Reklama

Wspaniała, utalentowana, skromna aktorka, wyjątkowa, silna kobieta... Barbara Rachwalska podbiła serca widzów jako Maria Talar w serialu Dom. Wcielała się także w postać Tekli Wagnerówny w Alternatywach 4. Jak wyglądało jej życie? To ona przekazała miłość i pasję do zawodu wnukowi, Antoniemu Pawlickiemu. Popularny aktor miał zaledwie 10 lat, gdy babcia odeszła. Łączyła ich wyjątkowa więź...

Reklama

Ostatnia aktualizacja: 3 czerwca 2024 r.

Barbara Rachwalska: dorastanie, droga do aktorstwa

Przyszła na świat 13 kwietnia 1922 roku w Warszawie. Wspólnie z rodzicami mieszkała w kamienicy na Tamce. Gdy w 1939 roku bombardowano elektrownię na Powiślu, jeden z pocisków trafił w budynek mieszkalny. Rodzina była zmuszona ukrywać się w restauracji Cavo Cocasion pod Filharmonią [lokal należał do ojca aktorki]. „Po 1939 r. babcia i prababcia przeniosły się w rejon Dworca Zachodniego, gdzie stróż z kamienicy, którą wcześniej mieli, zaproponował im mieszkanie. Pradziadek próbował zarabiać na utrzymanie rodziny, szmuglując alkohol. Miał bardzo duże i zasobne piwnice i myślał, że rozkręci z tego interes. Ale Niemcy na tym położyli łapę i go wykończyli. Zmarł w 1940 roku”, opowiadał Antoni Pawlicki, wnuk artystki w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Barbara Rachwalska swoją przyszłość związała z aktorstwem. Miała wiele pokory do wykonywanego zawodu. Była skromna, pracowita i oddana pasji. W 1944 roku ukończyła Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Warszawie, a następnie zdała eksternistyczny egzamin w Łodzi. W tym samym czasie debiutowała w sztuce teatralnej „Niespokojna starość” w Teatrze Wojska Polskiego. Występowała w przedstawieniach reżyserowanych przez legendy: Edmunda Wiercińskiego, Leona Schillera czy Władysława Krasnowieckiego.

Śledząc losy babci, zrozumiałem, że była tytanem pracy. Każdego dnia miała próby w teatrze, a po nich jeździła na nagrania do Teatru Polskiego Radia albo na plan filmowy. I wieczorem grała jeszcze w spektaklu. Wychodziła przed 10, wracała po 22. A zajmowała się trójką dzieci. Pomiędzy nagraniami, próbami, spektaklami zasuwała z siatkami po sklepach. Rano szykowała dzieci do szkoły, sprzątała i gotowała obiady. Kochała rodzinę, ale praca była jej pasją. I potrafiła to godzić, z niczego nie rezygnując”, opowiadał Antoni Pawlicki w rozmowie z Twoim Stylem.

Czytaj też: Marek Hłasko kochał Agnieszkę Osiecką, ale ślub wziął z inną. Kim była jedyna żona pisarza?

Uss/AKPA

Barbara Rachwalska i Wacław Kowalski w serialu Dom

Barbara Rachwalska: rodzina, życie prywatne

Była również współzałożycielką teatru Nowego w Łodzi. Podczas inauguracji wystawiono „Brygadę szlifierza Karhana” Vaska Kani, w którym aktorka wcieliła się w postać Wlasty. W 1963 roku przeniosła się do Warszawy, gdzie związała się z Teatrem Narodowym, a potem Teatrem Ateneum. Nawet gdy przeszła na emeryturę, nie porzuciła grania i widzowie mogli podziwiać ją na scenie. To była jej wielka miłość.

Nie ujawniała zbyt wiele informacji ze swojego życia. Wolała, gdy przemawia przez nią sztuka. Barbara Rachwalska stworzyła szereg fantastycznych kreacji. A było ich ponad 50. Pojawiła się w filmach „Rozmowy kontrolowane”, „Dziewczyna z Mazur”, „Magnat”, „Szaleństwa panny Ewy”, „Noce i dnie”, „Aktorzy prowincjonalni”, „Chłopi” czy serialu „Doktor Ewa”. Ale w sercach fanów zapisała się jako Maria Talar w serialu „Dom” i Tekla Wagnerówna w „Alternatywach 4”. Z kolei w Teatrze Polskiego Radia zagrała w 150 spektaklach.

Zapamiętamy ja jako wybitną aktorkę. Barbara Rachwalska została odznaczona Krzyżem Kawalerskim OOP i Złotym Krzyżem Zasługi. W poruszających słowach o artystycznej drodze babci mówił jej wnuk. „Na palcach jednej ręki można policzyć jej role pierwszoplanowe, ale potrafiła docenić to, co miała. Nie była aktorką sfrustrowaną, nigdy też nie aspirowała do bycia gwiazdą”, podkreślał Antoni Pawlicki [cytat za film.wp.pl]

To ona zaraziła członków rodziny miłością do sceny i filmu. Tata Antoniego, Tadeusz Pawlicki, jest operatorem filmowym, wuj — Maciej Pawlicki to reżyser, producent i dziennikarz, a starszy brat Jan, także związany jest ze światem kina. „Dzięki temu, że babcia była aktorką, w moim domu mówiło się bardzo dobrze o aktorstwie. Miało to niewątpliwie pośredni wpływ na to, że zdecydowałem się zdawać do szkoły teatralnej. A na studiach postanowiłem, że napiszę o babci pracę magisterską”, opowiadał.

Czytaj też: Jan Suzin i Alicja Pawlicka byli świetnym małżeństwem, ona wyleczyła się przy nim z traumy

archiwum Filmu / Forum

Barbara Rachwalska, 1961 rok Kadr z filmu "Komedianty" w reżyserii Marii Kaniewskiej

Aktorka odeszła 23 grudnia 1993 roku w Warszawie. Antoni Pawlicki miał wówczas zaledwie dziesięć lat. Z wnukiem łączyła ją wyjątkowa więź. „Pamiętam, jak uczyła mnie grać w karty. Odkryłem ją na nowo, pisząc o niej pracę magisterską na Akademii Teatralnej. Uświadomiłem sobie, jak niewiele o niej wiem”, mówił w wywiadzie dla Twojego Stylu.

Ulubieniec widzów wiele zawdzięcza babci. Swoją postawą stała się dla niego przykładem, inspiracją i motywacją do działania. Już po ukończeniu liceum wybrał się na studia do Akademii Teatralnej w Warszawie. Szybko doceniono jego talent. Od tamtej pory pojawia się w głośnych produkcjach. Dziś należy do grona najpopularniejszych polskich aktorów. Antoni Pawlicki wzruszająco mówi o Barbarze Rachwalskiej. „Słyszałem od bliskich, że była wrażliwa, skromna, dobra i jednocześnie świetna aktorka. Zastanawiałem się, jak ta skromność miała się do aktorskiego zawodu, który jest trudny, egoistyczny i czasochłonny”, mówił.

Źródło; film wp.pl, Rzeczpospolita, Twoj Styl

PAP-Andrzej Rybczyński

Warszawa 1990 rok. Barbara Rachwalska

TRICOLORS/East News
Reklama

Antoni Pawlicki, Spotkanie z twórcami serialu Wotum nieufności, 2022

Reklama
Reklama
Reklama