Reklama

Dagmara Kaźmierska wciąż się rozwija, a jej kariera coraz bardziej nabiera tempa. Przypomnijmy, że zasłynęła w programie Królowe życia. Później wzięła udział w produkcji Polsatu: Dagmara szuka męża, a dziś jest jedną z uczestniczek Tańca z Gwiazdami. W jej życiu prywatnym nie brakowało jednak dramatów. Jednym z największych ciosów był konflikt z najlepszą przyjaciółką — Edzią. Ujawniamy kulisy sporu.

Reklama

Kulisy konfliktu między Dagmarą Kaźmierską a Edzią

Dwa lata temu Dagmara Kaźmierska była gościnią cyklu: Domówka o Dowborów. To właśnie tam zdradziła kulisy konfliktu z Edytą. Przypomnijmy, że przyjaciółka regularnie pojawiała się programie Królowe życia. Ludzie pokochali obie uczestniczki. Dlaczego? Ponieważ były niezwykle naturalne i szczere. Nie gryzły się w język i zawsze mówiły sobie wszystko, nawet najbardziej bolesną prawdę.

Telewidzowie śledzili ten duet z rumieńcami na twarzy. Niestety w pewnym momencie wszystko się skończyło. Fani zastanawiali się, dlaczego Edzia nie pojawia się w kolejnych odcinkach. „Edzia była moją sąsiadką. Tak jak ja przyjechałam, z Ameryki wróciłam. I tak powoli od kawki do kawki, jakaś tam nić się między nami zawiązała. I Edzia zawsze, kiedy miała kłopoty czy coś, ja byłam zawsze dla Edzi. No i się zaprzyjaźniłyśmy. Po czym jakoś wszytko to poszło, wiadomo. W programie jest moje życie, moja rodzina moi przyjaciele, no i wiadome było, że Edzia też się musiała znaleźć w programie... Natomiast zaczynały być sytuacje, oczywiście było ich trochę, ale ja ich nie chciałam widzieć, bo nie skupiam się na tym, co ludzie mi robią złego... Oczywiście było tak, jak w domu byłam tu kaleką, no to nawet nie przyszła, nie zapytała się, czy coś mi pomóc, czy nie... Ja przymykałam na to oko, miałam to gdzieś i dalej byłam z Edzią", mówiła Maciejowi Dowborowi i Joannie Koroniewskiej.

W pewnym momencie internauci stwierdzili, że Edyta chce rozwijać swoją karierę i z tego powodu odcięła się od wieloletniej przyjaciółki. „Edzia nagle zaczęła tak troszkę już się oddalać. No, ale ja wiadomo- jestem zalatana, mnie w Polsce nie ma prawie cały czas, więc nie skupiałam się nad tym. Po czym kilka tygodni temu ludzie zaczęli mi pisać: "Pani Dagmarko Edzia robi live'y jakoś tak brzydko w stosunku do pani. My się pytaliśmy o panią, a ona odpowiedziała: Nie pytajcie mnie o nią. To jest mój live". Tak jak ja bym nagle była jakąś obcą osobą... Edzia nagle się zaczęła dystansować ode mnie. Tak jakby zaczęła myśleć o solowej karierze. Tak mi się wydaje. Odpięła wagonik od lokomotywy. "Na maksa Edzia gwiazdorzy"- tak mi zaczynali ludzie pisać. Ja nie śledziłam jej live'ów. Wagonik się odpiął, ale Edzia nie pomyślała o tym, że wagonik nie zajedzie daleko bez lokomotywy. Niestety, o tym Edzia nie pomyślała", kontynuowała Dagmara Kaźmierska.

Królowa życia dodała wówczas, że ich przyjaźń raz na zawsze się skończyła. „Edzia zaczęła troszkę nieładnie się tam o mnie wypowiadać, bo ludzie mi to wysyłali. Jakiegoś ma tam kumpla swojego fryzjerczyka i z nim coś tam uskuteczniają… Ze mną było zero kontaktu i tak jest naprawdę, że mnie się to pierwszy raz zdarzyło. Wszystko dobrze gadamy, dzwonimy, wszystko jest git i nagle ch*j. Nagle nikt nic nie wie... Urwała się ta znajomość, dla mnie już bezpowrotnie, bo jeżeli ktoś mi takie coś robi, to znaczy, że nie kocha mnie ten ktoś tak jak ja tego kogoś. Więc nie są mi potrzebni tacy ludzie", wyjaśniała.

CZYTAJ TEŻ: Awantura w Sprawie dla reportera. Mecenas Piotr Kaszewiak pokłócił się z Elżbietą Jaworowicz i wyszedł ze studia

Instagram: @queen_of_life_77
Instagram: @queen_of_life_77
Instagram: @queen_of_life_77

Dagmara Kaźmierska tęskni za przyjaciółką

Kilka miesięcy temu Dagmara Kaźmierska w rozmowie z Pomponikiem przyznała, że zawsze mogła liczyć na Edytę. Gdy miała jakiś problem, niezależnie od godziny, przyjaciółka była tuż obok. „U Edzi zawsze jedzenie miałam, mogłam przyjść w nocy, mogłam zadzwonić: „Edzia zrób”. „Już ci kochanie smażę kiełbaskę”. I u Edzi nie było ważne, czy Edzia miała jedną kiełbaskę, czy miała dwa kilo, czy to była pierwsza w nocy, czy to była siódma rano. Kiedy Dagmarka zadzwoniła, Dagmarka zawsze miała herbatkę, bułeczkę, kiełbaskę. Czego mi brakuje z Edzią najbardziej? No, całej tej przyjaźni" zwierzała się ulubienica widzów.

W tym samym wywiadzie przyznała, że Edzia jest jedyną osobą, za którą do dzisiaj tęskni. „Muszę powiedzieć, że ja za niewieloma ludźmi tęsknię, nie patrzę w tył, a za tą Edzią tęsknię", stwierdziła. „Nie, no tęsknię za moją Edką Fredką, ale jakoś nie było kiedy, nie było jak […] Nie, nie, nie. Edzia nie zadzwoniła, ja też nie zadzwoniłam i dalej tęsknię”, kontynuowała. „No pokłóciłyśmy się, ale ludzie się kłócą. Ja cię, Edzia moja, kocham, dalej. Może czasem cię poklepie za dużo pyskiem, ale już ty mnie znasz, Edzia. A przecież góra z górą się nie zejdzie, a człowiek człowiekiem zawsze”.

Napięcie między przyjaciółkami skomentował również syn Dagmary, który nie ukrywa, że Edzia zawsze była wobec niego szczodra i życzliwa. „Mnie tak naprawdę Edyta nic złego w życiu nie zrobiła. Często się mną opiekowała, dawała mi nawet jedzenie, kiedy byliśmy sąsiadami. Ja złego słowa na Edytę nie mogę powiedzieć. To, co jest między mamą a nią, niech pozostanie między nimi. Niech sobie to wyjaśnią, ja się nie mieszam", mówił w rozmowie z Pomponikiem. „Trzymam kciuki. Chciałbym, żebyśmy znów byli jedną wielką rodziną", skwitował.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Amelia Wnęk i Dominik Szymański spodziewają się dziecka! Wybrali już imię dla maluszka

Reklama
Reklama
Reklama