Zygmunt Malanowicz był w głośnym związku z Małgorzatą Potocką, ale swoje demony pokonał u boku innej kobiety
Długo nie potrafił ułożyć sobie życia...
- Apolonia Podstawka
Mimo ogromnego sukcesu „Noża w wodzie”, w którym Zygmunt Malanowicz zagrał jedną z głównych ról, życiowo wiodło mu się różnie. Zyga, jak nazywali go koledzy, nie zrobił filmowej kariery na miarę swojego talentu. Dopiero po latach pokazał się, jako znakomity aktor teatralny w Teatrze Nowym, w zespole Krzysztofa Warlikowskiego. O jego romansie z Małgorzatą Potocką, późniejszą żoną Grzegorza Ciechowskiego mówiła cała Warszawa. Ale szczęście odnalazł dopiero u boku trzeciej żony, Doroty Malanowicz.
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u 10.10.2024 r.]
Zygmunt Malanowicz kariera naprzeciw światu
Zygmunt Malanowicz urodził się w 1938 roku w Korkożyszkach na Wileńczyźnie, w rodzinie o polsko-rosyjskich korzeniach. Po wybuchu wojny jego mama Anna Malanowicz przeprowadziła się z dziećmi do miasteczka Podbrodzie, gdzie mieszkali jej rodzice. W 1941 roku zaginął ojciec aktora — Jan Malanowicz. Rodzina nigdy nie dowiedziała się, co się z nim stało. Po wojnie tułali się, mieszkali w Krośnie Odrzańskim, potem w Iławie. w Olsztynie. To właśnie tutaj Zygmunt Malanowicz spotkał Halinę i Jana Machulskich, którzy zainteresowali go teatrem.
Na początku wydawało się, że zawód aktora to tylko marzenia. Na egzaminie do warszawskiej szkoły teatralnej Zygmunt Malanowicz usłyszał, że ma "mizerne warunki fizyczne" i "mały anemiczny głos". Ostatecznie zdał do łódzkiej Filmówki, był jeszcze studentem, gdy zagrał w „Nożu w wodzie” Romana Polańskiego. Zdobył sławę, ale dostawał mało propozycji.
Zagrał dwie świetne role u Andrzeja Wajdy, w „Polowaniu na muchy” i „Krajobrazie po bitwie”. Poza tym grał głównie w teatrze, był rozgoryczony, a żal topił w alkoholu...
Zobacz też: Janis Joplin i Leonard Cohen spędzili razem jedną noc, ale nigdy o sobie nie zapomnieli
Zygmunt Malanowicz był po dwóch rozwodach, gdy zakochał się w Małgorzacie Potockiej
Aktor długo nie potrafił zbudować trwałego związku. Jego dwa małżeństwa zakończyły się rozwodami. Czekała go jednak wielka miłość – była nią młodsza o 15 lat, zdolna aktorka Małgorzata Potocka. Poznali się na planie filmu „Hubal” w 1973 roku. Od razu między nimi zaiskrzyło. Ale jeszcze wtedy pozostali tylko znajomymi. Romans zaczął się dwa lata później, gdy Zygmunt Malanowicz i Małgorzata Potocka znów spotkali się na filmowym planie. Zdjęcia do filmu "Jarosław Dąbrowski" powstawały w Petersburgu (wtedy Leningradzie). Trwały pół roku.
"Były białe noce, bar czynny do drugiej nad ranem, trudno było zasnąć, więc w nim przesiadywaliśmy, czuło się światło, które na nas oddziaływało..." wspominał Zygmunt Malanowicz w rozmowie z Bogdanem Kuncewiczem. O Małgorzacie Potockiej powiedział, że podobała mu się w niej: „Ogromna naiwność, a z drugiej strony ogromna otwartość na świat, na życie. Ona była szalenie ciekawa życia, a przy tym szalenie szczera. Ponadto była bardzo ładna”.
Zygmunt Malanowicz nie radził sobie z codziennością związku
Po powrocie do Polski Zygmunt Malanowicz wprowadził się do mieszkania Małgorzaty Potockiej. Zakochani próbowali odnaleźć się we wspólnym, codziennym życiu. Ale było to trudne. Aktor miał problemy z alkoholem, ponadto był bardzo zazdrosny i zaborczy o ukochaną. Podejrzewał ją o zdrady, zarzucał, że poświęca mu za mało czasu. Wybuchały między nimi awantury. Mimo wszystko wydawało się, że razem pokonają wszelkie przeszkody. Małgorzata Potocka trwała przy Zygmuncie, dopóki nie spotkała Józefa Robakowskiego, historyka sztuki, operatora filmowego i fotografika. Postanowiła się z nim związać i wyprowadziła się z własnego mieszkania.
Zobacz też: Wzięli ślub, niedługo potem zostali rodzicami. Rodzina jest dla niego największym darem
Zygmunt Malanowicz był zrozpaczony. Długo nie potrafił wybaczyć Małgorzacie Potockiej, że go porzuciła. Próbował skupić się na pracy, zagrał m.in. w serialu Dom. Ale ani prywatnie, ani zawodowo nie były to dla niego dobre lata. Pił, nie dostawał, jako aktor ciekawych propozycji, stracił etat w Teatrze Rozmaitości. Grał głównie w produkcjach Mosfilmu i białoruskich wytwórni filmowych, co sam przyznawał.
Szczęście przyszło wraz z trzecim małżeństwem
Jego życie odmieniło się po wielu latach. Był po pięćdziesiątce, gdy 1994 roku poznał młodszą od siebie o 23 lata, Dorotę. Ożenił się i wreszcie stworzył szczęśliwą rodzinę, Nigdy zresztą nie wyobrażał sobie samotnego życia, bo, jak deklarował, "zawsze uwielbiał kobiety". Czułość i otwartość — to cechy, których szukał. I taka z pewnością była jego żona, z którą odnalazł bezpieczną przystań.
Dorota Malanowicz mówiła do męża "Zygmusiu". Stworzyli zgrane małżeństwo, w 2019 roku zdążyli jeszcze obejść Srebrne Gody. Mieszkali w Warszawie, aktor był jedną z gwiazd „Teatru Nowego”, Krzysztofa Warlikowskiego, był bardzo lubiany przez kolegów i publiczność.
Zygmunt Malanowicz zmarł 4 kwietnia 2021 roku, Został pochowany na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie. Zespół Teatru Nowego napisał w pożegnaniu, że żadne słowa nie oddadzą żalu i nie wypełnią pustki, jaką pozostawił ten wspaniały człowiek, przyjaciel, wielki aktor. Aktor zmarł w trakcie prób do nowego spektaklu, miał 83 lata.