Znanemu trenerowi personalnemu oskarżonemu o pobicie Kasi Dziedzic grozi kolejny wyrok!
Mężczyzna był już skazany za pobicie!
O trenerze personalnym Miłoszu P. zrobiło się głośno za sprawą brutalnego pobicia Katarzyny Dziedzic. Początkująca blogerka opublikowała na Instagramie zdjęcia obrażeń, przy których zamieściła opis, że to właśnie Miłosz P. jest sprawcą tego czynu. Od tamtej pory do mediów docierają kolejne informacje dotyczące trenera. Według najnowszych, Miłosz P. był już skazany, za pobicie teściowej, a teraz dodatkowo musi tłumaczyć się z oskarżeń o pobicie 32-letniego mężczyzny.
Trener personalny skazany za pobicie
Jak podaje portal sledczy24.pl, Miłosz P. był już skazany za pobicie teściowej. Za ten czyn dostał wyrok w zawieszeniu. Podobno podczas kłótni mężczyzna miał złapać teściową za szyję i gwałtownie rzucić ją na podłogę. Trenera oskarżono nie tylko za to przestępstwo, ale i za groźby karalne, kierowane w stronę byłej żony. Jak pisze Fakt, Miłosz P. otrzymał wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
To jednak nie koniec. Trener miał również pobić 32-letniego mężczyznę, gdy ten wychodził z żoną i znajomymi z jednej z restauracji. Miłosz P. nie przyznaje się jednak do tego czynu. „Ja tylko pomagałem rozdzielić szarpiących się mężczyzn. Gdybym ja uderzył, obrażenia byłyby znacznie poważniejsze”, wyznał w rozmowie z sąsiadem.
Przypomnijmy, że o mężczyźnie zrobiło się głośno za sprawą pobicia Katarzyny Dziedzic. Kobieta oskarżyła Miłosza P. o brutalne pobicie, co udokumentowała na swoim Instagramie. Początkująca blogerka wielokrotnie zabierała głos, opowiadając ze szczegółami jak doszło do tej tragedii. W ten sposób chciała ustrzec inne dziewczyny przed takim losem. W odpowiedzi na zarzuty byłej partnerki, sam trener również opublikował serię filmików, w których zaprzecza, by to on spowodował u kobiety takie obrażenia.
Czy faktycznie mężczyzna mimo wyroku na koncie, nie pobił byłej partnerki? Internauci wciąż zadają tylko jedno pytanie - kto w tej sytuacji ma rację? Wygląda na to, że ta sprawa jeszcze długo będzie czekać na zakończenie...