Reklama

Ostatni odcinek programu Ameryka Express wywołał wiele kontrowersji. Tuż po jego emisji rozpoczęła się dyskusja na temat jednego z zadań, które musieli wykonać uczestnicy. Polegało ono na pocałowaniu kilku nieznajomych osób na ulicy. Część komentujących uznała je za molestowanie seksualne. Głównym bohaterem skandalu został Filip Chajzer, który szybko przystąpił do wykonania zadania. Spadła na niego lawina krytyki, a w sieci rozpętała się prawdziwa burza. Głos zabrał także sam prezenter, a także prowadząca program Agnieszka Woźniak-Starak.

Reklama

Anna Małysa skomentowała skandal w programie „Ameryka Express”

Produkcja programu przeprosiła już za zadanie, które wywołało kontrowersje, publikując oświadczenie na swoim Facebooku: „Kochani, przywiązujemy ogromną wagę do wysokich standardów etycznych na planie jak i na antenie. Mimo to w ostatnim, 10. odcinku naszego programu znalazła się konkurencja, która przez niektóre osoby mogła zostać odebrana jako niestosowna. Przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się dotknięci, oglądając ten odcinek”, czytamy. Wcześniej także Agnieszka Woźniak-Starak przeprosiła za całą sytuację i przyznała, że jest jej wstyd za przebieg dziesiątego odcinka. Nie miała wpływu na jego scenariusz, lecz zastanawia się, czy w przyszłości podejmie się jeszcze prowadzenia programu.

W rozmowie z dziennikarką Wirtualnej Polski do sytuacji odniosła się też jedna z uczestniczek programu, Anna Małysa, która do Ameryki Południowej pojechała w parze z Maciejem Musiałowskim. „Według mnie to zadanie nie powinno mieć miejsca. Zabawa zabawą, ale to nie jest ani śmieszne, ani... no właśnie, co to miało być? A że niektórzy ślepo wykonują wszystkie zadania, bez refleksji, to inna sprawa. Ja nie jestem aktorką, dla mnie to nie jest normalnym całować się z obcą osobą. Produkcji chyba się pomyliło i myśleli, że wszyscy jesteśmy aktorami. Bo nie widzę innego wytłumaczenia. Każdy mógł podejść do zadania inaczej, nie ma przymusu do niczego. Najwyżej jest kara, jeśli nie chcesz wykonać zadania”, powiedziała Hannie Szczesiak.

Anna Małysa skomentowała też sposób w jaki Filip Chajzer zareagował na zarzuty. Prezenter opublikował w mediach społecznościowych dane i zdjęcia dziennikarki, która opisała odcinek programu Ameryka Express. „Właśnie widać, jak osoba promowana jako polski Janosik, dobry i miły, pozwala na publiczny lincz drugiej osoby. Nie rozumiem, jak osoba, która sama doświadczyła tyle hejtu, z ofiary staje się oprawcą”, wyznała.

Reklama

Czy zadanie z programu Ameryka Express wywołało Wasze oburzenie?

Mateusz Jagielski/East News
Mateusz Jagielski/East News
Reklama
Reklama
Reklama