Żona i córki prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza pożegnały go we wzruszających słowach
„Żałuję, że już razem nie zatańczymy na mojej studniówce...”
Na dzień przed pogrzebem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w Dzienniku Bałtyckim opublikowano wspomnienia autorstwa Magdaleny, Antoniny i Teresy Adamowicz. Żona i córki tragicznie zmarłego 53-latka zawarły w kilku zdaniach wszystko to, co chciałyby przekazać swojemu mężowi i tacie. Nie zabrakło przywołań pięknych momentów i czułych podziękowań.
Wspomnienia córki Teresy o tacie
Paweł Adamowicz był ojcem dwóch córek, szesnastoletniej Antoniny i ośmioletniej Teresy. Wspomnienia młodszej z dziewcząt wzruszają do łez. „Byłeś bardzo dobrym i kochanym Tatą. Będzie mi brakowało Twojego przytulania i gilgotania tą Twoją fajną brodą. Ale też będzie mi brakowało czytania bajek i opowiadania historyjek. Tatusiu, bardzo Cię kocham. Spoczywaj w pokoju” – tak brzmi tekst podpisany imieniem 8-letniej córki prezydenta Adamowicza.
Wspomnienia córki Antoniny o tacie
Starsza pociecha tragicznie zmarłego samorządowca podziękowała mu za kilka wspólnie przeżytych momentów, które najmocniej zapamiętała . 16-latka obiecała także, że będzie na tyle silna, by opiekować się mamą i siostrą. „Tatulku kochany, tatusiu mój. Ja się cieszę, że mam jeszcze tyle wspomnień z Tobą. Pamiętam, jak razem ratowaliśmy ślimaki, żeby nie zostały zadeptane. A jak już się zdarzyło, że któryś z nich zginął, to płakałeś razem ze mną. Dziękuję Ci, że zawsze starałeś się znaleźć dla mnie trochę czasu. Nie denerwowałeś się, jak Ci trochę przeszkadzałam w pracy. Bardzo, bardzo żałuję, że już razem nie zatańczymy na mojej studniówce. Nie wytłumaczysz mi tylu rzeczy, które miałeś mi wytłumaczyć. Po prostu nie starczyło czasu.
Dziękuję za to, jakim byłeś - kochanym, dobrym i ciepłym tatą. Często, jak Ci mówiłam, że jesteś najlepszym tatą na świecie, to Ty żartobliwie odpowiadałeś, że ja nie mam żadnego porównania. Ja to po prostu wiem. Ja już tak bardzo za Tobą tęsknię. Obiecuję Ci, że będę się opiekować mamą i Tereską. Nikt nam Ciebie nie zastąpi, ale mamy wsparcie tylu ludzi, którzy dają nam siłę. Mam nadzieję, że to wielkie wsparcie nie ustąpi z chwilą pogrzebu, tylko będzie trwać. Nadal będę się Ciebie radziła. Jak nie będę wiedziała, co zrobić, to pomyślę co zrobiłbyś Ty. Dzięki Oli wiem, że Twoje ukochane miasto Gdańsk zostaje też w dobrych rękach. I będziemy je pielęgnować”, czytamy na stronie Dziennika Bałtyckiego.
Wspomnienia Magdaleny Adamowicz o mężu
Dziennikarze gazety zebrali też kilka słów od żony Pawła Adamowicza, pani Magdaleny, która zwróciła uwagę na to, jak wiele jej mąż mimo wielu przeciwności robił dla Gdańska. „Pawle, Pawliczku, Pawełku, żegnaj, mój najukochańszy mężu. Już dzisiaj jest nam bez Ciebie bardzo ciężko. Brakuje nam Twojej mądrości, rad, pomocy. Chociaż byłam trochę zazdrosna o to, że więcej czasu poświęcasz dla Gdańska, to wiedziałam, że to Twoja wielka pasja, która daje Ci szczęście i siłę życiową. I że bez tej pracy dla gdańszczan nie byłbyś tym samym człowiekiem.Wszędzie było Ciebie pełno. Teraz pozostanie pustka.
Pamiętam, jak bardzo się cieszyłeś, gdy powołałeś stowarzyszenie „Wszystko dla Gdańska” jako prosamorządowe i proobywatelskie. Bardzo chciałeś je rozwijać i promować wśród mieszkańców, by w ten sposób zachęcić do aktywności. Po to wydałeś też swoją książkę „Gdańsk jako wspólnota”. Jestem przekonana, że ta książka i to stowarzyszenie są potwierdzeniem tego, że wszystko oddałeś dla Gdańska, nawet swoje życie. Zawsze walczyłeś z przejawami przemocy, szerzeniem nienawiści. Byłeś za wolnością wyznania, tolerancją, otwartością. Nie mam w sobie uczucia nienawiści do zabójcy. Ale jest żal, że w ostatnich latach tak bardzo podsycano nienawiść, podziały w polskim społeczeństwie. Że tak bardzo Cię krzywdzono. Ale dzisiaj nie chcę nikogo obwiniać. Staram się być silna, ale to zasługa Was, drodzy mieszkańcy, przyjaciele Pawła. Dajecie nam niesamowitą siłę. Dziękuję”, napisała Pani Magdalena Adamowicz.
Podobnie jak cała Polska, podzielamy ból, ale i podziękowania dla Pawła Adamowicza, z jego bliskimi.
1 z 5
Magdalena Adamowicz z córkami wspominają prezydenta Gdańska
2 z 5
Magdalena Adamowicz z córkami wspominają prezydenta Gdańska
3 z 5
Prywatne zdjęcia Pawła Adamowicza z rodziną
4 z 5
Żona Magdalena, córki Antonina i Teresa żegnają Pawła Adamowicza
5 z 5
Żona i córka Pawła Adamowicza na wiecu w Gdańsku