Internauci zbulwersowani słowami Zofii Klepackiej w materiale o 5-letnim transseksualnym chłopcu
Wypowiedź sportsmenki wywołała burzę w sieci
Do niedawna jej nazwisko znali jedynie zagorzali fani sportu, dziś jest na językach całej Polski. Zofia Klepacka zasłynęła wypowiedziami, w których krytykowała społeczność LGBT+, ostrym sporem z Kingą Rusin oraz tym, że przyznano jej kontrowersyjne odznaczenie od Związku Żołnierzy AK. Teraz zrobiło się o niej głośno po opublikowaniu przez Rafała Betlejewskiego reportażu o transseksualnym pięcioletnim Bartku. Okazuje się, że 33-latka nie wie, co oznacza skrót, którym na co dzień się posługuje!
Reportaż Rafała Betlejewskiego o transseksualnym Bartku
Dziennikarz i performer za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował poruszający materiał, dotyczący pięcioletniego Bartka, który urodził się dziewczynką o imieniu Zosia, ale czuł się od zawsze chłopcem. Pani Dorota, jego matka, wykazała się ogromnym zrozumieniem, wrażliwością i pomogła dziecku przejść proces zmiany płci. Było to tym trudniejsze, że została porzucona przez jego ojca, gdy była jeszcze w ciąży. Wychowuje również starszą córkę.
Jej sytuacja finansowa jest bardzo trudna, musi nieustannie jeździć z młodszym dzieckiem po specjalistach. Straciła pracę. Dlatego też uruchomiono specjalna zbiórkę w serwisie pomagam.pl. Za jej pośrednictwem można wpłacać środki na rzecz pomocy rodzinie i Bartkowi.
Poza trudną sytuacją materialną, pani Dorota musi walczyć również m.in. ze społecznymi uprzedzeniami, przestarzałym systemem oraz z... dyrektorką przedszkola, do którego uczęszcza jej dziecko. Kobieta nieustannie podważa opinie trzech niezależnych specjalistów, dotyczącą płci chłopca i twierdzi, że będzie nazywała go „Zosią”, ponieważ „wie lepiej” i „dzieci lubią fantazjować”.
W reportażu Rafała Betlejewskiego zapytano również o opinię na temat tej sprawy Zofię Klepacką, która w ostatnim czasie kreowała się na specjalistkę w kwestiach osób LGBT+. Niestety, jak się okazało, nie ma zbyt dużej świadomości w tej materii...
Zofia Klepacka nie wie, co oznacza skrót LGBT+
Autor materiału zrelacjonował swoją rozmowę z kontrowersyjną surferką. Jak się okazuje, miała ona dosyć osobliwy przebieg, ponieważ sportsmenka nie potrafiła poprawnie rozwinąć skrótu LGBT+ i nie wiedziała, jaka jest różnica między osobami transpłciowymi i transwestytami.
„Mówię jej więc, że właśnie rozmawiałem z pięciolatkiem, który urodził się jako dziewczynka, a chce być chłopcem, czyli jest takim dzieckiem LGBT Kid. I co ona na to? Ona na to, że niby tak, bo to transwestyta. A ja jej tłumaczę, że to nie transwestyta, tylko transseksualista, że Bartek jest osobą transseksualną, czyli transpłciową”, opisuje Rafał Betlejewski.
„A Zofia Klepacka na to, że niby tak, ale skąd dziecko pięcioletnie może wiedzieć, czy woli chłopców, czy dziewczynki, że to jest za wcześnie. A ja jej na to, że transseksualizm dotyczy tożsamości płciowej, a nie pożądania, że transseksualizm nie ma nic wspólnego z seksem, że jest odpowiedzią na pytanie o własną płeć, a nie na to, z kim chcę uprawiać seks - kontynuuje, wspominając trudną rozmowę z medalistką olimpijską.
I widzę, że Zofia Klepacka słyszy o tym rozróżnieniu pierwszy raz w życiu. Nie pomyślała o tym wcześniej. Zastanawiam się, czy zdaje sobie sprawę, że właśnie dokonała seksualizacji dziecka, ale widzę, że nie zdaje sobie sprawy. Patrzy za to na mnie uważniej, gdyż zastanawia się, skąd jestem i w jaki sposób przedostałem się przez gęste sito broniących drzwi Legionistów. Mówi, że o wszystkim powinni decydować rodzice i że musi już lecieć odebrać honorowy tytuł…”, kończy relację dziennikarz.
Poniżej do obejrzenia pełny materiał