Trzecia fala koronawirusa jest już w Polsce. Rząd planuje nowe obostrzenia. Co ze szkołami?
Wiadomo, o czym myślą minister zdrowia i premier
Już rok polski rząd zmaga się z pandemią koronawirusa. To niemal pewne, że COVID-19 w postaci kulminacji trzeciej fali pojawi się w naszym kraju już za kilka tygodni. Już teraz widać znaczny wzrost zakażeń, o czym w najnowszym wywiadzie mówił minister zdrowia Adam Niedzielski. Jakie ograniczenia planuje rząd?
Trzecia fala COVID-19 w Polsce. Kiedy apogeum?
W porannej rozmowie z TVN24 minister zdrowia poprosił o szczególną ostrożność i zachowanie wszelkich zasad sanitarnych (dezynfekcja, dystans, maseczka). Wszystko po to, by zaczynająca się trzecia fala pandemii dotknęła jak najmniej osób. Dziś rano poinformowano o kolejnych 3900 zakażeniach. Kiedy możemy spodziewać się najgorszych statystyk? „Prognozujemy, że apogeum będzie mniej więcej na przełomie marca i kwietnia, czyli czeka nas tak naprawdę miesiąc nieprzerwanych wzrostów liczby zachorowań”, zdradził Adam Niedzielski.
W tym samym wywiadzie dodał też, jakie (szacunkowe) liczby pojawią się na wykresach za 1,5 miesiąca. „Na razie te prognozy pokazują, że szczyt tej trzeciej fali będzie na takim średnim dziennym poziomie mniej więcej 10-12 tysięcy przypadków dziennie, co z punktu widzenia samego systemu opieki zdrowotnej jest już liczbą, z którą już sobie poradziliśmy”, przekonywał optymistycznie w TVN24.
Dlaczego trzecia fala może być niebezpieczna? Po pierwsze wraz z ostatnim poluzowaniem obostrzeń, minister zdrowia zauważył przypadki niestosowania się do zasad reżimu sanitarnego. Tłum na stokach, spontaniczna impreza na Krupówkach to tylko niektóre przykłady tego, że – zdaniem polityków – część społeczeństwa nie traktuje wirusa poważnie. Po drugie, już 10% wszystkich badanych próbek, które mają wynik pozytywny, zawiera nowe mutacje COVID-19 - wariant brytyjski i południowoafrykański - które są jeszcze bardziej zaraźliwe i śmiercionośne.
Na ten moment według Adama Niedzielskiego powinni uważać na siebie mieszkańcy województw: warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
Obostrzenia przy trzeciej fali koronawirusa – przewidywania
Choć premier i minister zdrowia nie zwołali jeszcze konferencji dotyczącej skutków trzeciej fali koronawirusa, dziennikarze Rzeczpospolitej dotarli do informacji o obostrzeniach, które są możliwe już za kilka tygodni. Mowa przede wszystkim o tym, że uczniowie klas IV-VIII nie wrócą do szkół. Nie ma jednak mowy o całkowitym zamknięciu placówek dydaktycznych.
Ponadto trwają prawdopodobnie rozmowy o zakazaniu noszenia przyłbic czy zakrywania buzi i nosa szalikami i chustami. Powyższe sposoby nie chronią dostatecznie przed zakażeniem koronawirusem. Preferowane i rekomendowane będą maski z atestem – FFP2, N95 i lepsze, twierdzi Rzeczpospolita.
Zmiany mogą dotyczyć także branży wypoczynkowej. „Być może dojdzie również do częściowego zamknięcia hoteli – tym razem dla osób poniżej 18. roku życia”, czytamy w dzienniku, który informuje także, że być może granice Polski nie zostaną w pełni otwarte. Potwierdzić taki scenariusz miały ostatnie słowa ministra zdrowia. „Myślimy o wprowadzeniu zasady negatywnego testu przy wjeździe do Polski jeszcze pod koniec tego tygodnia, prawdopodobnie będzie ona dotyczyła południowej i zachodniej granicy Polski”, mówił w TVN24 Adam Niedzielski.
Czy wszystkie przewidywania dziennika się sprawdzą? Czas pokaże, ale ostrożności nigdy za wiele. Zachęcamy do uważania na siebie i swoich bliskich.