Zaginął kruk z Tower of London. Według legendy, jeśli wszystkie ptaki odlecą, monarchia upadnie!

Zaginął kruk, mieszkający w wieży Tower of London. Ptak o imieniu Merlina zaginął przed świętami Bożego Narodzenia. Władze Tower już myślą o następcy, bowiem jak głosi legenda, jeśli wszystkie kruki odlecą, brytyjska monarchia upadnie! Czy to koniec Windsorów i co spotkało Merlinę? Poznajcie szczegóły.

Zaginął kruk z Tower of London

Już w sierpniu minionego roku brytyjska prasa donosiła, że kruki z Tower of London z powodu braku turystów zaczynają opuszczać teren fortecy. Jak pisał The Guardian, twierdzę zamknięto dla zwiedzających w związku z pandemią 20 marca 2020 roku. Ponownie otwarto ją pod koniec lipca, ponieważ szybko dało się zauważyć, ze ptaki poszukują towarzystwa, a a bez odwiedzających twierdzy turystów, zaczynają odlatywać. Przypomnijmy, że dotychczas wieżę zamieszkiwało siedem kruków. Protokół mówi o sześciu ptakach, ale jak pisze brytyjska prasa, w twierdzy znajdował się tak zwany jeden „dodatkowy”.

Ptaki noszą imiona: Jubilee, Harris, Gripp, Rocky, Erin, Poppy i Merlina. I to właśnie już w sierpniu minionego roku Merlina i Jubilee zaczęły opuszczać mury twierdzy w poszukiwaniu pożywienia. Jak mówił w rozmowie The Sun opiekun kruków, Christopher Skaife, powodem był lockdown związany z pandemią koronawirusa. Ptaki nie miały pełnym pojemników na śmieci, przez co nie miały gdzie szukać pożywienia. Jak głosi legenda, jeśli sześc mieszkających w Tower of London kruków odleci, wówczas monarchia i londyńska twierdza upadną.

Teraz jak donosi agencja prasowa dpa, tuż przed świętami Bożego Narodzenia zaginęła Merlina. Choć kruki mają podcięte skrzydła to traktowane są po królewsku. Dostają codziennie świeże pożywienie - mięso, owoce, a nawet gotowane jajka. Niestety wszystko wskazuje na to, że ptak padł… Według Christophera Skaife’a kruki często wędrują poza obszar wieży, ale Merlina dotychczas zawsze wracała. Na szczęście twierdzę zamieszkiwało więcej ptaków wiec jak mówią władze Tower of London: „Z czasem mamy nadzieję, że nowe piskle z naszego programu hodowlanego sprosta ogromnemu wzwaniu".