Reklama

Jak co roku Wenecja zmaga się z powodzią. Tym razem jednak woda jest najwyższa od 10 lat.

Reklama

Woda wdzierająca się z laguny zalała 3/4 historycznego centrum miasta. Mimo to maratończycy ukończyli bieg, a sklepikarze stają się, by woda nie zniszczyła towarów w sklepach. Jednak w poniedziałek zamknięto dla turystów plac św. Marka i zawieszono kursowanie najpopularniejszego środka weneckiej komunikacji czyli wodnych tramwajów.

Aqua Alta, czyli wysoka woda

Położona na wyspach Wenecja co roku zmaga się z powodziami wywołanymi przez silne wiatry wpychające wodę z laguny na ulice miasta. Tym razem poziom wód osiągnął 156 centymetrów i jest najwyższy od 2018 roku.

Reklama

Naukowcy alarmują, że w wyniku topnienia lodowców i podnoszenia się poziomu wód i oceanów Wenecja wkrótce może całkowicie znaleźć się pod wodą.
Póki co mieszkańcy walczą z wdzierającymi się na place i ulice strumieniami montując „zapory”, które utrudniają zalanie sklepów i domów, i liczą, że rząd podejmie kroki ratujące ich ukochane miasto.
Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro powiedział, że seria podwodnych barier, które należałoby zbudować w lagunie uniemożliwiałaby zalewanie miasta. Niestety zapowiadane od wielu lat uruchomienie programu Moses wciąż nie doszło do skutku. Są kłopoty z jego finansowaniem, a wiele osób mających w tym sówj udział, oskarżono o korupcję.

Reklama
Reklama
Reklama