Reklama

Dokładnie wczoraj minęło pięć lat od ugodzenia nożem Pawła Adamowicza. Choć prezydent Gdańska natychmiast został przewieziony do szpitala, zmarł następnego dnia – 14 stycznia 2019 roku. Pół dekady później wciąż nie możemy otrząsnąć się z tej tragedii. Wspominają go bliscy, politycy, gdańszczanie… I Telewizja Polska, która przygotowała specjalny materiał.

Reklama

Wspomnienie Pawła Adamowicza w programie „19:30”. Prezenter przeprosił rodzinę prezydenta

Wczorajsze wydanie nowego programu informacyjnego TVP o nazwie „19:30” rozpoczęło się od powitania Zbigniewa Łuczyńskiego z widzami. Zaraz potem prezenter zapowiedział pierwszy materiał. „To wszystko stało się pięć lat temu na oczach tysięcy ludzi śledzących radosny w założeniu moment”, powiedział prowadzący, a widzowie zobaczyli materiał o Pawle Adamowiczu, który w ostatni wieczór życia kwestował dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

W materiale zobaczyliśmy prezydenta Gdańska i kilka pięknych wspomnień. Pokazano też wypowiedź premiera Donalda Tuska. „Pawle, przyrzekam tobie, myślę, że mogę to zrobić w imieniu nas wszystkich, że nie spoczniemy, dopóki nie będziemy pewni, że Polska, że polski naród będą wolne od pogardy i nienawiści”, padło z ekranu.

Po zakończonym wideo Zbigniew Łuczyński zwrócił się niespodziewanie do kamery i powiedział: „Żadna telewizja, żaden program informacyjny nigdy nie powinien posługiwać się językiem hejtu i nienawiści. Nie może niszczyć ludzi, podsycać złych emocji w społeczeństwie. Do czego taki język prowadzi, właśnie widzieliśmy. Za to, co w minionych latach działo się w "Wiadomościach" TVP w imieniu redakcji "19.30" i obecnych władz Telewizji Polskiej, przepraszamy. Zwłaszcza bliskich Pawła Adamowicza”.

Czytaj też: Dziś Agnieszka Więdłocha jest szczęśliwą żoną. Wcześniej spotykała się też z Musiałem i Fabijańskim

Materiały dawnej Telewizji Polskiej o Pawle Adamowiczu

Dlaczego prezenter zdecydował się na przeprosiny? Według statystyk za rządów Prawa i Sprawiedliwości TVP wspominało o Pawle Adamowiczu w negatywny sposób tysiące razy. Raport Newton Media wykazał, że tylko w 2018 roku w Telewizji Polskiej mówiono o prezydencie Gdańska 1773 razy. Wzmianki, które miały przedstawić go w złym świetle, były formą odpowiedzi na to, że polityk głośno krytykował ówczesną władzę.

Podobne zdanie miał prof. Wojciech Sadurski, który po nagłej śmierci Pawła Adamowicz tak napisał na Twitterze: „Po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Goebbelsowskich mediów. Niech się kiszą we własnym sosie: nieudaczników, arywistów i tow. Marka Króla, jak bojkot TV przez artystów po 1981". Jak podaje Gazeta Wyborcza, dawna TVP pozwała go za te słowa, ale proces przegrała.

Reklama

Zobacz także: Sebastian Riedel po śmierci taty został jedyną mężczyzną w domu. Jedna piosenka przypomina mu o mamie...

Karol Makurat/REPORTER
Lukasz Dejnarowicz / Forum
Reklama
Reklama
Reklama