Reklama

Na początku swojej kariery Victora Beckham nie uchodziła za ikonę stylu. Charakteryzował ją kicz i fatalne fryzury. Z biegiem lat nauczyła się dobierać pasujące jej ubrania i dodatki, a nawet stworzyła własną markę modową, która cechuje się wielką klasą oraz elegancją. Obecnie miliony fanek na całym świecie naśladują jej styl. Mimo tego gwiazda... nie uważa, że jest ładna!

Reklama

Victoria o swojej urodzie

Była wokalistka, a obecnie projektantka mody, znalazła się na okładce najnowszego numeru amerykańskiego wydania Harper's Bazaar. Gwiazda dopiero teraz w wywiadzie ujawniła niektóre sekrety z prywatnego życia. Okazało się m. in., że mimo wielu lat obecności w show-biznesie, ma do popularności bardzo zdrowe podejście: „Wiele się nauczyłam, będąc bardzo młodą i bardzo znaną osobą. Zdałam sobie sprawę, że znacznie trudniej jest utrzymać sukces, niż go osiągnąć. I nie jest on wcale tak zachwycający, jak ludziom się wydaje”.

Wiadomo także, że Victoria Beckham... nie ma się za ładną kobietę. Choć ciężko w to uwierzyć, sama wyznała: „Czy uważam się za piękną? Nie, absolutnie nie. Ale robię atuty z tego, co mam. Dostrzegam swoje niedoskonałości oraz wady i uśmiecham się: taka jestem i nie zamierzam tego zmieniać. Długo mi zajęło, żeby w wielu 45 lat w końcu czuć się ze sobą dobrze”.

Przyznała także, że na pierwszym miejscu jest u niej życie rodzinne. Oboje z Davidem Beckhamem żyją w ciągłym biegu, lecz przykładają wagę do tego, by codziennie mieć kontakt z najbliższymi: „Wstaję wcześnie, żeby poćwiczyć, ale jedno z nas zawsze odwozi dzieci do szkoły i zawsze staramy się być w domu przed kolacją. O 18.00 siadamy wszyscy razem, jemy obiad i rozmawiamy o tym, jak nam minął dzień”.

Spodziewaliście się, że ma takie podejście do życia?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama