zagrać u jej boku
Dla wielu ta historia może być prawdziwym zaskoczeniem. Nie każdy zdawał sobie sprawę, że Daniela Olbrychskiego łączy przyjaźń z hollywoodzką gwiazdą. Aktor poznał Meryl Streep, zanim zyskała ławę i popularność. Tak opowiadał o wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat. Do dziś łączy ich wyjątkowa relacja.
Daniel Olbrychski o przyjaźni z Meryl Streep. Jak się poznali?
Zapisał się w historii polskiego kina, a filmy z jego udziałem odnosiły ogromny sukces. Daniel Olbrychski ma na swoim koncie współprace z wybitnymi aktorkami i aktorami światowej sławy. Nigdy nie ukrywał, że chciałby zagrać u boku jeszcze jednej wspaniałej artystki, którą ceni od lat. Do tej pory nie było im dane spotkać się na jednym planie, ale historia pokazywała, że nigdy nie warto porzucać nadziei. „Z Meryl nigdy nie zagrałem i pewnie już nie zagram, choć... kto wie, kto wie. Może jeszcze zdążymy”, mówił Daniel Olbrychski [cytat za Pomponik.pl].
Okazuje się, że aktor miał okazję poznać aktorkę, gdy ta dopiero rozpoczynała swoją przygodę w świecie filmu. Była wówczas studentką School of Drama na Uniwersytecie Yale i debiutowała na scenie w Biesach W reżyserii Andrzeja Wajdy. Wcielała się wtedy w postać Lizy. „Jeszcze zanim była wielka, Meryl Streep dała się zauważyć w spektaklu Andrzeja Wajdy reżyserowanym w New Heaven. Ona grała córkę Eli Czyżewskiej i tak się poznaliśmy. Jeszcze nie była wielką gwiazdą, ale byłem przekonany, że wkrótce nią będzie”, wspominał w rozmowie z Newseria.pl.
Sam Andrzej Wajda namawiał go do obejrzenia spektaklu z udziałem artystek. „Wajda powiedział mi: "Słuchaj, jak będziesz w Stanach i jeszcze to będą grali, koniecznie obejrzyj to przedstawienie i zobacz tę dziewczynę, która gra córkę Elki [Elżbiety Czyżewskiej – aut.]. Pomyślałem sobie, że jak w ciągu paru lat nie będzie wielką gwiazdą kina amerykańskiego, to znaczy, że przeceniamy amerykański profesjonalizm". I ja ją jeszcze zobaczyłem w tym przedstawieniu, pod Nowym Jorkiem”, mówił Daniel Olbrychski w wywiadzie dla Onetu Pawłowi Piotrowiczowi.
Czytaj też: Los nie był dla niego łaskawy. „Muzyka była moim schronieniem”, mówił Jan Górka
Meryl Streep, 1976 rok
Daniel Olbrychski, 1978 rok, Paryż
Z kolei Meryl Streep po latach wspominała, że była oczarowana osobowością i talentem Elżbiety Czyżewskiej. Z sentymentem wracała wspomnieniami do wydarzeń z 1974 roku i z wielkim szacunkiem opowiadała o współpracy z aktorką. „Niebywale inteligentna, miała mordercze poczucie humoru. Kochałam ją", relacjonowała w Gazecie Wyborczej. To dzięki niej Meryl Streep miała okazję poznać i zaprzyjaźnić się z Danielem Olbrychskim.
Traf chciał, że pojawili się na urodzinowym przyjęciu u Elżbiety Czyżewskiej. Aktor doskonale pamiętał, że w pewnym momencie przysiadła się do niego młoda dziewczyna, która z zainteresowaniem wypytywała go o współpracę z Andrzejem Wajdą i jego filmowe doświadczenia. „Meryl, zanim zaczęła pracować z Wajdą, obejrzała sobie dostępne w Stanach jego filmy, więc znała mnie na pamięć. Była bardzo grzeczną i miłą dziewczyną, nalewała mi wódkę. Pytała o różne rzeczy, o konkretne sceny, na przykład w "Brzezinie", czy były improwizowane. No i kilka lat później, po "Łowcy jeleni" i "Sprawie Kramerów" już wszyscy wiedzieli, kim jest Meryl Streep”, mówił w Onecie.
Meryl Streep, 2014 rok
Daniel Olbrychski i Meryl Streep łączy ich wyjątkowa przyjaźń
Rozmawiali przez kilka godzin, a tematów nie brakowało. Kilka lat później spotkali się ponownie, ale tym razem na gali rozstania Oscarów, gdzie dwa filmy z udziałem aktora walczyły o prestiżową nagrodę. Daniel Olbrychski i Meryl Streep byli już w innym momencie życia. To była wspaniałe spotkanie, które artysta tak wspominał po latach na łamach książki „Anioły wokół głowy”: Nagle ją dostrzegam. Wzrokiem próbuję przyciągnąć jej uwagę, udaje mi się po kilku sekundach. Merylka odwraca się i krzyczy przez całą salę: "Daaanieeel!". Natychmiast biegnie do mnie, wstaję, ona rzuca mi się w ramiona, spod ziemi wyrastają fotoreporterzy”. Tego wieczoru Meryl Streep otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki za „Sprawę Kramerów”.
Gwiazdor dodał, że gdyby nie interwencja Elżbiety Czyżewskiej, mógł się całkowicie skompromitować. Aktorka zadzwoniła do niego przed rozdaniem nagród, by poinformować, że na bankiecie po wydarzeniu będzie obecna młoda dziewczyna, którą miał okazję poznać przed laty. „Ona na pewno cię zapamiętała, bo kobiety są uważniejsze, poza tym parę filmów z tobą widziała i to było wtedy dla niej duże przeżycie, że cię poznała. I jak teraz rzuci ci się na szyję, a ty spytasz, skąd się znacie, to… czegoś takiego żadna kobieta nie daruje!”, miała mu przekazać [cytat za Kultura Onet]. Aktor nie ma pamięci wzrokowej, a kilka lat wcześniej nie zapamiętał też nazwiska Meryl. Z perspektywy czasu, Daniel Olbrychski uważa, że tym telefonem ocaliła jego honor dżentelmena i zapobiegła wpadce. A z Meryl do dziś łączy go piękna przyjaźń!
Źródło: Pomponik.pl, Wprost, Onet Kultura, Newseria.pl
Daniel Olbrychski, Viva! 2014