Opole 2025. Wygrała "Premiery" i nie odpuściła hejterom. Anna Iwanek pokazała klasę!
Anna Iwanek, zwyciężczyni "The Voice of Poland", zdobyła Nagrodę Jury w konkursie "Premiery" na festiwalu w Opolu za utwór "Nie dla nas". Jej sukces spotkał się z mieszanymi reakcjami w sieci – od zachwytów po krytykę. Artystka odniosła się do hejtu, podkreślając prawo każdego do własnej opinii.

Opole od lat przyciąga uwagę nie tylko fanów muzyki, lecz także wszystkich, którzy śledzą kulisy polskiego show-biznesu. Tegoroczna edycja festiwalu przyniosła wiele emocji, a jednym z jej głównych punktów była obecność Anny Iwanek — zwyciężczyni „The Voice of Poland”, która znów stanęła w świetle reflektorów.
Jej występ w konkursie „Premiery” zakończył się prestiżowym wyróżnieniem, ale również uruchomił lawinę komentarzy w sieci. Artystka nie pozostała obojętna wobec fali ocen i opinii – zdecydowała się zabrać głos, podkreślając wagę szacunku w przestrzeni publicznej.
Sukces Anny Iwanek na festiwalu w Opolu
Anna Iwanek, znana publiczności jako triumfatorka 15. edycji programu "The Voice of Poland", odniosła kolejny wielki sukces na 62. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Występując w konkursie "Premiery", zaprezentowała swój utwór "Nie dla nas", który spotkał się z uznaniem profesjonalistów.
To właśnie jury postanowiło przyznać jej swoją nagrodę, co było dla Anny Iwanek ogromnym zaskoczeniem i wzruszeniem. Po otrzymaniu statuetki artystka nie kryła emocji, podkreślając, jak wiele znaczy dla niej uznanie ze strony ekspertów. "Jestem superszczęśliwa, że mogłam tu wystąpić. Bawcie się pięknie na festiwalu" — powiedziała wzruszona.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Mieszane reakcje internautów po ogłoszeniu wyników
Choć jury wyraziło jednoznaczne uznanie dla Anny Iwanek, decyzja ta nie spotkała się z równie ciepłym odbiorem wśród części publiczności. W sieci szybko pojawiły się komentarze kwestionujące wybór laureatki konkursu „Premiery”.
W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja – od emocjonalnych wyrazów poparcia po krytyczne opinie pod adresem organizatorów festiwalu. Główne zarzuty dotyczyły rzekomego niedopasowania stylu Anny do idei konkursu lub niewystarczającego doświadczenia w porównaniu do bardziej uznanych nazwisk.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Odpowiedź Anny Iwanek na krytykę w sieci
W obliczu rosnącej liczby negatywnych komentarzy Anna Iwanek nie pozostała obojętna. Artystka odniosła się do sytuacji, wyrażając swoje stanowisko w rozmowie z "JastrząbPost". Najpierw jednak skupiła się na pozytywnych aspektach swojej muzycznej przygody z Opolem: "Kiedy wychodzi się na scenę, czuje się jej takie wsparcie, to jest taki wiatr w żagle... To jest nie do opisania".
Następnie podkreśliła, że każda osoba ma prawo do wyrażania własnych opinii i że nie ma zamiaru zamykać się na krytykę. "Każdy ma prawo do własnej opinii i to jest fakt. I nie każdy komentarz nie do końca pozytywny, jest zły, bo jeśli to jest konstruktywna krytyka — proszę bardzo. Ja, jeśli mam powiedzieć, czy napisać coś niemiłego, to tego nie mówię albo nie piszę" — zaznaczyła.
Anna Iwanek zakończyła swój komentarz przesłaniem o wzajemnym szacunku w debacie publicznej. Piosenkarka podkreśliła, jak ważne jest rozróżnienie hejtu od krytyki: "Te komentarze też są ważne, bo to jest kontakt z naszymi odbiorcami. I może nie zawsze warto w nich pływać, ale wiedzieć, co myślą o nas odbiorcy już tak. Choć trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to konstruktywna krytyka, jest też temat hejtu, który jest trudny. Konstruktywną krytykę trzeba przyjąć, bo to zwykle jest pisane z dobrego serca, a nie po to, żeby komuś zrobić krzywdę".

