Reklama

Każde rozdanie Oscarów to nie tylko ogromne święto aktorów, ale i wszystkich innych osób, które biorą udział w tworzeniu filmów – reżyserów, scenarzystów, charakteryzatorów i… muzyków! Ten fakt szczególnie cieszy nas w tym roku, bo dzięki partiom śpiewanym Elsy z Krainy Lodu w polskiej wersji językowej tej bajki, Katarzyna Łaska wystąpi dziś na Oscarach! Jak do tego doszło? Udało się nam zapytać wokalistkę o emocje na chwilę przed uroczystością,

Reklama

Wywiad z Katarzyną Łaską – polską Elsą. Emocje przed Oscarami 2020

Przypomnijmy, że Polka zaśpiewała na Oscarowej scenie piosenkę Into the Unknown (w polskiej wersji to Chcę uwierzyć snom) w towarzystwie „Els” z innych państw: Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Danii, Japonii, Ameryki Łacińskiej, Norwegii, Rosji, Hiszpanii i Tajlandii. Jak się czuła przed galą? Oto nasza krótka rozmowa z artystką, którą udało przeprowadzić się naszej dziennikarce Ksenii Krasko.

To ogromne wyróżnienie, czy zechciałaby Pani zdradzić nam kulisy tego, jak do tego doszło? Skąd pomysł na kilka „Els” na jednej scenie?

Dziękuję, to rzeczywiście ogromne wyróżnienie. Nie wiem czym kierowały się osoby wybierające ostateczny skład wykonawczyń. Chcę wierzyć, że urzekły ich nasze talenty. Pomysł podobno pojawił się po sukcesie wideo z utworem Let It Go w 25 językach.

Czy w jakiś dodatkowy sposób przygotowuje się Pani do tej ceremonii?

Nie mam specjalnego sposobu na przygotowanie się do tego występu. Mamy bardzo dużo pracy, staram się po prostu odpoczywać w każdej wolnej chwili.

Jaka rola - dubbingowa - jest tą ulubioną? Jaka postać skradła Pani serce?

Oczywiście Elsa. Nawet jeśli dałam tej postaci tylko głos śpiewany.

Reklama

Kasia Łaska o propozycji zaśpiewania na Oscarach 2020

A jak wokalistka dowiedziała się o wyjeździe do Los Angeles? Tego udało dowiedzieć się Ani Wendzikowskiej. „Pierwszego stycznia o 22:30 dostałam telefon z pytaniem czy bym chciała wystąpić na gali Oscarowej oraz kolejnym zapytaniem - czy mam czas. (śmiech) Śmiałam się, że muszę sprawdzić w kalendarzu. A tak naprawdę usiadłam i zaczęły mi się trząść ręce. Mąż od razu powiedział: musimy sprawdzić, czy masz paszport”, zdradziła Katarzyna Łaska w Dzień Dobry TVN.

Reklama
Reklama
Reklama