Liam Payne gorzko o sławie One Direction: „To wszystko prawie mnie zabiło”
Wokalista przyznał się do myśli samobójczych
Miliony fanów, rozpoznawalność na całym świecie i inne zalety sławy brzmią jak spełnienie marzeń większości młodych artystów. Jednak Liam Payne ujawnił, że to wszystko miało całkowicie niszczycielski wpływ na jego zdrowie psychiczne. Były wokalista One Direction podkreślił, że ciągłe życie w centrum uwagi nie jest łatwe. W jednym z wywiadów odważnie zasugerował, że rozważał samobójstwo.
Liam Payne z One Direction chciał popełnić samobójstwo
Miał zaledwie 16 lat, kiedy został jednym z członków boysbandu One Direction. Brytyjski zespół powstał na planie programu X Factor, i od samego początku pobijał wszelkie rekordy popularności. Liam Payne, Harry Styles, Niall Horan, Louis Tomlinson i Zayn Malik stali się sławni z dnia na dzień.
Dopiero po latach wokalista wyznał, że walka ze sławą „prawie go zabiła”, więcej niż raz. „Biorąc pod uwagę okoliczności, mam szczęście, że wciąż tu jestem”, powiedział w dokumencie Ant Middleton And Liam Payne: Straight Talking.
„Bywały chwile, kiedy zarówno samotność, jak i tłum ludzi każdego dnia, prowokowały u mnie myśli w stylu: kiedy to się skończy?. To wszystko prawie mnie zabiło, kilka razy”, ujawnił Payne. „Sztuczny uśmiech na twarzy i śpiewanie przypominały zakładanie jednego z kostiumów estradowych. A ludzie tak naprawdę nie widzą, co się dzieje pod kostiumem”.
Piosenkarz przyznał, że pomogły mu długie rozmowy z rodziną i przyjaciółmi, a także ich wsparcie. Odbił się od krawędzi. Po zawieszeniu działalności One Direction, Liam Payne pracuje nad karierą solową. Odnajduje się również w roli ojca – ma syna Bear’a ze związku z piosenkarką Cheryl Cole.