„Aida”, „Dracula”, „La Boheme” i... Oto repertuar Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie na październik!
Zapierające dech spektakle i moc artystycznych wrażeń
Wyczekiwane premiery. Spektakle, które już podbiły serca widzów. Widowiska artystyczne na najwyższym poziomie – tak zapowiada się październik w Teatrze Wielkiem – Operze Narodowej w Warszawie. W sezonie 2022/2023 na publiczność czeka sześć premierowych tytułów operowych i baletowych, piętnaście spektakli repertuarowych, wiele wydarzeń specjalnych, koncertów i recitali, spotkania edukacyjne, jak również wystawy w galerii opera i muzeum teatralnym. Więcej szczegółów POD TYM LINKIEM.
„Aida”
Po dłuższej nieobecności wraca do repertuaru TW-ON verdiowska grand opera, dzieło wielkiego formatu o bardzo spektakularnym charakterze – AIDA. Spektakl Verdiego, którego prapremiera odbyła się w Kairze 24 grudnia 1871 roku, a w niespełna siedem tygodni później w mediolańskiej La Scali, kontynuuje swój triumfalny pochód po scenach operowych świata. Efektowne widowisko do dziś przyciąga publiczność niezwykłą muzyką, dekoracjami oddającymi bajkowość starożytnego świata, zachwycającymi duetami, zwłaszcza wspaniałym finałowym duetem Aidy i Radamèsa i licznymi scenami zbiorowymi z towarzyszeniem chóru i statystów. Kierownictwo muzyczne obejmie Patrick Fournillier. Dla miłośników historii kraju faraonów mamy nie lada gratkę – jesienią, w 100-lecie odkrycia grobowca Tutenchamona, zaprosimy Państwa na wystawę Muzeum Teatralnego Teatralna Egiptomania.
14/10 15/10 16/10 04/11 05/11 06/11
„Chorus Opera”
Widowisko operowe z chórem w roli głównej. Premiera odbyła się 7 października, a spektakl został gorąco przyjęty przez publiczność. Pokaże on nie tylko możliwości muzyczne zespołu, ale także całą paletę efektów, na jakie pozwala największa europejska scena teatralna. Za inscenizację odpowiedzialny jest fiński reżyser Jere Erkkilä, za scenografię i kostiumy – Anna Kontek, która do tej premiery przygotowała ponad 500 efektownych kostiumów – niektóre ich zmiany odbędą się na oczach widzów. Liczne sceny taneczne zobaczymy w choreografii Ilony Molki. Całości będą towarzyszyć projekcje Ewy Krasuckiej, które razem z reżyserią świateł stworzą niezapomniane wizualne widowisko.
Wspaniałego repertuaru muzycznego na chór przecież nie brakuje. Pisanie scen zespołowych z udziałem chóru to niemal osobna umiejętność kompozytorska, której nie każdy twórca był w stanie sprostać. Patrick Fournillier sięgnął po najwspanialsze osiągnięcia w tej dziedzinie, program wydarzenia jest więc jedną wielką feerią muzycznych przebojów.
28/10,29/10,30/10
Giselle////PREMIERA
Choreografia: Jean Coralli i Jules Perrot/Marius Petipa
Realizacja baletu: Maina Gielgud
Miłośników tańca z pewnością ucieszy fakt, że w nadchodzącym sezonie powróci do naszego repertuaru „Giselle” z muzyką Adolphe-Charlesa Adama do libretta Théophile’a Gautier i Julesa-Henriego Vernoy de Saint-Georges w choreografii Jean Coralli i Julesa Perrota.
To arcydzieło baletowe twórców francuskiego romantyzmu. Giselle to początkowo beztroska dziewczyna zakochana w uwodzicielskim Loysie, nie podejrzewająca, że jest on przebranym za wieśniaka księciem Albrechtem, aż do momentu jego zdemaskowania, co zszokowana kobieta przypłaca obłędem i śmiercią.
Powraca jednak jako willida, dołączając do duchów zmarłych, skrzywdzonych dziewcząt, jednak siła jej miłości do księcia sprawia, że ratuje go swym tańcem przed ich zemstą. Ta wzruszająca rola, łącząca w sobie sielankowy wdzięk i głęboki dramatyzm doczekała się wielu wspaniałych kreacji najsłynniejszych balerin świata. Ostatnim realizacjom tego baletu na scenie Opery Narodowej towarzyszyła stylowa scenografia i piękne kostiumy Andrzeja Kreutza Majewskiego, oddające romantyczny klimat francuskiego arcydzieła. Polski Balet Narodowy postanowił więc sięgnąć po raz kolejny do malarskiej wizji wielkiego polskiego scenografa, realizując „Giselle” w jego odtworzonej inscenizacji plastycznej.
To ambitne przedsięwzięcie będzie więc zarazem hołdem dla światowej sławy polskiego artysty, który w latach 1966-2005 pozostawał naczelnym scenografem Teatru Wielkiego.
