Zmarł Witold Sobociński – bez niego nie byłoby polskiego kina!
Kręcił filmy dla Andrzeja Wajdy i Romana Polańskiego
19 listopada 2018 roku zmarł Witold Sobociński, legenda polskiego kina i jeden z artystów, który przyczynił się do sukcesów wielu polskich reżyserów z Andrzejem Wajdą i Romanem Polańskim na czele. W ciągu życia zrealizował ponad 90 filmów fabularnych, dokumentalnych i seriali. Miał 89 lat. Informację tę podała Szkoła Filmowa w Łodzi.
Nie żyje Witold Sobociński. Kim był?
„Od lat 80-tych nasz Nauczyciel – cieszący się olbrzymim szacunkiem studentów wykładowca Wydziału Operatorskiego. Wychował kilka pokoleń autorów zdjęć filmowych. Był jednym z najważniejszych wykładowców Szkoły w całej jej historii”, podkreślono w komunikacie.
Urodził się 29 października 1929 roku. W młodości grał jazz na puzonie i perkusji. W 1955 ukończył studia na Wydziale Operatorskim PWSTiF w Łodzi. Karierę rozpoczynał jako operator filmów dokumentalnych i oświatowych. Jego pierwszy film fabularny z 1967 roku, Rękami do góry Jerzego Skolimowskiego, z przyczyn politycznych przeleżał na półce do 1981 roku. Wiele mu zawdzięczał Andrzej Wajda. Sobociński robił zdjęcia do jego słynnych Wszystko na sprzedaż i Ziemi obiecanej. Z nim debiutował jako reżyser Andrzej Żuławski swoją Trzecią częścią nocy. Witold Sobociński odpowiada też za artystyczny kształt Sanatorium pod Klepsydrą Wojciecha Hasa i Frantic Romana Polańskiego. Jego ostatnim filmem były Wrota Europy w reżyserii Jerzego Wójcika z roku 1999 r.
Synem Witolda Sobocińskiego jest Piotr Sobociński, operator, który pracował z Krzysztofem Kieślowskim (Trzy kolory. Czerwony) i zrobił karierę w Hollywood.