Reklama

Mimo że obozy Anny Lewandowskiej cieszą się ogromnym zainteresowaniem zarówno wśród gwiazd, jak i fanów trenerki, okazuje się, że wzmożony wysiłek, który jest na nim praktykowany, wcale nie musi powodować redukcji tkanki tłuszczowej! Jak wyznała Weronika Książkiewicz, po udziale w Campy by Ann... przytyła! Jak do tego doszło?

Reklama

Weronika Książkiewicz o obozie Anny Lewandowskiej

Udział w obozach treningowych Anny Lewandowskiej brały do tej pory takie gwiazdy, jak Agnieszka Woźniak-Starak, MaRina Łuczenko-Szczęsna czy Zosia Ślotała. Każda z nich chwaliła sobie wzmożony wysiłek fizyczny pod okiem żony Roberta Lewandowskiego, program wydarzenia oraz podawane na nim posiłki. Dzięki temu znakomita większość uczestników nie tylko wyrabia zdrowe nawyki, lecz także redukuje tkankę tłuszczową. Niestety, nie dotyczy to Weroniki Książkiewicz! Jak aktorka Planety singli wspomina pobyt na obozie trenerki?

„Było bardzo ciężko. Ale to jest tak, że jak człowiek da z siebie wszystko, to jest taka ogromna satysfakcja. I każdy wysiłek fizyczny jest takim strzałem adrenaliny, który mam nadzieję, że mi się tak utrzyma do następnego obozu”, zwierzyła się w rozmowie z portalem Jastrzabpost.

Weronika Książkiewicz przytyła na obozie Anny Lewandowskiej. Dlaczego?

Dlaczego nie udało jej się zrzucić zbędnych kilogramów? To problem, z którym często borykają się osoby ćwiczące i chcące zredukować tkankę tłuszczową!

„Po obozie mam 2 kilogramy więcej. Ja po sobie wiem - mogę to powiedzieć - dziewczyny nie ważmy się tyle, bo to może wykończyć osobę, która stara się zrzucić zbędne kilogramy i nawet Ania to powiedziała, że czasami trzeba odpuścić, przestać o tym myśleć i wtedy przychodzą te efekty”, wyznała.

Wielu trenerów personalnych podkreśla, żeby efekty treningu, diety i zmiany trybu życia mierzyć... centymetrem! Wszystko z powodu wykształcenia się na skutek wysiłku fizycznego mięśni, które ważą więcej niż tkanka tłuszczowa.

Reklama

Na szczęście Weronika Książkiewicz może pochwalić się szczupłą sylwetką i tym, że przytyła dwa kilogramy, nie musi się martwić...

Instagram @weronikaksiazkiewicz
instagram@WeronikaKsiazkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama