Trzydzieści lat temu miał premierę kultowy musical Metro. Co dzisiaj robią jego największe gwiazdy?
Tak potoczyły się ich losy!
- Katarzyna Piątkowska
Gdy 30 lat temu po raz pierwszy teatromaniacy zasiedli na widowni Teatru Dramatycznego zupełnie nie spodziewali się tego co zobaczyli. Lasery, świetne piosenki i doskonali młodzi aktorzy - „Metro” natychmiast stało się wielkim wydarzeniem. Nie było osoby, która przynajmniej nie słyszałaby o musicalu, który z tygodnia na tydzień zyskiwał coraz większą popularność, a aktorzy stawali się bohaterami masowej wyobraźni.
Dziewczyny stały w kolejkach po bilety zastanawiając się czy na scenie zobaczą Roberta Janowskiego albo Dariusza Kordka. Mężczyźni marzyli, że zaśpiewa dla nich Edyta Górniak, albo Katarzyna Groniec. Dla wielu z artystów znalezienie się w ekipie Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosę "Metro" było początkiem obiecującej kariery.
Amatorzy na scenie
Pomysłodawca i reżyser pierwszego w polskiej historii musicalu Janusz Józefowicz mówił VIVIE!: „Gdy robiłem musical, ludzie się w głowę stukali. Po co nam to? To obce kulturowo. A w dodatku wpuściliśmy na scenę amatorów. Pamiętam te awantury, sprzątaczka krzyczała: „Tu Łomnicki siedział, a teraz jakiś brudny szczyl z Włocławka!”. I dodawał: „To były dzieci. Nigdy wcześniej w Polsce nie wpuszczono na profesjonalną scenę ludzi w takim wieku. Kasia Skarpetowska, która teraz jest świetną choreografką amerykańską, miała 15 lat. Energię, o jaką mi chodziło można było wygenerować tylko z takich ludzi. Mało tego. Tylko takim ludziom można było powiedzieć: „Zostaw wszystko”. Tym, którzy wygrali casting powiedziałem: „Zapominamy o rodzinach, o przyjaciołach, o miłościach. Zamykamy się w klasztorze na dwa lata, albo trzy. I zapierdalamy”. I przyznał, że z jednej strony zabrał im życie. Ale też dał im życie aktorskie: „Z jednej zabrałem, z drugiej dałem. Gdyby Pan zobaczył twarze tych ludzi, jak stali przed publicznością, która ich przyjmowała owacyjnie. Andrzej Wajda powiedział mi na generalnej w Dramatycznym: „Wiesz czego ci zazdroszczę? Że ty z takimi młodymi ludźmi pracujesz. Zazdroszczę ci tej energii”. Takiej bomby energetycznej jeszcze nigdy nie było w polskim teatrze. Takich głosów. To ludzi wbijało w fotele. W Ameryce tak samo. Wyrobiona amerykańska publiczność nie tylko biła brawa, ale tupała z emocji”.
Gwiazdy metra
Co dzisiaj robią Edyta Górniak, Natasza Urbańska, Katarzyna Skrzynecka czy Olaf Lubaszenko dla nikogo nie jest tajemnicą. Ale co stało się z innymi aktorami, którzy swoją sceniczną przygodę zaczynali właśnie w „Metrze”? Przez lata noszenia na rękach starali się swoje pięć minut wycisnąć najbardziej jak się da.
Edyta Górniak próbowała zrobić międzynarodową karierę, ale jej największym zagranicznym sukcesem okazało się drugie miejsce na Eurowizji w 1994 roku. W Polsce nagradzana wielokrotnie. Dwukrotna laureatka nagrody Fryderyka, a także Wiktora, Eska Music Award, Platynowej Telekamery, Viva Comet Awards, Bursztynowym Słowikiem i Złotą Karolinką. Czterokrotnie nominowana do nagród Viva! Najpiękniejsi i Viva Comet Awards oraz nominowana do Superjedynek i Telekamer. Uhonorowana Brązowym Medalem „Zasłużonym Kulturze Gloria Artis”. Dzisiaj śpiewa, jest jurorką, uczestniczką różnych programów i trenerką „The Voice of Poland”. Pracuje nad nowym albumem.
Robert Janowski ma na koncie kilka płyt. Przez 21 lat telewidzowie oglądali go jako prowadzącego teleturniej „Jaka to melodia”. Po krótkiej przygodzie z telewizją Puls szykował się do solowego projektu, jednak pandemia pokrzyżowała plany muzyka. Jak pisze „Twoje imperium” podobno zajął się teraz własnym biznesem i razem z żoną Moniką prowadzi gabinet z komorą tlenową.
Michała Milowicza można było oglądać nie tylko na scenie, ale w kultowych już dziś komediach „Chłopaki nie płaczą” i „Poranek kojota”. Prowadził też klub „Maska” w Warszawie. Firma deweloperska, w którą zainwestował oszczędności wybudowała kilka apartamentowców w Warszawie, między innymi na Grochowie. Jednak to aktorstwo jest jego największą miłością. W 2019 roku zagrał w filmie „Futro z misia”, którego był też współreżyserem. Niestety film otrzymał same negatywne recenzje i kilka statuetek Węży, w tym dla najgorszego filmu. Od ubiegłego roku możemy oglądać go w komediowym serialu „Święty”.
