Nie żyje Helmut Berger. Gwiazdor ''Dynastii'' miał 78 lat
Słynny playboy wdał się w romans z córką potężnego magnata naftowego.
Zmarł austriacki aktor, Helmut Berger, który największą sławę zyskał rolą w „Dynastii”. Berger miał 78 lat, a przed śmiercią borykał się ze sporymi problemami finansowymi. O jego śmierci po informowała reprezentująca go agencja.
ZOBACZ TEŻ: Była ikoną elegancji i luksusu lat 80. Jak dziś wygląda życie Lindy Evans z Dynastii?
Nie żyje Helmut Berger
Gwiazdor „Dynastii” odszedł w Salzburgu w wieku 78 lat. Jego śmierć była niespodziewana, chociaż nie cieszył się świetnym zdrowiem. W ostatnich tygodniach życia mocno podupadł na zdrowiu. Tryb życia jaki prowadził w przeszłości doprowadził do wielu problemów. Nadużywał alkoholu oraz narkotyków, co bardzo negatywnie wpłynęło na jego organizm.
Odszedł spokojnie, ale niespodziewanie, o czwartej nad ranem w swoim rodzinnym Salzburgu, na krótko przed swoimi 79. urodzinami. Dziękujemy mu za wszystkie lata przyjaźni i współpracy
Jak wyglądało życie Helmuta Bergera?
Gwiazdor debiutował w filmie Rogera Vadima. Popularność przyniosła mu jednak rola młodego sadysty w filmie „Zmierzch Bogów”, za co otrzymał nominację do Złotego Globu. Wyjątkowa uroda pozwoliła mu zaistnieć także w świecie reklamy. Pozował dla wielu kampanii reklamowych. Mówiono o nim playboy, a romans z córką potężnego magnata naftowego był wielkim skandalem. W 1992 roku mogliśmy oglądać Bergera w kontrowersyjnym teledysku do piosenki Madonny "Erotica".
CZYTAJ TEŻ: Walczył podczas wojny, został symbolem seksu po sześćdziesiątce. Tak żył John Forsythe
Jego życie nie było usłane różami. Pod koniec lat 70. próbował odebrać sobie życie. Przechodził załamanie nerwowe i borykał się z wieloma problemami finansowymi.