Reklama

Rola w „07 zgłoś się” przyniosła mu nie tylko sporą popularność i sympatię widzów, ale także ogromne powodzenie u kobiet. Okazuje się, że sam Bronisław Cieślak miał być zainteresowany bliższą znajomością z koleżanką z produkcji, Ewą Florczak. O ich rzekomym romansie mówili wszyscy. Prawda o relacji aktorów może być jednak zaskakująca...

Reklama

Bronisław Cieślak i Ewa Florczak w serialu „07 zgłoś się”

Ewa Florczak dołączyła do obsady „07 zgłoś się” trzy lata po tym, jak obroniła dyplom warszawskiej szkoły teatralnej. Pierwszy sezon serialu cieszył się ogromną popularnością wśród widzów, a 29-letnia wówczas aktorka miała nadzieję, że udział w produkcji otworzy jej drzwi do kariery. Wielką gwiazdą produkcji był już wtedy Bronisław Cieślak, w którym miału podkochiwać się nie tylko fanki, ale także większość kobiet pracujących na planie. Okazuje się, że już podczas pierwszego dnia zdjęć aktorka zauważyła, że.. wpadła mu w oko. Po latach wyznała, że chyba jako jedyna nie szalała na punkcie kolegi po fachu.

W 2016 roku podczas wizyty w studiu TVP Seriale z okazji 40-lecia produkcji, Ewa Florczak po raz pierwszy opowiedziała o tym, że Bronisław Cieślak lubił z nią flirtować i robił to właściwie przy każdej możliwej okazji. Więcej szczegółów o znajomości ze Sławkiem, jak nazywali go przyjaciele, opowiedziała dopiero po jego śmierci. „Zdjęcia kręciliśmy w różnych miejscach. Podróżowaliśmy po całej Polsce, a Sławek zawsze chciał, żebyśmy jechali razem. Świetnie się czuliśmy w swoim towarzystwie”, wyznała w wywiadzie dla Plejady.

Aktorka przyznała, że cała ekipa serialu plotkowała o jej rzekomym romansie ze starszym o sześć lat kolegą po fachu. Okazuje się, że Ewa Florczak i Bronisław Cieślak spędzali ze sobą bardzo dużo czasu, kiedy czekali na kolejne ujęcia. „Byliśmy po prostu zdani na siebie, ale - jak to się mówi - to nie była moja grupa krwi, więc nie było chemii”, wyjaśniła po latach w rozmowie z autorem „07 zgłasza się. Kulisy powstawania serialu”.

Czytaj też: Szymon Hołownia pisze książki o Bogu, ale z żoną do Kościoła nie chodzi. Wiara daje mu poczucie życiowej stabilizacji

POLFILM/EAST NEWS

Bronisław Cieślak, Ewa Florczak, "07 zgłoś się"

Bronisław Cieślak i Ewa Florczak: nie było między nimi chemii

Ewa Florczak nie ukrywa, że darzyła Bronisława Cieślaka ogromną sympatią, ale... nie wzbudzał jej pożądania. „Był fantastyczny, miły, fajny. Kiedy pracowaliśmy razem na planie "07 zgłoś się", on mi zawsze pomagał, radził w sytuacjach różnych - prywatnych, życiowych, zawodowych. Był do mojej dyspozycji... Ale nasza relacja była czysto platoniczna”, zapewniała w wywiadzie dla TVN24. Niestety aktorka nie zagrała we wszystkich odcinkach popularnego serialu. W 1987 roku Krzysztof Szmagier, reżyser „07 zgłoś się”, postanowił nakręcić jeszcze trzy epizody, Ewa Florczak nie zdecydowała się w nich zagrać, bo uważała, że zabrakło mu pomysłu na jej postać.

„Nie chciałam, żeby Ewa Olszańska była jedynie "ozdobnikiem", milczącym dodatkiem do Borewicza i jego tłem”, wyjaśniła w rozmowie z autorem książki „Kultowe seriale”. Żałowała jednak, że straciła wówczas kontakt z Bronisławem Cieślakiem. Z czasem zapomniała o koledze z planu, kiedy poznała swojego przyszłego męża, Sławomira Orzechowskiego. Znajomość z serialowym Borewiczem odnowiła po wielu latach od zakończenia zdjęć do serialu. „Dziś już mało jest takich mężczyzn, którzy potrafią jednym uśmiechem rozkochiwać w sobie dziewczyny. Sławek umiał uwodzić, ale nigdy nie przekraczał granic. Był dżentelmenem, a kobiety, które adorował, czuły się przy nim podziwiane i uwielbiane, ale też bezpieczne”, mówiła Ewa Florczak wspominając Bronisława Cieślaka w TVN24.

Zobacz także: Sinéad O’Connor była matką czwórki dzieci. Jedno z nich pochowała na kilka miesięcy przed własną śmiercią...

Piętka Mieszko/AKPA
Reklama

Bronisław Cieślak, Ewa Florczak, Jubileusz "07 zgłoś się", 2015 rok

Reklama
Reklama
Reklama