Reklama

W niedzielę wieczorem Andrzej Duda, chwilę po ogłoszeniu nieoficjalnych wyników II tury wyborów , zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego i zaprosił go na spotkanie do Pałacu Prezydenckiego. Miało się ono odbyć jeszcze tego samego dnia. „Nasze wspólne spotkanie to dobry pomysł, Panie prezydencie @AndrzejDuda. Dziękuję. Najodpowiedniejszym momentem wydaje się czas zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW”, odpowiedział polityk na to zaproszenie za pośrednictwem Twittera. We wtorek Rafał Trzaskowski zdradził, kiedy spotka się z prezydentem!

Reklama

Spotkanie Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego: kiedy się odbędzie?

Rafał Trzaskowski był gościem programu Fakty po Faktach TVN24. Polityk podkreślił, że Andrzej Duda ponowił swoje zaproszenie. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zdradził także, kiedy może dojść do spotkania.

„Zaproszenie prezydenta Dudy zostało ponowione. W tym tygodniu nie mogłem, zaproponowałem, że pod koniec miesiąca, kiedykolwiek pan prezydent będzie miał czas - my będziemy akurat wtedy przygotowywali kolejne obchody (rocznicy wybuchu) Powstania Warszawskiego - więc z panem prezydentem na pewno będziemy się widzieć. Gdzieś w tym czasie spotkam się z panem prezydentem”, mówił Rafał Trzaskowski.

Prezydent Warszawy nie ukrywa, że to spotkanie jest bardzo ważne. Chodzi przede wszystkim o rozmowę na temat oczekiwań wyborców.

„Przede wszystkim my dwaj powinniśmy się spotkać, bo tu nie chodzi o to, żeby robić show, tylko żeby porozmawiać poważnie, jakie są oczekiwanie tej drugiej połowy Polski wobec pana prezydenta. Ja na pewno wykonam mnóstwo gestów, bo uważam, że Polskę trzeba zszyć”, mówił w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską.

„Chcę wierzyć, że ta kadencja będzie inna”, dodał. Rafał Trzaskowski wierzy również w to, że prezydent będzie gotów podejmować decyzję w sposób niezależny. Prezydent Warszawy podkreśla, że dziś chodzi o współpracę i budowanie lepszej przyszłości dla naszego kraju.

Reklama

„Przede wszystkim jestem prezydentem Warszawy, nie zamierzam rezygnować. Apeluję do wszystkich - na partie politycznie nie można się obrażać. (...) Jestem spokojny i nie przeżywałem frustracji dzień po ogłoszeniu wyników. Zrobiłem maksimum w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Udało nam się dużą część młodych ludzi przekonać do tego, by poszli na wybory. (...) Wielka energia poszła za jednym kandydatem, jedni wyborcy w mniejszym, drudzy w większym stopniu. Dzisiaj chodzi o to, żeby współpracować”, dodał.

Instagram @trzaskowskirafal
Reklama
Reklama
Reklama