Premiera: 25/11
Spektakle: 26/11, 27/11, 30/11, 01/04, 02/04, 04/04, 05/04
„Dracula”
„Dracula” w choreografii Pastora to wzruszający kostiumowy spektakl o miłości, której nie pokona nawet śmierć. Tytułowy hrabia idzie na wojnę i walczy na niej dzielnie. Gdy jego żona Elizabeta dostaje fałszywą wiadomość o jego śmierci, zabija się. Dumny biskup odmawia pochówku, a wtedy zrozpaczony Dracula zabija go, dostaje się w szpony zła i zamienia się w starca. Po latach wyjeżdża do Londynu. Tam odbywa się wspaniała scena balu z muzyką z filmu „Trędowata”. Dracula spotyka tam dziewczynę o imieniu Mina, niepokojąco podobną do jego zmarłej ukochanej żony. Właśnie ona pomoże nieszczęśnikowi uwolnić się od zła, a on, by ją chronić, złoży ofiarę z własnego życia.
„Draculę” Krzysztofa Pastora nominowano do prestiżowych Helpmann Awards w kategorii „Najlepszy balet” i trzykrotnie nagrodzono w konkursie Performing Arts WA Awards – za „Najlepsze nowe dzieło taneczne” oraz za kostiumy i aranżację muzyczną. Kolejne realizacje odbyły się w we wrześniu 2021 roku w Rydze oraz w listopadzie 2021 roku w australijskim Brisbane. W polskiej wersji przedstawienia zobaczymy czołowych solistów i niemal cały zespół Polskiego Baletu Narodowego.
21/10,22/20,23/10,25/10,15/12,16/12,17/12,18/12
„La Boheme”
Czwórka młodych artystów: Schaunard, Rodolfo, Colline i Marcello wyrusza w miasto w zimowy wieczór. Kiedy Rodolfo poznaje Mimi, jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Zakochują się w sobie, zanim zdążą się sobie przedstawić. Marcello natomiast jest zdruzgotany, ponieważ spotyka swą byłą kochankę Musettę, która teraz owija sobie wokół palca bogatego Alcindora. To czas miłości i szalonej zabawy. Kilka miesięcy później Marcello znów żyje w burzliwym związku z Musettą, a borykający się z brakiem pieniędzy Rodolfo porzuca ciężko chorą Mimi, sfrustrowany i przerażony swoją bezradnością wobec jej cierpienia. To czas frustracji, zazdrości i zagubienia. Mimi i Rodolfo spotkają się ponownie, jednak wtedy na pomoc i na miłość będzie już za późno.
La Bohème to opowieść o wielkich emocjach, rozstaniach i powrotach, o bezwzględnym przeznaczeniu i utracie. Co będzie w tej inscenizacji najważniejsze? Obraz społeczności artystów w pejzażu wielkiego miasta, temat choroby jako „nocnej strony życia” i historia miłości, która nie zawsze zwycięża i czasem jednak przegrywa z chorobą i śmiercią.
Barbara Wysocka, reżyserka
04/12 08/12 09/12 10/12 11/12
„Don Kichot”
Jeden z najważniejszych baletów wielkiego francuskiego choreografa Mariusa Petipy, który zyskał sobie miano ojca baletu klasycznego. Stworzył on „Don Kichota” w 1869 roku dla moskiewskiego Teatru Bolszoj i dwa lata później wystawił go w nowej wersji dla petersburskiego Teatru Maryjskiego. Sięgnął w nim do epizodu ze słynnej powieści Miguela de Cervantesa i skorzystał z bogatej, ponad stuletniej tradycji tego tematu na europejskich scenach baletowych. Nową muzykę skomponował według wytycznych choreografa związany przez wiele lat z Rosją austriacki skrzypek i kompozytor baletowy Ludwig Minkus. Dzieło Petipy wzbogacił w 1900 roku o nowe tańce moskiewski choreograf Aleksandr Gorski. Dlatego dziś autorstwo baletu oddaje się obu tym choreografom.
Powieść europejska u swego zarania oddawała się gawędzie bez granic, tworząc świat uniwersalny, obejmujący całość ludzkiego doświadczenia. Przemyślny szlachcic Don Kichot z Manczy Miguela de Cervantesa z 1605 roku to epos prosty i wyrafinowany zarazem, w którym kolejne przygody błędnego rycerza przechodzą naturalnie i organicznie jedna w drugą. Przenieść to uniwersum na język innej sztuki nie sposób, ale czerpać z niej poszczególne wątki można bez końca.
„Don Kichot” był jednym z najbardziej udanych efektów współpracy Petipy z Minkusem (podobnie jak ich wspólna Bajadera). Z eposu rycerskiego o charakterze heroikomicznym, jakim jest powieść Cervantesa, w balecie zostało jednak niewiele. Choreograf i zarazem autor libretta wybrał z niej wątek poboczny – miłosne perypetie córki oberżysty Kitri i cyrulika Basilia. Zgodnie z oczekiwaniami publiczności i prawami gatunku, które w tamtych czasach nakazywały, aby widowisko baletowe było przede wszystkim źródłem dobrej rozrywki, „Don Kichot” nabrał cech widowiskowych i komediowych. Błędny rycerz i jego sługa Sancho Panza są w nim spoiwem pomiędzy cieszącymi oko scenami, a te stały się istną feerią choreograficznych pomysłów Petipy, efektownej hiszpańskiej ornamentyki ruchowej i różnorodnych popisów tanecznych.
21/12,22/12,23/12