Reklama

Justyna Gugała przed laty zachwycała telewidzów w serialu „Ranczo”. Jakiś czas temu jednak postanowiła jednak zmienić swoje dotychczasowe życie i zamieszkała w bardzo wyjątkowym miejscu — w barce zacumowanej w porcie w Hamburgu!

Reklama

Aktorka „Rancza” zamieszkała na barce

Justyna Gugała urodziła się 11 czerwca 1981 w Inowrocławiu. Aktorka rozpoczęła swoją przygodę z aktorstwem w ojczyźnie — zgrała m.in. w serialu „Ranczo”, gdzie wcieliła się w Weronikę, a także „Rodzinka.pl”, „Tylko miłość” czy „Na sygnale”.

Jakiś czas jednak postanowiła opuścić Polskę. Dziś mieszka w Hamburgu — nie jednak w centrum miasta a... na barce w porcie! Z aktorstwa nie zrezygnowała — nadal przyjmuje nowe role, jednakże dziś spełnia się także jako projektantka mody oraz właścicielka kawiarni położonej nad rzeką Elbe, w której możemy nie tylko posmakować przepysznych dań, ale także posłuchać muzyki na żywo. Ostatnio Justyna Gugała została także gościną programu na TVN Style „Jestem z Polski”, gdzie opowiedziała o swoim niecodziennym życiu.

Zobacz również: Od dziecka pragnęła zostać aktorką. Zapłaciła wysoką cenę: "Przestałam odróżniać rzeczywistość"

Justyna Gugała o życiu w porcie w Hamburgu

Aktorka oprowadziła dziennikarzy TVN Style po swojej ponad stuletniej barce i opowiedziała o sekretach życia w jednym z największych niemieckich miast. Ponadto swoją codziennością dzieli się także z obserwatorami na Instagramie — to właśnie tam podejrzeć możemy, co obecnie dzieje się w jej życiu. Aktorka dzieli się chętnie nie tylko ujęciami z portu oraz dań serwowanych w kawiarni, ale także z planów filmowych oraz festiwali! Ostatnio Justyna Gugała zachwyciła stając na scenie, na której kilka dekad temu debiutowali sami Beatlesi!

Co warto dodać, nie jest to jedyna aktorka znana z „Ranczo”, która postanowiła odciąć się od świata show-biznesu. Marta Chodorowska, która wcielała się w Klaudię Kozioł również mieszka dziś w nietypowym miejscu — camperze, którym wraz z mężem i synem przemierza Europę.

Reklama

Czytaj też: Dzieciństwo odcisnęło na nim bolesne piętno. Dziś dla Michała Koterskiego ojciec jest ogromnym autorytetem

Reklama
Reklama
Reklama