„Zniesławienie, nękanie, szantaż”. Anna i Robert Lewandowscy mają za sobą ciężki rok...

Rok 2020 dla wszystkich był w pewien sposób wyjątkowy. Dla Roberta i Anny Lewandowskich również. Para w ostatnich miesiącach musiała zmierzyć się z poważnym kryzysem. Konflikt z byłym menadżerem i odważne oskarżenia publikowane mediach mocno naruszyły wizerunek małżeństwa, ale wpłynęły także na stosunki między ukochanymi. Cała sytuacja odbiła się na ich życiu prywatnym. Jak dziś wygląda życie pary?

Ciężki rok Anny i Roberta Lewandowskich

Jak podaje magazyn Flesz, ostatnie miesiące były zdecydowanie najtrudniejszymi w życiu Ani i Roberta Lewandowskich. Jakiś czas temu były menadżer piłkarza oskarżył go o nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowym. Mężczyzna domaga się 39 mln złotych odszkodowania, ale Robert Lewandowski stanowczo odpiera te zarzuty. W wystosowanym przez jego rzecznika oświadczeniu oskarża współpracownika o „zniesławienie, nękanie i szantaż”. Nic dziwnego, że małżeństwo nie miało teraz łatwego czasu.

Emocjonalne i mocno naruszające ich wizerunek sytuacje zawodowe, wpłynęły także na prywatne życie pary. Jak zeznawała Anna Lewandowska, stres wywołany całą sytuacją sprawił, że miała problemy zdrowotne. Bała się także o swoich najbliższych: „Ja przez tę całą sytuację wpadłam w panikę, miałam koszmary, nie mogłam spać, miałam szczękościski (...) Żałuję, że nie poszliśmy na policję, że nie naciskałam męża bardziej (...) Ten stan psychiczny, że się boję, trwa w zasadzie od spotkania męża z Kucharskim w Monachium”, zeznawała na niepublikowanych nagraniach, do których dotarł portal interia.pl.

Ani Ania, ani Robert, nie komentowali dotychczas doniesień mediów. Para robiła to jednak celowo. Dziś wiadomo, dlaczego. „Czekają na wyrok sądu. Chcą teraz poświęcić czas swojej rodzinie i skupić się na córeczkach”, zdradza w rozmowie z Fleszem osoba z otoczenia pary.

Faktycznie, ostatnie miesiące nie były dla nich łatwe. Na szczęście wśród wielu przykrych wydarzeń, są także momenty, które dają Lewandowskim powody do dumy. Niedawno Robert Lewandowski zdobył tytuł Piłkarza Roku 2020, pokonując w walce o to miano m.in. Cristiano Ronaldo czy Leo Messiego. Mimo wielu przykrych wydarzeń, z jakimi sportowiec musiał zmierzyć się w ciągu ostatnich miesięcy, Lewy nie traci pogody ducha i mówi wprost: „To był wspaniały rok. Jego zwieńczeniem było wygranie Ligi Mistrzów. Cieszę się, że mogłem zdobyć nagrodę FIFA, będąc tu razem z Leo Messim i Cristiano Ronaldo, których bardzo szanuję”, wyznał podczas gali. Dziś para powoli przygotowuje się do świąt. Choć mają za sobą trudne wydarzenia, na swoich social mediach mówią i piszą wprost, że w tym roku były też momenty, za które mogą dziękować losowi. Staraj się więc skupiać na pozytywnych aspektach swojego życia. Takie podejście godne jest podziwu!