Anna Świątczak poruszająco o nawróceniu i miłości do Boga
„Odkąd poznałam Boga, wiem, że można przeżyć życie inaczej”
- Redakcja VIVA!
Tylko niektóre gwiazdy polskiego show-biznesu decydują się otwarcie opowiadać o wierze w Boga. Głośno i otwarcie mówi o niej Anna Świątczak. Wokalistka opowiedziała ostatnio o swoim drugim nawróceniu. Trzecia żona Michała Wiśniewskiego poskreśla, że to właśnie wiara pomogła jej w najtrudniejszym momencie życia.
Anna Świątczak o wierze w Boga i nawróceniu
Anna Świątczak i Michał Wiśniewski pobrali się w Los Angeles w 2006 roku. Małżeństwo doczekało się dwóch córek: Etiennette Anny i Vivienne Vienny. Niestety ich związek rozpadł się w 2011 roku. Potem Anna Świątczak zniknęła i powróciła po kilku latach i zdecydowała się opowiedzieć o swoim nawróceniu. Swoje życie wokalistka powierzyła Bogu. Media mówiły o nagraniu, w którym opisywała swoje emocje.
„Miałam bogatego męża, wielki dom. Ta dziura gdzieś pozostała nadal, chyba jednak nieco głębiej schowana. I ta świadomość, że Bóg patrzy na mnie, jak go ranię, jak nie szanuję swojego męża. Po 6 latach moje małżeństwo się rozpadło i to znowu była moja decyzja. (...) Znowu zostałam sama, tyle że z córkami i bagażem potwornych doświadczeń duchowych”, wspominała przed laty.
Teraz w wywiadzie dla Plejady trzecia żona Michała Wiśniewskiego wyznała, że pierwszy raz nawróciła się przed rozpoczęciem kariery i wstąpieniem do zespołu Ich Troje. Anna Świątczak podkreśla, że wiara i modlitwa pomogły jej odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Potem nadszedł kolejny kryzys. Wokalistka otrzymywała cios za ciosem. Zeszła z drogi wiary.
„Zbuntowałam się na wszechświat i Boga. (...) Uznałam, że wezmę sprawy w swoje ręce. No i nagle zaczęły się spełniać wszystkie moje marzenia. Wszystko to, o co kiedyś się modliłam. Chciałam śpiewać. Dołączyłam do Ich Troje, zaczęłam grać duże koncerty. Marzyłam o rodzinie. Wyszłam z mąż, urodziłam dzieci. Wydawało mi się, że nad wszystkim mam kontrolę. Cieszyłam się, że wszystko idzie po mojej myśli. No i po kilku latach takiej sielanki, w 2010 roku nagle łupnęło z każdej strony - i prywatnie, i zawodowo. Oczywiście, nie wydarzyło się to z dnia na dzień, ale stopniowo wszystko zaczęło się walić w moim życiu. Wiedziałam, że gdzieś w tym wszystkim się zgubiłam. W nic już nie wierzyłam. Wydawało mi się, że jestem biedna i poszkodowana przez los”, mówiła Michałowi Misiorkowi.
Kontakty duchowe z Bogiem pomogły uporać się jej z problemami i osiągnąć spokój. Jak podkreśla, zrozumiała, że opierając się na swojej wiedzy i sile nie jest w stanie zbudować niczego stabilnego. Anna Świątczak nie ukrywa, że zleżało jej na tym, by żyć zgodnie z jego wolą – ufać, nie tylko od święta.
„Mam wrażenie, że sam Bóg się wtedy o mnie upomniał i pokazał mi inną perspektywę. (...) Postanowiłam więc zaufać Bogu, stanąć po jego stronie. Uznałam, że skoro on mnie stworzył, to najlepiej wie, czego potrzebuję. I powoli zaczęłam, a w zasadzie to on zaczął, porządkować moje życie. Znowu powiedziałam, że chcę, żeby Pan Bóg był pierwszy w moim życiu”, dodała.
Anna Świątczak dużo czasu poświęca także na rozmowy o Bogu z dziećmi. Niczego im nie narzuca i szanuje ich zdanie.
„Zawsze im powtarzam, że gdy byłam w ich wieku, to nie wiedziałam o alternatywie. Nie miałam pojęcia, że można inaczej żyć. Ale odkąd poznałam Boga, wiem, że można przeżyć życie inaczej. I to nie jest kwestia samej wiary, ale tego, że idziesz za czymś czy za Kimś i ufasz pewnym zasadom, które mogą być uznawane za niepopularne czy prehistoryczne, ale które finalnie sprawiają, że czujesz się szczęśliwszy i pełniejszy”, wyznała wokalistka w rozmowie z Michałem Misiorkiem.
Jak dziś wygląda jej życie? Osiem lat temu wyszła za mąż za Michała Żeńcę, perkusistę. Muzyka nadal jest jej całym światem. Nie zrezygnowała z tej pasji. Swoich sił próbowała w dubbingu i prowadziła program w chrześcijańskiej telewizji - Punkt zwrotny. Teraz znów połączyła siły z Michałem Wiśniewskim i wraz z zespołem Ich Troje przygotowują się do świętowania 25-lecia istnienia grupy. „Po prostu cieszę się tym, że znowu będziemy razem na scenie i że nagramy nowe piosenki. Za namową Michała na nowej płycie udzielam się nie tylko wokalnie, ale także tekstowo”, dodała w rozmowie z Plejadą.
Życzymy wszystkiego dobrego!
Źródło: Plejada