Anita Lipnicka bardzo aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe, dzieląc się z fanami kadrami ze swojego życia. Jako osoba bardzo rodzinna, chętnie pokazuje swoją ukochaną córkę, ale również innych członków rodziny. Tym razem na jej profilu pojawiło się zdjęcie taty. Nostalgiczne, pełne wspomnień. Obchodziłby on swoje kolejne urodziny. Tym samym Lipnicka wróciła myślami do jednego z najtrudniejszych dni w jej życiu.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Zjawiskowa Kamila Urzędowska w kreacji od Izabeli Łapińskiej na gali Shooting Stars 2024

Odszedł, gdy była w ciąży

Anita Lipnicka straciła tatę nagle, w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nie mogła się w żaden sposób na to przygotować. Na dodatek była wówczas w drugim miesiącu ciąży i czekała na swoją córeczkę. To był dla niej niezwykle trudny czas, jednak wiedziała, że musi zadbać również o swoje zdrowie.

"To był nieszczęśliwy wypadek. Byłam wtedy w drugim miesiącu ciąży i miałam potrzebę oswojenia się ze śmiercią. Wkręciłam się wówczas w serial "Sześć stóp pod ziemią", bo musiałam stanąć twarzą w twarz z tematem umierania, a nie uciekać od niego" - mówiła w wywiadzie dla VIVA!.

Lipnicka po stracie, jakiej doświadczyła, rozmawiała również z innymi osobami, które przeszły podobne rzeczy.

Zobacz także

"Ta strata ich zmieniła, pozwoliła docenić dar życia. Mnie ani śmierć taty, ani guz nie nauczyły niczego nowego. Jedynie jeszcze bardziej otworzyła się we mnie przestrzeń na to wszystko, co czego nie jestem w stanie kontrolować. Na coś, co można nazwać tajemnicą życia. Ale życiem wcale się nie cieszę bardziej ani mniej" podkreślała.

Wojciech Olkusnik/East News

Ojciec zawsze był jej bratnią duszą, najlepszym przyjacielem. Uczył ją pływać i łowić ryby. Za każdym razem, gdy pojawia się w rodzinnych stronach, każdy kąt jej go przypomina. To on zaszczepił w niej miłość do przyrody i natury.

ZOBACZ TEŻ: Udawali, że się nie znają, nie każdy wie, że są rodziną. Syn Anny Seniuk poszedł w jej ślady

"Jeśli raz na jakiś czas nie wyjadę nad jezioro, rzekę czy do lasu, umieram" mówiła.

Z ojcem była tak blisko, że "nie mam z tamtego okresu prawie żadnych wspomnień z mamą ani z bratem".

Anita Lipnicka wspomina ojca

19 lutego na profilu artystki pojawiło się zdjęcie jej nieżyjącego taty. Była to rocznica jego urodzin. W ten dzień rana boli jeszcze bardziej. Anita Lipnicka napisała kilka słów, które chwytają za serce.

"Z moim Tatą przy stole kuchennym w naszym domu w Piotrkowie Trybunalskim. Rok prwnie jakiś 94’....Kochałam spędzać z nim czas. Miał w sobie złotą łagodność i spokój... Dziś są jego urodziny. Tęsknię" - napisała.

Reklama

Pod zdjęciem posypały się komentarze fanów, którzy zauważyli niesamowite podobieństwo Lipnickiej i jej ojca. Kiedy nie ma obok nas bliskich nam osób, zwłaszcza w tak ważnych dniach, jest nam trudno. I choć od tego dnia minęło około 20 lat, ból wciąż pozostaje.

Reklama
Reklama
Reklama