Reklama

Kora odeszła ponad rok temu po długiej walce z chorobą nowotworową. Choć od jej śmierci upłynęło już sporo czasu, rodzina i fani dbają o pamięć o niej. Jedną z najpiękniejszych pamiątek jest mural przedstawiający twarz artystki. Znajduje się on w Warszawie przy ul. Nowy Świat 18/20 i zmienia się wraz z upływem pór roku. Niestety dzisiaj Internet obiegły zdjęcia przedstawiające zdewastowane dzieło.

Reklama

Mural Kory został zdewastowany

Mural z twarzą Olgi Jackowskiej kilka miesięcy temu wykonał artysta Bruno Althamer. „Nie załapałem się na szczyty popularności Maanamu, to muzyka poprzedniego pokolenia. Ale pewien sposób myślenia, ciągła uwaga i wgląd w otaczającą rzeczywistość, zachwyt nad światem to to, co łączy mnie z Korą”, powiedział w rozmowie z Wysokimi Obcasami.

Jego dzieło zostało zniszczone w piątek przez nieznanego sprawcę. Umyślnie pomazał on fragment twarzy Kory.

Mural Bruno Althamera nie jest zwyczajnym obrazem. Został zaprojektowany tak, by zmieniać się z upływem czasu i zmianami pór roku. Obok niego rośnie kasztanowiec. Zmiany drzewa sprawiają, że mural wygląda inaczej o różnych porach roku. Zmieniają się kolory, liście opadają, a potem rosną na nowo… „Poszedłem na miejsce, gdzie powstanie mural, jesienią. Kasztanowce, odkąd zachorowały, wcześnie zrzucają liście. To było jedyne gołe drzewo w okolicy. Rośnie tak blisko ściany, że musiało stać się częścią tej pracy. Dzięki niemu mural będzie reagował na pory roku, zmieniał się wraz z nimi, podlegał temu naturalnemu zegarowi, który bliski był również Korze”, wyjawił Bruno Althamer.

Reklama

Mamy nadzieję, że mural zostanie jak najszybciej naprawiony.

Instagram
Anna Krupa-Golaszewska/East News
Reklama
Reklama
Reklama