Reklama

Norweska księżna Mette-Marit, żona księcia Haakona, zmaga się ze śmiertelną chorobą. Rodzina królewska wydała w tej sprawie oficjalne oświadczenie. Na co choruje księżna Mette-Marit? To bardzo rzadkie i poważne schorzenie. Zdiagnozowani żyją z tą chorobą zaledwie od trzech do pięciu lat. Co dolega żonie następcy tronu?

Reklama

Księżna Mette-Marit ciężko chora. Co jej dolega?

Księżna Mette-Marit od kilkunastu tygodni poddawała się badaniom, które miały wykazać, co jej dolega. Od pewnego czasu żona księcia Haakona miała problemy z oddychaniem i szybko się męczyła. „Kiedy szybko odwróciłam głowę mój cały świat wirował”, przyznała w jednym z wywiadów na początku roku. Choć zawroty głowy po pewnym czasie ustąpiły to stan zdrowia księżnej tylko się pogarszał. Dziś już lekarze nie mają wątpliwości co jej dolega. Żona księcia Haakona, norweska księżna Mette-Marit cierpi na samoiste włóknienie płuc. Co to za choroba?

To dość rzadkie schorzenie, o którym wciąż niewiele wiadomo. Lekarze nie wiedzą, co wywołuje tę chorobę - czy wirusy czy organiczne lub mineralne pyły. W rezultacie dochodzi do uszkodzenia nabłonka pęcherzyków płucnych, co doprowadza do niedotlenienia organizmu. Rokowania chorych są niestety bardzo złe. Pacjenci ze zwłóknieniem płuc żyją średnio 3-5 lat.

Mette-Marit walczy ze śmiertelną chorobą

Diagnozę Mette-Marit potwierdził profesor Kristian Bjøro z National Hospital. Doktor twierdzi, że przypadek księżnej jest wyjątkowo rzadki, ponieważ na samoiste włóknienie płuc chorują zazwyczaj... mężczyźni w podeszłym wieku.

Norweska rodzina królewska wydała oświadczenie, w którym przyznała, że jest świadoma tego, z jak poważną chorobą się zmaga, ale ma nadzieję, że jak najdłużej będzie mogła brać czynny udział w oficjalnych wydarzeniach państwowych. „Cieszę się, że choroba została wykryta we wczesnym stadium”, dodała.

Kim jest Mette-Marit?

Mette-Marit to żona norweskiego księcia Haakona, w sierpniu skończyła 45 lat. Nazywana jest księżną śniegu, skandynawskim kopciuszkiem. Wydawałoby się, że kelnerka z nieślubnym dzieckiem, którego ojciec siedział w więzieniu za handel narkotykami nie ma szans na zostanie księżniczką. Mówiono wprost, że dni królestwa są już policzone, a jednak, Mette-Marit przeszła naprawdę długą drogę do tego, by zostać w pełni zaakceptowaną przez norweską rodzinę królewską.

„Mój młodzieńczy bunt był dużo bardziej intensywny niż w przypadku wielu innych osób. W tym czasie nie chciałam żyć w zgodzie z powszechnie akceptowanymi normami. Byłam otoczona ludźmi, którzy przekraczali granice. Posunęliśmy się za daleko. Niestety, bez względu na to, jak bardzo bym chciała, nie mogę cofnąć czasu”, wyznała na konferencji prasowej zaledwie tydzień przed ślubem. Spowiedź przyszłej księżnej podbiła serca Norwegów, a spektakularny ślub tylko podgrzał atmosferę wokół jej osoby i przyniósł popularność.

Reklama

Mette-Marit nazywa się następczynią księżnej Diany. I choć zalicza wpadki to dziś Norwegowie ją uwielbiają. Razem z księciem Haakonem wychowują dwójkę dzieci, córkę Ingrid i syna Sverre.

Reklama
Reklama
Reklama