Nie żyje Sergio Mendes, prawdziwa legenda muzyki brazylijskiej. Informację o śmierci artysty przekazała pogrążona w smutku rodzina. Według oficjalnych informacji, wokalista cierpiał na spore powikłania po COVID-19. Miał 83 lata.

Reklama

ZOBACZ: Doczekał się czterech córek, lecz ojcostwo docenił dopiero przy najmłodszej... Takim ojcem był Luciano Pavarotti

Nie żyje Sergio Mendes

Smutne wieści płyną do nas z Brazylii. Nie żyje Sergio Mendes, ikona tamtejszej muzyki, ale również wokalista znany na całym świecie. Zmarł w Los Angeles w wieku 83 lat, w otoczeniu najbliższej rodziny. Niestety cierpiał na ciężkie powikłania po przebytym COVID-19. Informacją o jego śmierci z fanami podzieliła się rodzina.

Jego żona i partnerka muzyczna od 54 lat, Gracinha Leporace Mendes, była przy nim, podobnie jak jego kochające dzieci
podano w CNN.

Kim był Sergio Mendes?

Sergio Mendes urodził się w 1941 roku w Niteroi i muzyka od zawsze była jego największą pasją. Karierę rozpoczął w latach 50. i miał ogromny wpływ na rozwój stylu muzyki, jakim jest bossa nova. W 1986 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie wraz z zespołem "Brasil" wydał album "Herb Alpert Presents Sergio Mendes & Brasil '66". Dzięki niej, zyskał międzynarodową sławę, a jego piosenka "Mas que Nada" była na ustach całego świata.

CZYTAJ: Michał Koterski spełnił wielkie marzenie. Tak będzie pomagał dotkniętym przez nałóg

Zobacz także

Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze wyrazy współczucia.

Reklama

Źróło: Plejada

Reklama
Reklama
Reklama