Reklama

Zima zaskoczyła Amerykanów! Kilka dni temu informowaliśmy, że w najzimniejszym momencie tygodnia wskaźniki zanotowały minus 54 stopnie Celsjusza. W Dakocie zamknięto szkoły i urzędy, a poczta przestała dostarczać przesyłki mieszkańcom. Nie lepiej sytuacja się ma w prowincji Ontario…

Reklama

Wodospad Niagara zamarzł

To właśnie tam, na granicy z Kanadą, częściowo zamarzł największy wodospad na świecie. 54-metrowa część Niagary (tak zwana kaskada American Falls) od kilku dni jest skuta lodem. Dla turystów oznacza to ogromną atrakcję i możliwość robienia zdjęć, która długo się nie powtórzy.

Niestety, dla życia okolicznych mieszkańców sytuacja jest nawet niebezpieczna. Zamarznięta część Niagary sprawia, że elektrownie wodne nie mogą poprawnie pracować, co w konsekwencji (w trakcie roztapiania się nagromadzonego lodu) może wywołać powódź wysp, które znajdują się w okolicy wodospadu.

Służby obiecują jednak, że mają sytuacją pod kontrolą, a odwiedzający cud natury cieszą się, że mają okazję zobaczyć kadry przypominające ich ulubioną bajkę, Krainę Lodu. „Wyglądało to tak, jakby Elsa poruszyła ręką, tak jak robiła to w filmie, a na jej rozkaz wyrosły schody z lodu”, miała powiedzieć jedna z turystek w rozmowie z CNN.

Reklama

Zobaczcie, jak wygląda obecnie wodospad Niagara. Kto wie, kiedy ta niewiarygodna sytuacja znów się powtórzy…

Reklama
Reklama
Reklama