Reklama

Zygmunt Chajzer zaopiekował się czwórką dzieci. Na co dzień jest ojcem własnej, dorosłe już dwójki, ale też dziadkiem. Kilka lat temu postanowił zrobić dobry uczynek i pod swoje skrzydła wziął czworo dzieci, których rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Opiekunem prawnym dzieci jest ich babcia, zaś Chajzer wspiera ich jak może po dziś dzień i sam czuje się, jak ich dziadek. Prezenter bardzo zaangażował się w pomoc.

Reklama

Zygmunt Chajzer zaopiekował się obcymi dziećmi

Wszystko to miało miejsce 5 lat temu. Kiedy Zygmunt Chajzer dowiedział się, że czwórka dzieci po śmierci rodziców zamieszkała z babcią na 16 m2, nie mógł przejść obojętnie wobec takiej sytuacji. Okazał im ogromne serce i wsparcie. Postanowił działać natychmiast i zaopiekował się obcymi dziećmi, oferując wsparcie finansowe i materialne. O wszystkim w swoich social mediach poinformował jego syn Filip Chajzer, chcąc nagłośnić sprawę.

ZOBACZ TEŻ: Bartosz Opania wspomina Jerzego Stuhra. Wzruszające słowa o zmarłym aktorze: "Był w moim życiu zawsze"

"Proszę o uwagę. Mój szanowny tata od roku opiekuje się czwórką dzieci, które straciły rodziców w wypadku samochodowym w okolicy Otwocka. Zaangażował się totalnie, codziennie walczy o uśmiech tych wspaniałych dzieciaków, taki przyszyty dziadek" - pisał.

Zygmunt Chajzer został przyszywanym dziadkiem

Zygmunt Chajzer już od roku opiekował się rodziną i robił wszystko, aby niczego im nie zabrakło. Apel Filipa Chajzera pobudził internautów. Sprawa była niezwykle poważna i wymagała działania tu i teraz. Pięć osób mieszkających w maleńkim mieszkaniu spędzało im obojgu sen z powiek.

Reklama

"Jest tylko jedna sprawa, której nie może przeskoczyć

Reklama
Reklama
Reklama