Reklama

To był dla niej wyjątkowy dzień, jednak nie ustrzegła się wówczas kłopotliwej wpadki! Księżna Kate powiedziała sakramentalne „tak” księciu Williamowi 29 kwietnia 2011 roku w Opactwie Westminsterskim. Wydarzenie śledziły dwa miliardy ludzi na całym świecie, nic dziwnego, że wydarzeniu towarzyszyły ogromne nerwy. Niestety, wpłynęły one niekorzystnie na przebieg uroczystości, przez co ulubienica Brytyjczyków zaliczyła koszmarną wpadkę!

Reklama

Ślub księżnej Kate i księcia Williama

Związek Kate i Williama od początku wywoływał duże emocje, głównie dlatego, że wybranka następcy tronu nie mogła pochwalić się arystokratycznym rodowodem. To podobno było nie w smak królowej Elżbiecie II, dlatego też – jak głosi plotka – wnuk poinformował ją o swoich zaręczynach zaledwie kilka chwil przed tym, jak wiadomość została przekazana opinii publicznej.

Jak pokazał czas, związek ten okazał się niezwykle istotny dla brytyjskiej monarchii. Księżną Kate okrzyknięto ikoną stylu i zaczęto porównywać do Diany.

Wpadka na ślubie Kate i Williama

Jednak i jej zdarzały się wpadki. Ta największa, jak twierdzi specjalista od protokołu królewskiego William Henson w najnowszym dokumencie Netflixa, miała miejsce w trakcie jej ślubu!

Zasady etykiety jasno określają, jak ma przebiegać uroczystość tej rangi. Precyzują również, w jakiej kolejność do kościoła mają wchodzić goście. Ostatnia ma być rzecz jasna panna młoda, jednak tuż przed nią do miejsca zaślubin wchodzi królowa wraz z małżonkiem. Tak też stało się na ślubie Kate i Williama, jednak to, co wydarzyło się później, przykuło uwagę obserwatorów brytyjskiej monarchii!

Dlaczego?

Reklama

Odpowiedź pod kolejnym zdjęciem w galerii

Reklama
Reklama
Reklama