Reklama

Trzy kobiety, które połączyło przypadkowe dramatyczne wydarzenie. Prawniczka, matka Polka i call girl. W najnowszym serialu Polsatu Zawsze warto grają je: Weronika Rosati, Katarzyna Zielińska i Julia Wieniawa. Czy utożsamiają się ze swoimi bohaterkami i czy – tak jak one – uważają, że porażka może być początkiem dobrego, zdradzają Beacie Nowickiej.

Reklama

Marta jest w Twoim wieku. Ma dobre pochodzenie, urodę, świetny zawód, pieniądze, dom, męża… ale jak to w życiu bywa, prawda jest ukryta pod fasadą idealnego życia. Mam wrażenie, że macie ze sobą dużo wspólnego.

Weronika Rosati: Marta jest dziewczyną, która znajduje się na najważniejszym etapie swojego życia, przełomowym, ale też bardzo smutnym. Wydaje się, że ma wszystko, a nie ma nic. Ja miałam parę takich ekstremalnych momentów, kiedy wszystko mi się waliło. Michał Kwieciński, który zaproponował mi rolę Marty, wiedział, że ja jako Weronika Rosati…

…zrozumiesz, co ona przeżywa?

Tak, bo wiem, jakie towarzyszą temu emocje. Mam też tę siłę, którą znajduje w sobie Marta. Ona mimo przeciwności okazuje się twardą dziewczyną, co nie znaczy niewrażliwą. Poza tym boryka się z problemem, z którym ja stykam się od zawsze, z dominacją mężczyzn. Pracuje w kancelarii ojca i nawet on traktuje ją pobłażliwie. Musi bić się o swoją pozycję i niezależność. Podoba mi się w niej to, że walczy o inne kobiety i jest dla nich dobra.

Co Was różni?

Ona skrywa emocje, jest powściągliwa i wyważona, ja jestem cholernie emocjonalna i ekstrawertyczna. Pokazuję swoje uczucia, ona wszystko dyplomatycznie chowa. To było dla mnie fajne do zagrania.

W sytuacjach ekstremalnych, które przeżyłaś, co Cię niszczyło?

Myślę, że lęk przed tym, co będzie. Lęk w pracy, lęk przed upokorzeniem. Ja teraz chodzę na zajęcia motywacyjne, uczę się, jak sobie z tym radzić. Robię to też po to, żeby dobrze przygotować się do działalności w mojej fundacji, która ma pomagać ofiarom przemocy. Bo w tym lęku jesteśmy bezsilne, samotne. Dla mnie najgorsze było to, że się bałam. Bałam się konkretnej osoby, tego, co mnie spotka, co powiedzą inni. To mnie paraliżowało. W takiej sytuacji tracisz poczucie swojej kobiecości, wartości.

Cały wywiad z aktorkami w najnowszym numerze VIVY! w kioskach od czwartku, 22 sierpnia.

Co jeszcze w nowej VIVIE! 17/2019?!

Dominika Gwit i Wojciech Dunaszewski rok po ślubie. Ona zwraca się do niego: „Moje szczęście”, on ma ją zapisaną w telefonie pod nazwą: „ Absolutnie Wszystko”. To absolutnie wyjątkowa miłość!

Szymon Szcześniak/LAF AM

Edyta Geppert. Ikona polskiej piosenki o pasji śpiewania, życiowych wyborach, pracy z mężem i przyjaźni z Agnieszką Osiecką.

Andrzej Świetlik
Reklama

Niezwykłe historie. Finansowo to była katastrofa. Ale jako wydarzenie artystyczne i społeczne festiwal Woodstock 1969 przeszedł do legendy.

Alamy/BE&W
Marlena Bielinska/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama