Reklama

Odkąd Bronisław Komorowski zakończył swoją prezydenturę, jego żona postanowiła ograniczyć swoje wystąpienia publiczne. Jednak zdarzyły się wyjątki. Anna Komorowska na bieżąco śledzi to, co się dzieje w kraju. Stara się zabierać głos w ważnych sprawach oraz wtedy, gdy uważa to za słuszne i konieczne. Była pierwsza dama nie zapomina też o swojej rodzinie, przyjaciołach oraz zainteresowaniach. Z okazji 71. urodzin Anny Komorowskiej przypomnijmy, jak dzisiaj wygląda jej życie. W ostatnim czasie po raz siódmy została babcią!

Reklama

Anna Komorowska: co dziś robi, jak dziś wygląda jej życie?

Była pierwsza dama na bieżąco śledzi wydarzenia z naszego kraju i wtedy, kiedy to konieczne zabiera głos. Aktywnie uczestniczy także w działaniach na rzecz praw kobiet. W kwietniu 2016 roku była inicjatorką Listu Trzech Pierwszych Dam, w którym wraz z Jolantą Kwaśniewską i Danutą Wałęsą stanęła w obronie kompromisu aborcyjnego. „Każda aborcja jest dramatem, ale nie można dramatu kobiet pogłębiać, zmuszając je do rodzenia dzieci z gwałtu czy do ryzykowania życiem i zdrowiem swoim lub dziecka”, mogliśmy przeczytać w liście byłych pierwszych dam, które sprzeciwiały się całkowitemu zakazowi aborcji. Gdy w październiku 2020 roku kobiety znowu wyszły na ulicę z parasolkami na znak czarnego protestu, Anna Komorowska stała u ich boku.

Anna Komorowska wraz z Jolantą Kwaśniewską gościły w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i” w TVN24. Pod koniec 2021 roku obie panie wzięły udział w proteście „Matki na granicę”, którego celem było zwrócenie uwagi na sytuację migrantów. „Pojechałam tam dlatego, że nie mogłam siedzieć bezczynnie wobec tego, co się dzieje z dziećmi, kobietami w ciąży i innymi nieszczęśnikami, których nie uprzedzono, że tu ich nie czeka ziemia obiecana”, wyjaśniła Anna Komorowska Monice Olejnik w „Kropce nad i”.

„Oni bardzo często płacą gigantyczne pieniądze za swoją śmierć”, dodała Jolanta Kwaśniewska, tłumacząc, że migranci często nie wiedzą, co ich czeka po przylocie na Białoruś. Byłe pierwsze damy wystosowały wspólny apel, pod którym podpisała się także Danuta Wałęsa. Kobieta ze względu na stan zdrowia nie mogła się pojawić na miejscu.

We wsparciu akcji zabrakło jednak obecnej pierwszej damy, Agaty Dudy. W programie „Newsroom” zapytano o to Annę Komorowską. „Ja zaproszona tak samo jak pani Duda, stawiłam się. A czemu pani Duda nie przyjechała, nie wiem, nie chcę spekulować [...] Wydaje mi się, że można trochę spuścić z majestatu i kierować się sercem niż doszukiwać się delegacji, która przyszła zapraszać”, odpowiedziała żona Bronisława Komorowskiego.

Beata Zawrzel/REPORTER

Anna Komorowska i Jolanta Kwaśniewska, protest "Matki na Granicę" przed placówką Straży Granicznej, 23.10.2021, Michałowo

Była pierwsza dama dodała też, że ma nadzieję, że żona obecnego prezydenta jeszcze zmieni zdanie i przyłączy się do ich protestu. „Nigdy nie jest za późno na współdziałanie w słusznej sprawie”, tłumaczyła w programie „Newsroom”. „Kiedy wybory wygrał Andrzej Duda, spotkałam się z Agatą Dudą i zaproponowałam jej, że jestem do dyspozycji, gdyby chciała skorzystać z mojej pomocy. Przez 7 lat nie było reakcji”, dodała Anna Komorowska.