Gdy Dariusz Kordek z włosami opadającymi na oczy, w skórzanej kurtce wychodził na scenę i zaczynał śpiewać „A ja nie” ich serca zaczynały bić szybciej. Przygoda z Metrem trwała sześć lat, a Kordek przyszedł tam już jako znany aktor.
W programie „Przez dziurkę od klucza” opowiadał, że gdy zobaczył spektakl postanowił, że zrobi wszystko aby w nim zagrać. Twórcę musicalu Janusza Józefowicza znał już wcześniej z warszawskiego Teatru Rampa. I faktycznie. Jak postanowił tak zrobił. Dołączył do obsady w 1991 roku. Pracował w branży finansowej, ale wrócił do aktorstwa. Wrócił do zawodu. Wyprodukował musicale „Bodo” i „Windą do nieba czyli czworo po czterdziestce”. Od 12 stycznia można oglądać odcinki „M jak miłość” z jego udziałem.
Po rozstaniu się ze sceną i show-biznesem Anna Mamczur zainwestowała w kosmetyki i stworzyła własną ekologiczną markę Phenome (którą później sprzedała).
Zawsze ostrzyżona na pazia Barbara Melzer, która tak pięknie śpiewała w „Metrze” „Chcę być kopciuszkiem” na stałe związała się z aktorstwem. Od lat występuje w teatrze Roma, gdzie można oglądać i słuchać ją w przedstawieniach: „Mamma Mia!”, „Upiór w operze”, „Koty”, „Crazy For You”
Dubbinguje też filmy dla dzieci.
Monika Ambroziak również pozostaje wierna teatrowi muzycznemu. Występuje w Buffo i Romie. Można było oglądać ją w „Chłopaki nie płaczą”, gdzie zagrała prostytutkę, czy w „Listy do M” i w serialach „na Wspólnej”, „M jak miłość”, „Klan”, „Komisarz Alex”.
Katarzyna Groniec przez wiele lat grała w „Metrze” główną rolę, Ankę. Po rozstaniu z teatrem Buffo występowała gościnnie między innymi w teatrze Roma. Ma na koncie dziesięć płyt. Pierwszą w 2000 roku zatytułowaną „Mężczyźni” wyprodukował Grzegorz Ciechowski, za ostatnią z 2018 roku „Ach!” otrzymała nominację do Fryderyka w kategorii „muzyka poetycka roku”. Dzisiaj ma drugiego męża i mieszka w Sopocie.
Joanna Dark wystąpiła w 500 spektaklach w brodwayowskim składzie musicalu Metro. Po nowojorskiej premierze „New York Newsday” pisał o „pięknej, wysokiej blondynce śpiewającej słodko i zmysłowo jak barytonowy saksofon”. W roku 2015 założyła firmę Wonder Voice. Prowadzi w niej trening głosu i ekspresji interpersonalnej. Zaprasza na lekcje indywidualne z otwierania głosu z elementami wystąpień publicznych i szkolenia grupowe.
Gwiazdą pierwszej obsady metra była też Alicja Borkowska. Aktorka musicalowa i filmowa. Wokalistka.
Współpracowała z Teatrem Studio Buffo i Teatrem Komedia w Warszawie, w Londynie m. in. z National Theatre i Battersea Arts Centre oraz w Barcelonie z argentyńskim Teatrem "Buenos Aires Tango" Nelsona Avili. Zagrała "Lotte" u Petera Greenawaya w filmie fabularnym "Nightwatching" /2007/. W swoim dorobku ma również dwie główne role kobiece w filmach fabularnych: w "From Her To Eternity" w reżyserii Nicka Cleara oraz w "No Certain Witness" w reżyserii Mai Lee. Nagrała swoje dwie solowe płyty z udziałem takich artystów jak Chris Rea, Sam Brown, Hugh Burnes i Steve Gadd. W 2013 roku przeszła udar mózgu i była w śpiączce. Artyści między innymi z „Metra” nagrali dla niej piosenkę.
Miłość w Metrze
Metro to nie tylko początek aktorskich i wokalnych karier, ale też miłości.
To właśnie dzięki spektaklowi Janusz Józefowicz poznał drugą żonę Nataszę Urbańską, z którą ma dziewięcioletnią córkę Kalinę. Anna Mamczur zakochała się w przystojnym saksofoniście Mariuszu Mielczarku.
Podczas pracy przy musicalu Metro poznała swojego męża saksofonistę Mariusza Mielczarka.
Gwiazda musicalu Katarzyna Groniec poznała tu swojego przyszłego męża Olafa Lubaszenko, ale ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu.
Edyta Górniak i Dariusz Kordek również zakochali się w sobie pracując przy „Metrze”. Jednak Edyta wybrała robienie kariery. Rozstali się. Po latach, gdy gwiazda była jurorką w programie „Jak oni śpiewają”, a Dariusz Kordek uczestnikiem przyznała, że był jedynym mężczyzną, który nie pozostawił po sobie zgliszcz w jej życiu.
Już dzisiaj wyjątkowy spektakl na 30-lecie „Metra”. Swój udział zapowiedziały gwiazdy, które dzięki musicalowi rozpoczęły przygodę ze sceną.