Po roli Bożeny w BrzydUli zyskała ogromną sympatię widzów. Kim jest Paulina Kondrak?
Aktorka opowiedziała o swojej rodzinie i drodze do sukcesu
Wydawać by się mogło, że wierni widzowie BrzydUli mają od 2008 roku swoje ulubione, te same postaci i wcielających się w nie aktorów. Nic bardziej jednak mylnego, bo w drugiej części serialu pojawił się ktoś, kto rozkochał w sobie publiczność z całą mocą. Mowa o Paulinie Kondrak, która urzekła fanów produkcji TVN7 rolą Bożenki. Jaka 26-latka jest prywatnie?
Paulina Kondrak o sobie, rodzeństwie i Bożenie z BrzydUli 2
Absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych może pochwalić się ogromnym wachlarzem umiejętności, które reżyserzy mogą chcieć wykorzystać w swoich filmach i spektaklach. „Jazda konna, pływanie, taniec (hip-hop, ludowy, podstawy tańca tańca towarzyskiego i jazzu), śpiew (sopran)”, to tylko niektóre zalezy Pauliny Kondrak, o których czytamy na stronie jednej z agencji aktorskich.
Widzowie Brzyduli 2 pokochali jednak aktorkę za coś innego – wdzięk, humor i idealne dopasowanie się postacią Bożeny do innych, znanych nam już bohaterów. Grająca na co dzień w krakowskim Teatrze Starym 26-latka szybko wiedziała, że przyszłość chce związać z aktorstwem. „Pierwszą rolę dostałam w podstawówce – była Maryją podczas jasełek. I tak mi się spodobało, że zapisałam się na zajęcia teatralne”, opowiedziała w Dzień Dobry TVN.
W tym samym materiale wspomniała też, że dziś jej życie zawodowe toczy się głównie w stolicy Polski, ale to do Krakowa ma ogromny sentyment. „Wyprowadziłam się do Warszawy do liceum, ponieważ chciałam rozwijać się w kierunku aktorstwa, a wiedziałam, że w mieście z którego pochodzę nie ma takich możliwości. A Kraków sobie zawsze tak wymarzyłam, jeśli idzie o szkołę teatralną. Wydawało mi się, że tutaj mogę odnaleźć swoje miejsce”, wyznała ulubienica widzów TVN7. Dodała ponadto, że wygrana castingu do BrzydUli 2 to jej największy zawodowy sukces, choć wcześniej mogliśmy ją oglądać w Koronie Królów, Komisarzu Aleksie czy Listach do M 4.
Czy Paulina Kondrak nie obawia się, że jej kariera rozwija się w błyskawicznym tempie? „To, że są jakieś obawy, to jest jasne, ale (...) czerpię z tego, co mam i robię to, jak najpiękniej potrafię. Daję z siebie 100 proc. zaangażowania, energii i pracy. Jakie to przyniesie owoce - zobaczymy, ale na razie rzeczywiście jestem szczęśliwa”, powiedziała aktorka w Dzień Dobry TVN.
26-latkę na co dzień wspiera też rodzina. Paulina jest jedną z piątki rodzeństwa. Jako najmłodsza często podpatrywała braci i siostry, ale ostatecznie poszła własną drogą. „Nasz tata jest muzykiem i gdzieś ten świat artystyczny był w naszym domu obecny, był cały czas. Tymek np. był w szkole muzycznej, grał na wiolonczeli i bardzo dobrze mu szło. (...) Kornel jest perkusistą w zespole Enej, a ja nie poszłam do szkoły muzycznej. Jakoś tak bałam się, że nie podołam przy moich zdolnych braciach. Ale prywatnie gram na ukulele – zaczęłam kiedyś się uczyć od przyjaciółki, gdy miałam dużo czasu po jednej z operacji”, wyznała w reportażu Paulina Kondrak.
Cieszymy się, że na naszych oczach rozkwita tak duży talent. Życzymy wszystkiego, co najlepsze!