W październiku 2023 roku Anna Komorowska wzięła udział w akcji zachęcającej kobiety do udziału w wyborach parlamentarnych. Wraz z Jolantą Kwaśniewską i Danutą Wałęsą tłumaczyła, dlaczego oddanie głosu ma dla niej duże znaczenie. "Naturalnie idę na wybory. Nie wyobrażam sobie, żeby mnie na tych wyborach zabrakło. Uważam, że jest to szalenie ważny wybór i nie wynika to tylko z postawy proobywatelskiej, ale zawsze sobie myślę, że jeśli ja nie dołożę swojego głosu, to zdecyduje głos, którego ja bym jak najmniej chciała widzieć i słyszeć", mówiła Anna Komorowska (cytat za tvn24.pl)

Piotr Molecki/East News

Anna Komorowska i Jolanta Kwaśniewska wsparły akcję "Polki Obywatelki 2023", październik 2023 r.

CZYTAJ TEŻ: Wierzy, że cokolwiek się wydarzy, Bóg zawsze jej pomoże. Iza Miko szczerze o podejściu do religii

Anna Komorowska – życie prywatne, rodzina, gdzie dziś żyje była pierwsza dama

W 2017 roku Anna Komorowska w rozmowie z Fakt24 opowiedziała, jak wygląda jej życie prywatne oraz jak lubi spędzać wolny czas. „Nadrabiam zaległości rodzinno-towarzyskie, na które brakowało czasu podczas prezydentury męża. Zajmuję się też wnukami, których mam już sześcioro”, mówiła. Z tej samej rozmowy dowiadujemy się także, że Anna Komorowska najlepiej czuje się na Suwalszczyźnie, gdzie wraz z mężem mają domek na wsi. Tam z pasją dba o swój ogród. Nie pracuje zawodowo, gdyż ukochane wnuki wymagają od niej sporego zaangażowania.

Rok temu była para prezydencka świętowała narodziny kolejnej wnuczki. Ich córka została mamą, a tym samym Państwo Komorowscy po raz siódmy zostali dziadkami! „Jest się z czego cieszyć! Zawsze uważaliśmy, że jak się dzieci rodzą, to świat idzie w dobrą stronę", przyznał Bronisław Komorowski w rozmowie z Faktem. Podekscytowani dziadkowie zabrali wnuczkę na spacer już chwilę po odebraniu jej i córki ze szpitala. Duma ich rozpierała.

„Uważam, że z wnukami spędzam za mało czasu. W czasach prezydentury miałem go bardzo mało. Teraz częściej spotykamy się wspólnie. Najmłodsza wnuczka jest jeszcze za mała na podróże, ale niedługo pozostała szóstka spędzi razem z nami majówkę na wsi nad Czarną Hańczą", podsumował.

Okazuje się, że Buda Ruska to właśnie idealne miejsce na świecie byłego prezydenta, Bronisława Komorowskiego i jego żony, Anny. Według ustaleń Super Expressu „Anna Komorowska jest tu prawdziwą panią na włościach. Dogląda swego 'dworu' i dba, by wszystko było na miejscu. A jak wymaga tego sytuacja, własnoręcznie wykonuje prace np. w ogrodzie. Tu nie zdadzą egzaminu szpilki i garsonki, więc pierwsza dama Budy Ruskiej stawia na ciepłe swetry i wygodne spodnie. Bronisław Komorowski również porzuca tu eleganckie garnitury i jak trzeba, zakasuje ręce do roboty”. Wygląda na to, że po zakończonej prezydenturze męża, Anna Komorowska może wreszcie odetchnąć i z przyjemnością oddać się swoim pasjom i rodzinie.

Przypomnijmy, że była para prezydencka wzięła ślub w 1977 roku. Razem wychowali piątkę dzieci. „Dom prowadziliśmy oszczędnie. Żyliśmy za tyle, ile mieliśmy, wakacje spędzaliśmy tak, jak mogliśmy, to znaczy skromnie. Mąż na szczęście zawsze miał pracę. Pracował nawet w tych najtrudniejszych czasach, kiedy o pracę dla opozycjonistów było trudno. Przez parę lat uczył historii w niższym seminarium duchownym w Niepokalanowie", wyznała w rozmowie z VIVĄ!

ZOBACZ TEŻ: Nie była obecna, gdy dorastała. Trudna relacja Elżbiety Zapendowskiej z córką

VIPHOTO/East News
Reklama

Anna Komorowska i Bronisław Komorowski, Jubileuszowa Gala 100-lecia Stowarzyszania Autorów ZAiKS, 19.03.2018, Warszawa

Reklama
Reklama
Reklama