Milena Suszyńska, Zbigniew Suszyński, 2012
Fot. TRICOLORS/East News
Z ŻYCIA GWIAZD

Wychowywały ją babcie, tata był przeciwny jej pomysłowi na życie. Tak Zbigniew Suszyński mówił o córce

Ostatecznie Milena Suszyńska postawiła na swoim

Rafał Kowalski 26 lipca 2023 14:51
Milena Suszyńska, Zbigniew Suszyński, 2012
Fot. TRICOLORS/East News

Jego głosem zostały obdarowane takie bajkowe postacie jak książę ze Shreka czy Skalmar z animacji SpongeBob Kanciastoporty. Dorośli widzowie pamiętają za to na pewno role aktora w takich produkcjach jak Młode Wilki, Ślepnąc od świateł czy Samowolka. Znacznie mniej wiemy jednak o prywatności Zbigniewa Suszyńskiego. Aktor doczekał się wraz z żoną Małgorzatą jednego dziecka – córki Mileny. Droga do ich perfekcyjnej relacji była pełna wyzwań.

Zbigniew Suszyński z córką Mileną – dzieciństwo spędzane na odległość

Dla Zbigniewa Suszyńskiego i jego ukochanej dorosłe życie rozpoczęło się bardzo szybko. Gdy na świecie pojawiła się ich córka, oboje uczyli się jeszcze swoich zawodów. Ona – nauczycielka, on – aktor. Uczelnie i praca zaprzątały im głowy na tyle, że ich dorastającym dzieckiem zajmowały się babcia i prababcia.

Milena Suszyńska mówiła w jednym z wywiadów o tym, że swego czasu nie do końca wiedziała, kim jest tata. „Mama studiowała jeszcze, tata studiował. Wiadomo, jakie były czasy. Najlepiej było na wsi u babci i tak mama dojeżdżała, tata dojeżdżał, więc ja tak szczerze powiedziawszy, nie wiedziałam, kto to jest zbytnio”, opowiadała 37-letnia córka Zbigniewa Suszyńskiego, która nie ma z ojcem zbyt wielu wspomnień ze swoich pierwszych lat życia.

Poza jednym – dość mocno utrwalonym w głowie. „Generalnie pamiętam tylko taką sytuację, jak byłam mała i zobaczyłam tatę w telewizorze i się całował z jakąś panią. Pamiętam to, że zawołałam moją babcię: "Babciu. To jest świnia!" To było straszne”, dodawała w programie Demakijaż.

Wtedy nie rozumiała jeszcze, na czym polega praca aktora. Potem sama marzyła o tym, by pójść w ślady ojca…

Zbigniew Suszyński, córka Milena Suszyńska, premiera filmu „Garfield”, sierpień 2004 roku

Zbigniew Suszyński, córka Milena Suszyńska, premiera filmu „Garfield”, sierpień 2004 roku
Fot. Zawada/AKPA

Rodzina Suszyńskich, 2023

Zbigniew Suszyński z córką, 2020

Milena Suszyńska, Zbigniew Suszyński
Fot. Bartosz Krupa/East News

Relacja Zbigniewa Suszyńskiego z córką w jej dorosłym życiu. Mąż i dziecko aktorki

Czas wyboru zawodu dla nikogo nie jest łatwy. Młodym dorosłym nie pomaga też na pewno rozczarowanie rodziców, którzy widzieliby dla swoich dzieci inną przyszłość. Niestety z takim właśnie początkowym brakiem wsparcia zetknęła się córka Zbigniewa Suszyńskiego.

Germanistyka i weterynaria – które miały być jej pisane i przede wszystkim ustalone z mamą i tatą – szybko musiały ustąpić pragnieniu marzenia o aktorstwie. Wiadomość o zdawaniu do PWST nie została przyjęta z entuzjazmem… „Tata na początku był załamany i bardzo zły. Długo się do mnie nie odzywał. Potem jednak zmienił zdanie”, czytaliśmy w Na żywo. Serwis Pomponik pisał nawet, że "aktor pogodził się z córką dopiero przed jej ślubem".

To, co pewne, to że musiało minąć trochę czasu i każda ze stron odrobiła różne lekcje. Dzięki temu dziś nie tylko tata i córka rozumieją się doskonale. „Siebie nie lubię oglądać na małym ekranie, o tyle jej poczynania aktorskie śledzę z wielką przyjemnością. Jestem z niej dumny”, opowiadał ulubieniec widzów w Polsacie.

Zbigniew Suszyński z zięciem

Aktorka pokazuje w mediach społecznościowych, że wspaniałą relację mają też jej ojciec i mąż. Za aktora Karola Dziubę Milena Suszyńska wyszła w sierpniu 2014 roku. Więź całej rodziny jeszcze mocniej zacisnęły narodziny syna pary - Gucia.

Życzymy wszystkiego najlepszego! Dokładamy też szczególną porcję dobrych myśli dla pana Zbigniewa - w dniu jego 62. urodzin. 

Karol Dziuba, żona Milena Suszyńska, 2022

Karol Dziuba, Milena Suszyńska, 2022
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.