Jacek Braciak, Karolina Bruchnicka, Bartłomiej Kowalski, Agata Buzek i Piotr Żurawski w najnowszym filmie Łukasza Grzegorzka Córka trenera. W kinach od 1 marca.

Reklama

„Córka trenera”. O filmie

Upalne lato. Maciej Kornet (Jacek Braciak) podróżuje po Polsce wraz z 17-letnią córką Wiktorią (Karolina Bruchnicka). Od wielu lat są tylko we dwoje, zawsze razem. Ich trasę wyznaczają zawody w tenisie ziemnym. Ona jest jego oczkiem w głowie, córeczką tatusia i jego wielką chlubą. Chciałby aby była najlepsza. On jest dla niej całym światem. Do czasu, gdy dołącza do nich Igor (Bartłomiej Kowalski), dobrze zapowiadający się zawodnik, którego Maciej Kornet zacznie trenować. Dzięki niemu Wiktoria otworzy się na nowe doznania. Pierwszy papieros, pierwszy kieliszek alkoholu, pierwsza miłość. Cała trójka wyruszy w długą podróż rozklekotanym vanem, podczas której każdy będzie chciał osiągnąć swój cel. (opis dystrybutora filmu)

O filmie „Córka trenera”

– Nieważne, że dziś przegrałeś. Za trzy lata masz zagrać na Wimbledonie – mawiał mój tata trener po tym jak przegrywałem mecz. Był control-freakiem tak bardzo skoncentrowanym na osiągnięciu wyniku, że nawet nie zauważył, gdy stał się jedynym, który tego pragnie – wspomina reżyser Córki trenera Łukasz Grzegorzek. Ten absolwent Wydziału Prawa i Administracji UW w przeszłości był kilkukrotnym medalistą Mistrzostw Polski w tenisie ziemnym. Córka trenera to jego drugi w karierze film po świetnie przyjętym Kamperze z Martą Nieradkiewicz i Piotrem Żurawskim.

– Chciałem zrobić Córkę trenera, by odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego mój ojciec poświęcił wszystko, by nic nie osiągnąć. Postać komiczna – wzbudzająca litość, skazana na porażkę. Współczesny Don Kichot, odważny, bezkompromisowy w dążeniu do celu. Ale też choleryczny i nie znoszący sprzeciwu, niezwykle okrutny podczas treningów czy wyjazdów turniejowych – tłumaczy Grzegorzek. – Trenerzy po swoje marzenia mogą sięgnąć tylko cudzymi rękami. W moim filmie są to ręce córeczki tatusia – Wiktorii.

Zwiastun filmu „Córka trenera”

Razem z bohaterami filmu Grzegorzka podróżujemy rozklekotanym samochodem pomiędzy kolejnymi prowincjonalnymi turniejami tenisowymi. Scenariusz Córki trenera wspólnie z Grzegorzkiem napisał Krzysztof Umiński. Zanim zasiadł do pisania, odwiedził Nysę, w której wychowywał się Grzegorzek. Mieszkał w jego dziecięcym pokoju i trenował z jego tatą. – Czytałem o tenisie, rozmawiałem z zawodnikami i trenerami, obserwowałem nastoletnie tenisistki na Instagramie. Ale chyba najcenniejsze były własne doświadczenia związane z boksem tajskim: ból, frustracja, euforia; krwiaki, lód, wieczny odór maści chłodzącej; gadki o zbijaniu wagi, białku i aminokwasach. Córka trenera wiele zawdzięcza osobom, z którymi trenuję. Zresztą Jacek Braciak formę do filmu budował właśnie w naszej salce: bez pryszniców, ogrzewanej kozą na brykiet – wspomina Umiński.

Zobacz także

Scenariusz filmu Córka trenera został napisany z myślą o Jacku Braciaku. – Zagrał tu główną rolę, właściwie nie schodzi z ekranu. Jacek oddał tej roli całego siebie – zachwyca się producentka filmu Natalia Grzegorzek. – Co do nowych aktorów, ponieważ opowiadamy o młodych ludziach to sięgnęliśmy po debiutantów. Nie da się opisać radości jaka płynie z pokazania pierwszy raz na wielkim ekranie takiego talentu jakim jest Karolina Bruchnicka, dla mnie – odkrycie aktorskie tego sezonu! A udział w filmie Agaty Buzek opisać mogę jednym słowem: bajka!

Córka trenera w kinach od 1 marca.

Reklama

Plakat filmu Córka trenera

materiały prasowe/Akson Dystrybucja
Reklama
Reklama
Reklama