Cyberpunk 2077 - najgłośniejsza gra roku to wielki niewypał?
Przyniosła miliony twórcom, ale powinni się wstydzić błędów?

10 grudnia tego roku swoją premierę miała długo oczekiwana gra Cyberpunk 2077. Niestety ten dzień okazał się katastrofą dla polskiego producenta i wydawcy Cyberpunk 2077 - firmy CD Projekt. Po 8 latach szumu medialnego i oczekiwania na nową produkcję wydawcy kultowego „Wiedźmina” wściekli fani nie pozostawili na grze suchej nitki. Liczne błędy w grze spowodowały, że akcje giełdowe spółki poszły ostro w dół! W poniedziałek spadły aż o 17%. Jednak odbiły się pod koniec dnia i na koniec CD Projekt zanotował spadek o 7%. Co i tak nie jest oczywiście powodem do radości dla polskiego producenta.
Cyberpunk 2077 - kontrowersje wokół gry
Cyberpunk 2077 to pierwsza od pięciu lat gra CD Projekt, znanego warszawskiego wydawcy. CD Projekt przekonał nawet do współpracy przy Cyberpunk prawdziwą gwiazdę Hollywood - samego Keanu Reevesa! Niektórzy analitycy przewidywali, że przychody z hitowej gry osiągną miliard dolarów lub nawet więcej. Od stycznia do 4 grudnia 2020 roku szum wokół Cyberpunk 2077 podniósł cenę akcji notowanego na warszawskiej giełdzie CD Projekt o ponad 50%, dzięki czemu współzałożyciel firmy Marcin Iwiński został miliarderem - jednymi z nielicznych producentów gier w tym zacnym gronie na świecie.
Niestety Cyberpunk 2077 okazał się w pierwszych dniach po swojej premierze dużym rozczarowaniem - szczególnie dla graczy ze starszymi konsolami do gier. W weekend na Twitterze pojawił się nawet hashtag #cyberbug2077, którym użytkownicy gry oznaczali posty, pokazujące błędy, które pojawiły się w grze.
Gdy w sieci pojawiły się negatywne komentarze na temat Cyberpunk 2077, kurs akcji CD Projekt zaczął spadać już na kilka dni przed premierą gry. Od 5 do 11 grudnia akcje CD Projekt spadły o 28%, usuwając łącznie 700 milionów dolarów z fortun współzałożycieli.
CD Projekt przeprosił użytkowników za błędy i zapowiedział już poprawki do gier na konsole starszej generacji. Jednak usunięcie wszystkich błędów zajmie w opinii większości recenzujących grę co najmniej kilka miesięcy.

