Reklama

Nie żyje Wojciech Paszkowski, legendarny aktor i dubbingowiec, którego głos znali wszyscy. Informacja o jego śmierci została przekazana przez filmpolski.pl. Miał zaledwie 64 lat. Świat filmu i dubbingu stracił dziś niezwykłą osobę...

Reklama

Nie żyje Wojciech Paszkowski

Smutne wieści przekazał dziś portal filmpolski.pl. Odszedł legendarny dubbingowiec, Wojciech Paszkowski. Jego niezwykły głos znał dosłownie każdy. Zmarł w wieku 64 lat.

ZOBACZ: 13. edycja festiwalu filmowego Hommage à Kieślowski zaczyna się już dzisiaj!

W wieku 64 lat zmarł Wojciech Paszkowski, doskonały aktor teatralny, filmowy i dubbingowy oraz reżyser dubbingów.Głos Dundersztyca, Andy'ego Andersona, Mike'a Wazowskiego, Maurice'a, Boby Fetta, pana Pinga, Jacka Szkieletona, Juliusza Cezara i setek innych postaci. Dubbingował też Cezara i Agenta Kupra w nowych ''Kaczych opowieściach''.
napisało Centrum Komiksów Disneya.

Kim był Wojciech Paszkowski?

Z wykształcenia Wojciech Paszkowski był aktorem. Ukończył szkołę teatralną w Warszawie i choć kochał teatr, to zdecydowanie najlepiej sprawdzał się w rolach dubbingowych, w których nie miał sobie równych. Na ekranie mogliśmy zobaczyć go w takich produkcjach, jak "Na dobre i na złe" czy "M jak miłość". Użyczył swojego głosu Andy'emu Andresonowi w kultowej bajce "Świat według Ludwiczka" oraz Maurice'emu w "Pingwinach z Madagaskaru".

Rodzinie i najbliższym składamy szczere wyrazy współczucia.

Reklama

Źróło: RMF FM

Reklama
Reklama
Reklama